tak wiem,ze ma ten komfort,na weekendy Nadia zostaje z tatusiem i oboje szczesliwi,bo w tyg malo spedzaja ze soba czasu,takze na weekend nadrabiaja moja mala chora...jakies wirus sie przypaletal i biegunka,goraczka,brak apetytu,az mi zal zostawic i wyjsc do pracy,gdy wiem,ze ona taka slabiutka. P byl z Nadia u lekarza,ale jak to tutaj samo ma przejsc;/
reklama
my pierwszy raz polecielismy do Polski z mala jak miala 7 miesiecy na jej chrzciny,ktore robilismy w Polsce. Jak przyszlo wracac to wszyscy ryczelismy jak bobry,bo zal. Teraz moja mama jest w Pl i mowila,ze siedza cala rodzinka przy obiedzie i bardzi bym chciala byc tez razem z nimi,a nie tak za wszystkimi na telefon lub skype;/
happymum20
Szczęśliwa mama Denniska
My chrzciny bedziemy robic tutaj bo moj partner ma tutaj nijblizsza rodzine(rodzicow,dwie siostry i dwoch siostrzencow w tym chrzesniaka) niestety z mojej rodziny malo kto bedzie mogl przyjechac ojciec pracuje w de , macocha nie dostanie urlopu,moze przyjedzie siostra bo bracia maja dopiero 7 lat) ale jesli bedziemy brac to napewno w polsce, mi tez smutno sie robi jak rozmawiam z rodzina tym bardziej ze swieta coraz blizej a to pierwsze swieta z naszym synkiem.
my na pierwsze swieta z corcia pojechalismy do Holandii,bo tam mieszka P brat z dziewczyna. Przyjechala tez P mama i to wlasciwie bylo nasze pierwsze spotkanie na zywo
a tak z innej beczki. U was w szpitau tez tak jest,ze czekacie na przyjecie do lekarza ok 5 godzin;/ wczoraj mala zrobia kupke z krwia...wlasciwie to nie bya kupka tylko taki sluz z krwia,a od piatku ma biegunke,goraczke itp
P pojechal z mala ok 15 do szpitala,ja do nich dotarlam jak tylko skonczyam prace,a wyszlismy o 20.30. Oczywiscie,nic nie zrobili,mamy czekac,az samo przejdzie i sie nie martwic. a ja juz sily nie mam bo mala spi po 2 godziny w nocy,nie je,ciagle placze.
a tak z innej beczki. U was w szpitau tez tak jest,ze czekacie na przyjecie do lekarza ok 5 godzin;/ wczoraj mala zrobia kupke z krwia...wlasciwie to nie bya kupka tylko taki sluz z krwia,a od piatku ma biegunke,goraczke itp
P pojechal z mala ok 15 do szpitala,ja do nich dotarlam jak tylko skonczyam prace,a wyszlismy o 20.30. Oczywiscie,nic nie zrobili,mamy czekac,az samo przejdzie i sie nie martwic. a ja juz sily nie mam bo mala spi po 2 godziny w nocy,nie je,ciagle placze.
happymum20
Szczęśliwa mama Denniska
Szczrze mówiąc byłam tylko raz w szpitalu i to w nocy jak mały cały dzień wymiotował, nie czekałam długo ale powiedzieli mi tylko ze mały jest wesoły i nie ma napiętego brzuszka wiec jest zdrowa a ja widocznie jestem przemęczona i wyolbrzymiam, jadyna rada to idź do lekarza i powiedz jakie ma obiawy i powiedz ze nie ma apetytu i mało pije to powinni cie przyjąć albo dać skierowanie na badanie, tutaj trzeba kłamać zeby dziecku pomogli
happymum20
Szczęśliwa mama Denniska
no tu jest masakra mi synek przez 4 miesiące wymiotował codziennie aż sama nie doszłam ze to skaza białkowa
socjalne maja wysokie,ale co z tego jak lekarze do du** ja nie oczekuje zeby odrazu faszerowai mi dziecko antybiotykami,bo wiem,ze to tez nie dobre,ale jak juz sie krew pojawia w kale to nie jest to zwykla biegunka spowodowana wirusem. Zapytalam sie lekarza wczoraj jak organizm dziecka ma sam walczyc z wirusem skoro dziecko nie spi,nie je,wiec organizm nie ma sily na walke,a ona do mnie ze to samoczynie walczyi tak samo jak do Ciebie,ze dziecko sie usmiecha wiec jest wszystko wporzadku
happymum20
Szczęśliwa mama Denniska
bo oni mają takie podejście, moze poszukaj w intyernecie ci to może być i poszukaj jakiś domowych sposobów? Jakie małą ma jeszcze obiawy oprucz krwi w kale i braku apetytu??
reklama
happymum20
Szczęśliwa mama Denniska
Nie chcialabym cie straszyc ale czy twoja mala jadla np.Lody bo wszystkie obiawy( goroczka,biegunka,sluz z krwia) pasuja mi najbardziej do salmonelli, obsrwuj malutka bo ja lekarzem nie jestem ale poszperalam trovhe w internecie i zadzwonilam do cioci ktora jest lekarzem
Podobne tematy
Podziel się: