reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

Spróbowałam ululać na noc bez butli i mam traume. Serio, ile mozna wyć... bo mój to wyje aż zwymiofuje i wyje dalej. Śpiewam, noszę, czytam, dupa blada. Odpusciłam po godzinie. Moze jutro pójdzie lepiej...
Ja nie moge tego jego ryku. Bola mnie uszy,jestem zmęczona, dzisiaj ryk o 5 rano. Chciałam go sprzedać nężowi i iść spać dalej to nie bo mama. Spać koło niego nie, bo jak zamykałam oczy to ryk. W pracy potem jak zombie, cierpliwości zero, a on ryki o wszystko.

I te wszystkie rady o regulowaniu emocji idą się paść, a ja nie wiem co namrobić, zeby było spokojniej.
Bardzo współczuję, bo z doświadczenia wiem, że niektóre rzeczy trzeba po prostu przeczekać, bo czasami nie ma żadnej rady :(
 
reklama
My mamy to samo, dosłownie.
Waha się podaj mu butelkę z wodą okej podaje to jednak on już nie chce i odłożyć mam. Jak odkładam to wyje, że podać miałam i potrafi tak z dobre 20 minut.
Dzisiaj przy obiedzie wybuchłam( w środku ) wył przez 40 minut! 40 minut wył bo makaronu nie ma a sos mu śmierdzi. Po 40 minutach jednak zjadł i stwierdził, że dobre. Cholera.

Boje się bo pewnie boisz się nocy ja się boje strasznie. Zaczyna wyć jak wilk do księżyca. Nie wiem o co mu chodzi. Myślę sobie nawet sam mu ten serek, byle byłaby cisza. Coś Ty nie działa.. i potrafi tak wyć od 2 do 3 nad ranem. Serio mam wokół dziadków sąsiadów w 90% i boje się ,że ktoś kiedyś policję wezwie a mi się nie chce tłumaczyć, że dziecko ma swoje jazdy..

Ja również proszę a wręcz czasami błagam o to, żeby się uspokoił no i też nic to nie daje. Czasem mam wrażenie,że robi mi po prostu po złości. Im więcej mi mówię i tłumacze tym więcej jest pobudzony i na tyle dobrze rozwinięty,że wie doskonale jak mnie wyprowadzić z równowagi (wtedy muszę brać wdechy i wydechy bo inaczej eksplodowałaby mi głowa).
Jejku, to ja też czasami odpuszczam i robię co chce, byle przestał płakać i na szczęście zazwyczaj to działa. To u Was jakaś masakra...
 
To że minęło już sporo czasu to nie znaczy, że to nie wcześniactwo.
Zapewne nie miałaś możliwość bycia przy nim w szpitalu cala dobę? 🙄
Oczywiście, ze nie, w koncu mieszkamy w PL.
Najpier wejścia na godzinę, potem na 2, pod koniec na 5 max. Pierwsze kangurowanie po prawie 2 tygodniach od porodu, bo miał dojscie centralne. Teraz wiem, ze to zaden powod, mogli mi go dać nawet w 2 dobie po porodzie bo nic się nie działo.
Potem jak zlapal cmv to znowu zakaz wyciagania bo zaraza. Dopiero jak zapytalam czy in się wydaje, ze on bedzie kichal i sikał szeroko na inne dzieci to dopuscili.
 
Jejku, to zazdroszczę.. gdybym miała spokojne dziecko, to pewnie o drugie staralibyśmy się dużo szybciej i może nie byłoby takich problemów.
Tobie się nie dziwię, że chcesz kolejne, bo zawsze sama marzyłam o dużej rodzinie, no ale naprawdę czasami łatwiej jest z trójką spokojnych dzieci niż z jednym charakternym
Zdecydowanie, dybym miała takie hajnidki to w zyciu, bo takie dziecko to uwaga 24h na dobę....
 
Oczywiście, ze nie, w koncu mieszkamy w PL.
Najpier wejścia na godzinę, potem na 2, pod koniec na 5 max. Pierwsze kangurowanie po prawie 2 tygodniach od porodu, bo miał dojscie centralne. Teraz wiem, ze to zaden powod, mogli mi go dać nawet w 2 dobie po porodzie bo nic się nie działo.
Potem jak zlapal cmv to znowu zakaz wyciagania bo zaraza. Dopiero jak zapytalam czy in się wydaje, ze on bedzie kichal i sikał szeroko na inne dzieci to dopuscili.

No Banita travel teraz mocno walczy o to bycie z dzieckiem no stop jeżeli się tego chce. Wierzę, że się uda
 
No Banita travel teraz mocno walczy o to bycie z dzieckiem no stop jeżeli się tego chce. Wierzę, że się uda
Ja wiem, ze oddzialy nie są na to gotowe. Nie ma miejsca. Potrzebne są gruntowne remonty calych oddziałow, Banita zabiera się do tego od złej strony.

Poza tym ja wiem, w którym szpitalu ona leżala z Noah, nawet wiem na ktorym oddziale.

Dopiszę, bo to nieoczywiste, oddział OIOM dla starszych dzieci to trochę co innego niż OITN, gdzie leżą dzieci zaraz po porodzie. Na salach OION jest zwykle miejsce dla rodzica, na OITN często jest tyle inkubatorow, że cięzko czasem wsadzić krzesło między nie (tak było na sali jak odwiedzałam pierwsze dziecko). I tu potrzeba wielkiego przebudowania tych oddziałów OITN, żeby byly np. 2 osobowe sale plus inkubatory. No i potrzeba więcej personelu, bo jak na zmianie na 20 dzieci są 2 pielęgniarki, to jak mają dzieci w jednej sali to ogarną, ale jakby miały latać po 10 salach to już troszkę gorzej.
I uważam to za słuszną walkę, ale poznałam realia i najbardziej obrywają te pielęgniarki w tym momencie, bo one nie pozwalaja, a nie dyrekcja czy ordynator, ktorzy faktycznie są decyzyjni.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Załamał mnie mój dzisiejszy wynik ferrytyny...zamiast się podnieść to jeszcze spadł o 2 od kwietnia pomimo suplementacji syropem,a sokiem z buraka to już rzygam..a o dziwo ostatnio czuję się świetnie więc jednak miałam nadzieję,że coś podskoczyło do góry..
 

Załączniki

  • Screenshot_2025-07-12-13-10-42-254_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_2025-07-12-13-10-42-254_com.android.chrome.jpg
    189,7 KB · Wyświetleń: 29
Do góry