reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

POMYSŁOWE DOBROMIŁY - Czyli co wymyśliły nasze pociechy

Czas: niedziela rano
Miejsce: kuchnia
Akcja: przygotowywanie przez czechowa śniadania
Produkty: łosoś wędzony w kawałku
Aktorzy - sępik mały - Gabi; Sęp - książe; robot kuchenny - czechow

AKT 1

Siedzę sobie przy stole, otwieram opakowanie łososia.

Sęp: mmm... jakie fajne śniadanko będę miał dzisiaj. Ja poproszę z sałatą, pomidorami krojonymi w plasterki, cebulką i do tego troszeczkę majonezu... no i łosoś ma się rozumieć.

Robot kuchenny (w myśli) : Tiaaaa i co jeszcze może kawkę??

S: i kawkę poproszę do salonu

Rk : tiaaaa....

Sępik mały: mniam mniam daj musia....

Rk: łososia?????

Sm - mniam mniam.

Rk: masz dzieciaku. W końcu jedno śniadanie to dzień kiepsko zaczęty.

.......

10 minut i duży kawałek łososia w buzi sępika póżniej

Rk: dziecko jeszcze chcesz.... A CO MAMA I TATA BĘDĄ JEDLI NA ŚNIADANIE???

Sm: daj musia daj juszzzzz.

S: nie głódź dziecka sępie....

Rk (w myśli): Tiaaaaa.....

............

AKT 2

Miejsce akcji: salon
Akcja: Sęp i robot kuchenny jedzą śniadanie


Rk: idę do kuchni ktoś coś chce??

Cisza...

Nagle: głośny śmiech...i tupot nóg

Rk wychyla się "zza winkla" - mały biedny głodzony sępik - ucieka przed dużym sępem z ogromnym kawałkiem łososia w ręku (i częściowo już w buzi), po drodze gubiąc - sałatę, pomidory, cebulę i majonez....

Rk: tiaaaa......


KONIEC




POSŁOWIE


Godziny popołudniowe - mały sępik odchorował łososia - łazienka do prawie generalnego sprzątania... ale o tym sza....




 
reklama
Moja Julka jak zwykle rozrabia.Tatuś ma urlop więc ma okazje byc z nią kilka dni w domu praktycznie na okrągło.W pewnym momencie coś narozrabiała ale tak,że on zaczoł na nią krzyczec/co zdarza mu się naprawde sporadycznie/.Więc Julka nie patrząc na jego krzyki przychodzi do mnie i mówi:
- mamusia powiedz tatusiowi niech jedzie do pracy i to szybko.
Więc pytam czemu na co mała bez zastanowienia:
- pojedzie i nie będzie się darł na niunie..
 
Tak, tak Julka ma rację - co będzie się wydzierał. Niech se popracuje i zarobi dla niuni na lizaczki :rofl2:

Robot kuchenny - wiesz najważniejsza jest własna samoświadomość o umiejętność określenia siebie w otaczającym świecie.


HIT WCZORAJSZEGO DNIA

Mała zobaczyła że robię serek biały ze szczypiorkiem - oczywiście chciała spróbować. Byłam lekko zdziwiona że jej smakuje - ale po łososiu to chyba nic nie powinno mnie dziwić - obżarła się go całkiem sporo.

M. przyszedł z pracy i zaczyna się z nią bawić (czytaj gilgotać) mała nie wyrobiła i pierdnęła / beknęła mu prosto w twarz (była zsgięta w esy wygibasy - dziwne że nie zwymiotowała) - oczywiście po tym całym szczypiorku to myślałam że będę musiała starego reanimować i wcale nie jestem pewna że bym to zrobiła....

 
Wracamy wczoraj wieczorkiem z grila przez park.Zaczynają latac komary.Jula siedzi tatusiowi na barana.Nagle tatu ś mówi:-
- niunia odganiaj komary bo cię pogryzą.
-tatuś komary nie glyzą bo nie mają zębów mówisz gupoty
Po chwili któryś ugryzł małą na co ona
- tatusiu mają zęby ale ksywe bo mnie laz zachacył.
 
reklama
Wracamy wczoraj wieczorkiem z grila przez park.Zaczynają latac komary.Jula siedzi tatusiowi na barana.Nagle tatu ś mówi:-
- niunia odganiaj komary bo cię pogryzą.
-tatuś komary nie glyzą bo nie mają zębów mówisz gupoty
Po chwili któryś ugryzł małą na co ona
- tatusiu mają zęby ale ksywe bo mnie laz zachacył.


he he he - boskie
 
Do góry