Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

[loumarie]

Ja mam jeszcze Stefcia, naszego chomiczka Zobacz załącznik 1712751Zobacz załącznik 1712752

Ale chomiczur!

 

[loumarie]

A ja jestem bezzwierzątkowa.

 

[loumarie]

Dzień dobry

@kami1094 u nas poza kotem i psem są jeszcze rybki (córka) a my z męzem mamy ptaszniki 🕷🕸 ja mam trzy, mąż dwa

O 9 mam rodzinną. Mam nadzieję, że mi nie przejdzie kaszel do tej godziny bo głównie z tym tam idę

I Ty spokojnie śpisz w nocy? Z pająkami w terrarium?

 

[93kora]

Dzień dobry

@kami1094 u nas poza kotem i psem są jeszcze rybki (córka) a my z męzem mamy ptaszniki 🕷🕸 ja mam trzy, mąż dwa

O 9 mam rodzinną. Mam nadzieję, że mi nie przejdzie kaszel do tej godziny bo głównie z tym tam idę

Jezus Maria ! Umarłabym na sam widok tych pająków!
Podziwiam bo gdyby mój chciał mieć takie pająki w domu , to razem z terrarium poleciałby przez balkon chyba . Na samą myśl ,aż mnie zginą w środku jak przy lęku wysokościowym

 

[loumarie]

Ale to ogólnie ciekawe bo nie każdy ma wstręt/strach w stosunku do pająków
Dla mnie pająk = ja szybki atak kapciem, ale np myszy się nie boję wcale, węże uwielbiam.

 

[LadyStrejser]

Ale oszukujesz, bo tylko jednego kota pokazałaś! jaki zaciekawiony na pierwszym zdjęciu. Mój mąż za dziecka był fanem szczurów - moja teściowa mniej, ale musiała przeżyć.

Mi mama nie pozwoliła kupić szczura - nawet za swoje pieniądze i ,gdy byłam pełnoletnia
Powiedziała,że pod jednym dachem z mysza mieszkać nie będzie

 

[Nicky95]

Jezus Maria ! Umarłabym na sam widok tych pająków!
Podziwiam bo gdyby mój chciał mieć takie pająki w domu , to razem z terrarium poleciałby przez balkon chyba . Na samą myśl ,aż mnie zginą w środku jak przy lęku wysokościowym

Mam to samo, ja to się boję każdego pająka panikę mam zaraz okropną

 

[Hermeneg]

Też się bałam pająków dopóki mąż z pierwszym (niestety już jej z nami nie ma ) do domu nie przyszedł


Wróciłam z przychodni. Jestem nieco wkurwiona bo lekarka na moją glukozę 101 powiedziała, że jest spoko i ona nie widzi jeszcze potrzeby wystawiania mi skierowania na krzywą
Zagadałam za to o to z czym głównie tam poszłam i nawet mnie osłuchała
Mam szmery na lewym płucu, dostałam Berodual do inhalacji i mam przyjść na kontrolę w środę..
Podsumowując wg niej jestem okazem zdrowia. Szkoda tylko, że w systemie nie miała nawet wbite, że mam niedoczynność i Hashimoto i na stałe przyjmuję Euthyrox

 

[loumarie]

Też się bałam pająków dopóki mąż z pierwszym (niestety już jej z nami nie ma ) do domu nie przyszedł


Wróciłam z przychodni. Jestem nieco wkurwiona bo lekarka na moją glukozę 101 powiedziała, że jest spoko i ona nie widzi jeszcze potrzeby wystawiania mi skierowania na krzywą
Zagadałam za to o to z czym głównie tam poszłam i nawet mnie osłuchała
Mam szmery na lewym płucu, dostałam Berodual do inhalacji i mam przyjść na kontrolę w środę..
Podsumowując wg niej jestem okazem zdrowia. Szkoda tylko, że w systemie nie miała nawet wbite, że mam niedoczynność i Hashimoto i na stałe przyjmuję Euthyrox

Wtf
Przecież to stan przedcukrzycowy, 101 glukozy na czczo to dużo. Chyba że cały wieczór przed badaniem jadłaś cuksy.

 

[Hermeneg]

Wtf
Przecież to stan przedcukrzycowy, 101 glukozy na czczo to dużo. Chyba że cały wieczór przed badaniem jadłaś cuksy.

Właśnie w tym problem, że nie! I nawet zachowałam 12h odstępu od posiłku! A ta mi powie, że albo zjadłam coś nie teges albo za krótka przerwa była
Chyba się kopsne do diabetologa prywatnie