reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

Ja pracuję w IT/techu i szczerze, nigdy nikt mnie o takie rzeczy nie pytał.
Już pracując w danej firmie to tak, z ciekawości mnie pytano czy mam tam jakieś dziecka (raczej żeby wiedzieć o czym ze mną gadać)... Ale tak to nigdy do mnie nikt tego nie walnął.
 
reklama
Kiedyś w pracy ktoś przywołał, że jakiś menago chciał się dopytać pracownicy, czy planuje dzieci, na co ja jebutnęłam, że bym powiedziała "nie no, z szefem to nie planuję akurat" i część słuchaczy tylko załapała ... 🤣
Ja kiedyś w pracy powiedziałam, że chce drugie dziecko i muszą to zaakceptować czy się im to podoba czy się nie podoba. Pamiętam jak Iwona (kierowniczka) mówi no ale zaraz zwolnienia będą i wgl (wredna sucz)... Tylko jej powiedziałam ironiczne, że gdzie? No co Ty? Ile będę mogła tyle będę robiła, później macierzyński a jak mnie psychicznie dojedziesz to idę do psychiatry i siedzę dalej 😁
 
Ja pracuję w IT/techu i szczerze, nigdy nikt mnie o takie rzeczy nie pytał.
Już pracując w danej firmie to tak, z ciekawości mnie pytano czy mam tam jakieś dziecka (raczej żeby wiedzieć o czym ze mną gadać)... Ale tak to nigdy do mnie nikt tego nie walnął.
To zależy gdzie się trafi i przede wszystkim na kogo się trafi.
 
Była wszędzie. W sklepach , biurach, zna perfekcyjnie angielski więc no składała tam gdzie się da, wykształcenie też posiada.
Wrócili z Wietnamu. On pracować jeszcze nie może. Tylko moja siostra może iść do pracy ale jej nie chcą sukinkoty.

No powiem Ci, że jak gadam ze znajomymi to często takie pytania padają. Była nawet u mojej mamy w Teatrze na etat chciała iść jako pomoc, za Chiny bo dziecko, zaraz zwolnienie będzie i wgl ... A kasy z konta ubywa cały czas i wiecznie za to nie będą żyli bo raz opłacić trzeba najem, dwa jeść itd.
Ja bym zaczela wymijająco odpowiadać na to pytanie, lub zwyczajnie mijać sie z prawdą.
 
Ja kiedyś w pracy powiedziałam, że chce drugie dziecko i muszą to zaakceptować czy się im to podoba czy się nie podoba. Pamiętam jak Iwona (kierowniczka) mówi no ale zaraz zwolnienia będą i wgl (wredna sucz)... Tylko jej powiedziałam ironiczne, że gdzie? No co Ty? Ile będę mogła tyle będę robiła, później macierzyński a jak mnie psychicznie dojedziesz to idę do psychiatry i siedzę dalej 😁

Ojojoj, niech nie będzie do przodu taka bo ją kiedyś własne skarpety wyprzedza.
Nie takie orły z stanowisk spadają jak kierowniczki 🤣
 
Ojojoj, niech nie będzie do przodu taka bo ją kiedyś własne skarpety wyprzedza.
Nie takie orły z stanowisk spadają jak kierowniczki 🤣
Ona spadła (to był dział mięsny) . Dajesz jej listę wszystkiego a ona zamówień nie umie złożyć wyżej 🤣🤣. No i miała wała , kamery ja nagrały jak wpierw**** kabanosy non stop 😁😁
 
reklama
Tak 😅 i wtedy cyk magiczne pytanie czy ze względu na dziecko byłoby sie dyskryminowanym i tej pracy by nie dostała :D taki szach i mach :D
Powiedziała, że daje sobie czas do końca listopada .
Jak nie znajdzie to wróci do Wietnamu 🤐 . Ale zaraz jej mąż dostanie już papiery na legalny pobyt i wtedy pyk do pracy . Szybcy ej obcokrajowiec jak swoi dostanie pracę 🤣🤣

Baaaa, moja siostra nawet na pośredniku się zarejestrowała ale no nie ma dla niej pracy 🤣🤣
 
Do góry