reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

reklama
U nas dzisiaj wojny od rana 🙈
Po śniadaniu bo on chce na pole już (tak, u nas się wychodzi na pole 🤣), ale nie chce ubrać spodni.
A sorry, wczesniej nie chciał ubrac pampersa i sikał po nogach.
Potem wrócił na drugie śniadanie i była wojna bo on chce drugiego loda zjeść.
Potem bo lodem był uwalony, więc trzeba bylo sie przebrać, a on nie chce spodni.
Potem bo poszlismy znowu na pole, ale on chcial wrocić do domu, a jak wrocil do domu, to jednak chcial na pole (zostalismy już w domu).
A teraz nie zasnął na drzemkę 🙈
 
U nas dzisiaj wojny od rana 🙈
Po śniadaniu bo on chce na pole już (tak, u nas się wychodzi na pole 🤣), ale nie chce ubrać spodni.
A sorry, wczesniej nie chciał ubrac pampersa i sikał po nogach.
Potem wrócił na drugie śniadanie i była wojna bo on chce drugiego loda zjeść.
Potem bo lodem był uwalony, więc trzeba bylo sie przebrać, a on nie chce spodni.
Potem bo poszlismy znowu na pole, ale on chcial wrocić do domu, a jak wrocil do domu, to jednak chcial na pole (zostalismy już w domu).
A teraz nie zasnął na drzemkę 🙈

Prawie godzinę się układała do spania, śpiewnie , opowiadanie bajek. Zasnęła na pół godziny. A wcześniej też na pole, jednak do domu. Nie ma tatu w domu to jednak na pole 10 minut później wracamy... O lody od rana wojna.
 
Załamał mnie mój dzisiejszy wynik ferrytyny...zamiast się podnieść to jeszcze spadł o 2 od kwietnia pomimo suplementacji syropem,a sokiem z buraka to już rzygam..a o dziwo ostatnio czuję się świetnie więc jednak miałam nadzieję,że coś podskoczyło do góry..

Kurcze, ferrytyna faktycznie dość niska.
Za to prożek ladny 😊
 
Załamał mnie mój dzisiejszy wynik ferrytyny...zamiast się podnieść to jeszcze spadł o 2 od kwietnia pomimo suplementacji syropem,a sokiem z buraka to już rzygam..a o dziwo ostatnio czuję się świetnie więc jednak miałam nadzieję,że coś podskoczyło do góry..
Jaki syrop bierzesz ?
Ja juz kiedyś pisałam o tym, ale mi jedyne co podniosło ferrytyna to tabletki sorbifer durules, to zelazo z witamina c. Z 10 na 40 podniosłam w 2 miesiące suplementacji.
Żadne syropy ani soki z buraka nic mi nie dawaly
 
Przytyłam 10kg, ale jakoś tak nie miałam problemu z ubraniami. Nigdy nie chodziłam w obcisłych ubraniach, więc te co miałam nieco się wypełniły. Brzuch ciążowy pokazał się późno. W tej ciąży chyba tak nie będzie.
No ja spodni ni cholery nie zapne już od dawna a nie mam jakichś mega obcisłych jeansów, już nawet koszulki mi się wydają krótkie a gdzie tu do września 😭
 
reklama
U mnie tak będzie... wiesz. Mam 173cm wzrostu, schudłam w tym roku do 62kg, chciałam zejść do tych 58kg jeszcze żeby zachować granicę dolną zdrowego BMI przy moim wzroście.
Nie powiem, z mojej tylko winy zaniedbałam to odrobinę i zaczęłam podjadać, waga mi pokazała 65... załamka.

Teraz waga mi rośnie, 66kg już pokazuje. Ciężko mi sobie wyobrazić, że na koniec ciąży ja się ocknę przy jakimś koszmarze 80kg... nigdy nie miałam takiej wagi i nie mogę sobie nawet tego wyobrazić. 😞

Wycięłam z diety wszelkie formy cukru oprócz cukru od-owocowego (ale owoce raczej typu śliwki, jabłuszko, gruszka - żadne arbuzy, banany, winogrona), jedzenie przetworzone typu gotowce (gotuję sama), jem dużo warzyw, produkty pełnoziarniste, chude mięso ale głównie rybki jem... jogurty naturalne bez dodatków, orzechy. Piję wodę, herbatę bez cukru, kawę, ziółka. Soki, napoje -> out.

Trochę guilty jestem bo ostatnio żarłam lody 😞 Więc teraz mam niesmak, że mnie podkusiło. Bo ciąża ciążą ale to głupia zachcianka i wcale nic dobrego nie wniosła.
Ja mam 175cm i aktualnie 63kg, w trzech pierwszych ciążach przytyłam po ok 25kg i powiem Ci, że nie było tego po mnie widać 🤷‍♀️
 
Do góry