reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

reklama
My też wczoraj poszliśmy pod wieczór na dwór. Sanki i te sprawy. Mój mały na dobrą sprawę nie wie co to śnieg bo co tego śniegu było w zeszłym roku, prawie nic 🤣 no i za mały był w sumie.
Teraz starszak nauczył go robić aniołki i sobie robili, bałwana ulepiliśmy. Fajnie się bawili 😌

Z tym,że u mnie cały czas sypie 😁😁
To u mnie wczoraj tak bylo, dzisiaj juz topnieje i nie pada :D

Z wszystkich akrobatycznych rzeczy bylam zawsze strasznie slaba, w ogole mi to nie wychodzilo :D
 
U mnie od lepienia pierogów jest partner, sprawna maszyna z niego. Tylko trzeba mu zrobić farsz i ciasto.

Psice się mi buntują i tylko krótkie spacery. Na siłę je ciągnę.
 
Nasz psiak miał wczoraj pierwszy raz w życiu styczność że śniegiem. Szaleje z radości na śniegu. 😊
W poniedziałek idę do fizjoterapeuty uroginekologicznego, mam chyba zbyt silne mięśnie dna miednicy i przy bieganiu strasznie siku mi się chce, albo jak ćwiczę. A jak usiądę na toaletę to zanim zrobię siku to chwila trwa aż się rozluźnie. Chce to ogarnąć jeszcze przed ewentualną ciążą.
Boryka się któraś z Was właśnie ze zbyt silnymi mięśniami dna miednicy?
 
Nasz psiak miał wczoraj pierwszy raz w życiu styczność że śniegiem. Szaleje z radości na śniegu. 😊
W poniedziałek idę do fizjoterapeuty uroginekologicznego, mam chyba zbyt silne mięśnie dna miednicy i przy bieganiu strasznie siku mi się chce, albo jak ćwiczę. A jak usiądę na toaletę to zanim zrobię siku to chwila trwa aż się rozluźnie. Chce to ogarnąć jeszcze przed ewentualną ciążą.
Boryka się któraś z Was właśnie ze zbyt silnymi mięśniami dna miednicy?
Ja, ale nic z tym nie robiłam prawde mówiąc.
Co do sikania - ogarnij temat, bo w ciąży wyższej jest mega trudno. Ja obecnie się turbo męczę, bo synu parkuje mi stopy na pęcherz, częściej potrzebuję siku, a próbuję się wysikać w nieskończoność aż mi nogi na tronie drętwieją.
 
U mnie niestety tylko błotko po kolana, śnieg był półtora dnia. Starsza psica lubi spacery niezależnie od pogody, młodsza jest wybredna. Partner w domu chory, a jak on jest to chcą szybciej wracać. Lubię zimę że śniegiem i mrozem bo nie ma problemu z ogarnianiem psów po spacerze.
 
reklama
Do góry