Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

[Lady Strejser]

Aaaa to syneczek Tatusia będzie w takim razie
Ja też tak myślałam, że synki to taty będą. A ja od 11 lat słyszę "Mamo coś tam" po milion razy dziennie, także wiem co mnie czeka .
Najlepszy jest młodszy, wzięłam brzuch na rękę i czuł,że kopie. Tłumacze o co chodzi a Kamil mówi z pretensją " powiedziałem Ci nie kop Mamy mojej"

Moja uciekała od dotyku Strejsera a od jej narodzin są nierozłączni - córusia tatusia to jego klon tylko w loczkach

 

[Hermeneg]

Moja uciekała od dotyku Strejsera a od jej narodzin są nierozłączni - córusia tatusia to jego klon tylko w loczkach

U nas też córeczka tatusia

 

[93kora]

Tak myślę, że to będzie syn tatusia nie mamusi, bo ogólnie mąż od początku bardzo dotykał brzucha i do niego mówił, musiał po prostu szybciej ode mnie wyłapać moment, gdzie Młody zaczął kontaktować już ze światem. Ja w sumie zaczęłam dotykać brzucha jak faktycznie zaczął kopać, wcześniej tego nie robiłam i się zwyczajnie spóźniłam.
Nie kop Mamy mojej... Jak dostanę kopa, że mnie zaboli gdzieś w dole biodrowym to mąż mówi tak teatralnie... NO CO TY, NIE KOP TAK MAMY, NIEWOLNO

No dosłownie nie kop Mamy mojej. Wcześniej było okej, mniejszy brzuch i wgl a teraz po prostu widzę, że się zazdrość uruchamia

I grzecznie słucha Tatusia ?

 

[93kora]

Moja uciekała od dotyku Strejsera a od jej narodzin są nierozłączni - córusia tatusia to jego klon tylko w loczkach

No potwierdzają regułę córeczka Tatusia

 

[loumarie]

No dosłownie nie kop Mamy mojej. Wcześniej było okej, mniejszy brzuch i wgl a teraz po prostu widzę, że się zazdrość uruchamia

I grzecznie słucha Tatusia ?

Tak

 

[loumarie]

A właśnie.
Jak odbieracie te newsy z zamykaniem porodówek? Mi to śmierdzi jakąś dobrą fantazją.

 

[93kora]

A właśnie.
Jak odbieracie te newsy z zamykaniem porodówek? Mi to śmierdzi jakąś dobrą fantazją.

Nie wiem o co im chodzi z tymi porodami na SORze ale powiem Ci, że no za już przez jakiś czas zamykane porodówki. Mówię do Nas przyjeżdżają rodzić z oddalonych miast bo w pobliżu nie ma traktatu porodowego.
Teraz brakuje miliardów w służbie zdrowia to kto ucierpi? Ci co czekają właśnie na leczenia i wydaje mi się wysoko prawdopodobne, że zrobią to tzn pozamykają porodówki również i jakoś kasa się znajdzie na inne wydatki .

No ale nie chce rodzić na SORze, wyobraź sobie albo doskonale w sumie wiesz co się tam dzieje. Kilka godzin w kolejce. A jak dostanę skurczy, mam czekać aż numerek mój usłudze w głośniku?

 

[loumarie]

Nie wiem o co im chodzi z tymi porodami na SORze ale powiem Ci, że no za już przez jakiś czas zamykane porodówki. Mówię do Nas przyjeżdżają rodzić z oddalonych miast bo w pobliżu nie ma traktatu porodowego.
Teraz brakuje miliardów w służbie zdrowia to kto ucierpi? Ci co czekają właśnie na leczenia i wydaje mi się wysoko prawdopodobne, że zrobią to tzn pozamykają porodówki również i jakoś kasa się znajdzie na inne wydatki .

No ale nie chce rodzić na SORze, wyobraź sobie albo doskonale w sumie wiesz co się tam dzieje. Kilka godzin w kolejce. A jak dostanę skurczy, mam czekać aż numerek mój usłudze w głośniku?

Jakoś nie chce mi się wierzyć, że miałoby to dotknąć np duże miasta i szpitale.

 

[93kora]

Hej dziewczyny,jak tam u Was?
Za chwilę zbieramy się do przedszkola na pierwsze Mikołajki młodej. Ja jej tłumaczyłam ,że dzieci w przedszkolu dostaną małe prezenty a większy będzie miała pod choinką ale ciekawe ile z tego wywnioskowała bo włączyłam jej filmik " od Mikołaja",gdzie wymienił jej wymarzony prezent pod choinkę (myjnie samochodową dla autek).
Mąż się wczoraj śmiał,że Mikołaj da Basi skarpetę a tam będą jakieś kredki i czekoladka to młoda rozniesie przedszkole bo Mikołaj przecież mówił o myjni a tutaj jakieś bibeloty dał
Ja się śmiałam z tego ale teraz tak się zastanawiam czy telefonu nie dostanę przed obiadkiem no chyba nie będzie tak źle.
Muszę ją też pochwalić - drugi tydzień chodzimy regularnie do przedszkola,bez wagarów - jak na nią to super

Może jak reszta to samo dostanie co młoda w przedszkolu to nie będzie aż tak źle ? .

Mój starszy już w Mikołaja nie wierzy. Za to kto nie dzwoni domofonem to mówi od miesiąca dobrego "Mikołaj już jest i ma prezenty ". . Codziennie otwieramy kalendarz adwentowy z jedną czekoladką obydwoje i starszy i młodszy, to starszy tłumaczy, że "tu są 24 okienka, jak otworzymy 24te to wtedy będą prezenty i pojedziemy do Babci na wigilię " no i jakoś to idzie

Młody się cieszy ,że do babci pójdziemy bo moja Mama ma pełno książek o gotowaniu z Lidla i za każdym razem wychodzi z tymi przepisami.

 

[93kora]

Jakoś nie chce mi się wierzyć, że miałoby to dotknąć np duże miasta i szpitale.

No mi też właśnie. Może to dotknąć mniejsze miejscowości ale, że większe ? Z resztą i Nas musi funkcjonować. Już w 2 szpitalach nie ma porodówek, został tylko w wojewódzkim szpitalu .

Najwyżej urodzę w wannie w domu i później Nas zabiorą do szpitala XD