reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

reklama
Powiem to co powiedzial lekarz- odchodzi sie od utartych "3 poronien". On wziął pod uwage wszystko co do tej pory mnie spotkało. Pierwsza ciaza z problemami, zagrozenie porodem w 32 tc, monitoring na patologii ciąży, podanie sterydow na rozwoj pluc dziecka by byc gotowym na nagle ciecie. Rzucawka powodem wcześniejszego cc na styk 36 tc. Wyniki rezonansu mozgu z zmianami, plamami gdzie neurolog sugeruje problemy z krzepliwoscia. Dwie biochemiczne jedna po drugiej (lipiec i wrzesien bo w sierpniu odpuściliśmy czekając na wyniki badania przezprzełykowego serca czy nie mam dziury międzyprzedsionkowej oraz testow na borelioze). Mam 34 lata, hashimoto i IO. To już jest pokaźna lista każdego potencjalnego powodu. Dla niego beta to ciąża- nie ignoruje jak co niektórzy. Wczoraj byłam skołowana ale dzisiaj juz wiem ze trafiłam na dobrego lekarza- człowieka z sercem i wiedzą. I każdej takiego życzę, by nie byc ignorowaną.
Ja to wszystko rozumiem. Dobrze, że nie jesteś ignorowana, ale nikt mnie nie przekona, że ujemna beta to ciąża jakakolwiek. Ewentualnie urojona.
Tym tokiem myślenia to dziewczyny mogą iść w narrację, że na przykład testy negatywne, ale pewnie ronią co miesiąc, bo na pewno zaskoczyło, ale są chore i nie mogło dojść do implantacji.
To co piszesz jest podstawą do diagnostyki, ale to nie są poronienia nawracające - po prostu. O to mi chodzi. Nie mylmy pojęć.

Dla porównania - był wjazd na dziewczynę na kreskach, która również miewała ujemną betę, a pisała o MIKROPORONIENIACH. Dla mnie to jest dokładnie taka sama gadka w tym momencie. No bzdury.
 
Ostatnia edycja:
Ja to wszystko rozumiem. Dobrze, że nie jesteś ignorowana, ale nikt mnie nie przekona, że ujemna beta to ciąża jakakolwiek. Ewentualnie urojona.
Tym tokiem myślenia to dziewczyny mogą iść w narrację, że na przykład testy negatywne, ale pewnie ronią co miesiąc, bo na pewno zaskoczyło, ale są chore i nie mogło dojść do implantacji.
To co piszesz jest podstawą do diagnostyki, ale to nie są poronienia nawracające - po prostu. O to mi chodzi. Nie mylmy pojęć.

Dla porównania - był wjazd na dziewczynę na kreskach, która również miewała ujemną betę, a pisała o MIKROPORONIENIACH. Dla mnie to jest dokładnie taka sama gadka w tym momencie. No bzdury.
Dziekuje za Twoją opinię, może dla kogoś coś wniosła. W końcu to forum na którym każdy może "coś " napisać.
 
@kami1094 ja też jestem tłukiem kulinarnym, naprawdę 😂
Wszystko co robię to robię z mega dokładną instrukcją. Mój najlepszy zakup kuchenny to waga, nie wiem jak żyłam bez niej 😅
Podsumowując, to, że czasem zarzucę sernikiem nie robi ze mnie od razu Gesslerowej 😂😂
 
Powiem to co powiedzial lekarz- odchodzi sie od utartych "3 poronien". On wziął pod uwage wszystko co do tej pory mnie spotkało. Pierwsza ciaza z problemami, zagrozenie porodem w 32 tc, monitoring na patologii ciąży, podanie sterydow na rozwoj pluc dziecka by byc gotowym na nagle ciecie. Rzucawka powodem wcześniejszego cc na styk 36 tc. Wyniki rezonansu mozgu z zmianami, plamami gdzie neurolog sugeruje problemy z krzepliwoscia. Dwie biochemiczne jedna po drugiej (lipiec i wrzesien bo w sierpniu odpuściliśmy czekając na wyniki badania przezprzełykowego serca czy nie mam dziury międzyprzedsionkowej oraz testow na borelioze). Mam 34 lata, hashimoto i IO. To już jest pokaźna lista każdego potencjalnego powodu. Dla niego beta to ciąża- nie ignoruje jak co niektórzy. Wczoraj byłam skołowana ale dzisiaj juz wiem ze trafiłam na dobrego lekarza- człowieka z sercem i wiedzą. I każdej takiego życzę, by nie byc ignorowaną.
Myślę, że nie ma co, trzeba słuchać lekarza, nie ludzi na forum, trzymam kciuki 😊
 
@kami1094 ja też jestem tłukiem kulinarnym, naprawdę 😂
Wszystko co robię to robię z mega dokładną instrukcją. Mój najlepszy zakup kuchenny to waga, nie wiem jak żyłam bez niej 😅
Podsumowując, to, że czasem zarzucę sernikiem nie robi ze mnie od razu Gesslerowej 😂😂
Yyy jakby to powiedzieć, w moim przypadku nawet instrukcja nic nie zmienia. 😂
 
@kami1094 ja też jestem tłukiem kulinarnym, naprawdę 😂
Wszystko co robię to robię z mega dokładną instrukcją. Mój najlepszy zakup kuchenny to waga, nie wiem jak żyłam bez niej 😅
Podsumowując, to, że czasem zarzucę sernikiem nie robi ze mnie od razu Gesslerowej 😂😂

Ja gotuję na oko 🤪 I na własne wyczucie. Więc ciągle robię to samo, bez wielkich innowacji. 😂
Mój mąż ostatnio wydumał, że on będzie robił z przepisów. Ma używać airfryera (bo mamy, ale nigdy nie był użyty z resztą tak jak 3/4 mojego sprzętu AGD).
 
reklama
Ja gotuję na oko 🤪 I na własne wyczucie. Więc ciągle robię to samo, bez wielkich innowacji. 😂
Mój mąż ostatnio wydumał, że on będzie robił z przepisów. Ma używać airfryera (bo mamy, ale nigdy nie był użyty z resztą tak jak 3/4 mojego sprzętu AGD).
A to ja powiem, że jak był bum na air fryery to też kupiłam i bardzo go lubię. Tylko że mnie on służy do podgrzewania i robienia zapiekanek. 😁
 
Do góry