reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

POMYSŁOWE DOBROMIŁY - Czyli co wymyśliły nasze pociechy

no moja tosia to wygląda jak po walce bokserskiej.
w środę byłam z nią u koleżanki która ma córkę w jej wieku.
one już nie chcą z nami siedzie tylko nas wyganiaja z pokoju i zamykają drzwi. na ogoł faktycznie bardzo grzecznie i fajnie się bawia.

kiedyś się rozebrały do gloasków, wlazły do łóżka i "czytały bajki", jak się szpytałam czemu się rozebrały to córcia mi odpowiedziała że nie mają piżamek a przecież w łóżku sie nie śpi w ubraniu;-).

w środę zażyczyły sobie dużej miski żeby tam celowa piłeczkami. ale szybko im się to znudziło i postanowiły przekształci miskę w łódkę . efektem tych przekształceń jest wielki siniak na tosinym czole i drugi jeszcze barwniejszy koło lewego oka.

niestety to nie koniec. tosia wyrażnie uznała że jeszcze zbyt odbiega wyglądem od gołoty. bo w piątek wyrżnęła szczupaka na prostej drodze w kuchni, uderzając brodą o krzesło.

tak doszedł nam jeszcze jeden kolorowy refleks na brodzie.

co do wchodzenia na ławę to ja interweniuję jak tylko widzę że ona zbliża się do pokoju gdzie stoi taka ława. bo zamo wejhście na ławę to juz żadna dla niej frajda. fajnie to jest z niej skakac na podłogę.pozdr
 
reklama
Hihi,jaka rozkosz! :-) :-) :-)

Ale wiem cos o tym,bo Moja Zuzia tez juz wyladowala kilka razy na lawie. :baffled: Tyle,ze mnie nie uprzedza,ze ma zamiar cos takiego zrobic :-p ,tylko,jak juz zrobi,to sie odwraca i usmiecha sie tak podstepnie... Takim usmiechem Malego Psotnika. :sorry2: :cool2: :-D
Właśnie ja też jestem uprzedzana o psotach i najpierw meldowanie,a potem działanie.
 
Pisalam wam wcześniej,że L.nauczyl Julke śpiewać Wśród nocnej ciszy.Poszliśmy z nią do babci.Nagle Julka ściągneła nakrycie z fotela owineła się nim i mówi "Jestem ksiądz pal babcia świeczki i zaśpiewala 2 zwrotki z refrenem kolędy.Wszyscy płakaliśmy ze śmiechu a babcia wyskoczyła z kasy dla "kolędującej wnusi-księdza".
 
dokładnie jak osioł :dry:
ja sie cieszę że jest samodzielny
ale jak 10 minut zamykamy drzwi
bo to on musi przekręcić klucz :baffled:

ja już to któryś raz przerabiam
ale teraz to jest połączone z jakimś
dodatkowym uporem

choć cieszy mnie np to że zaczął się sam próbować ubierać :-)
a wcześniej nie mogłam go nauczyć
zaraz wołał że mama

a nawet nauczył się celować w otwory i majtki wkłada tak jak trzeba
jeszcze tylko z bluzkami przez głowę idzie mu średnio
jak ma za ciasny otwór to ciężko mu przecisnąć
ale jak otwór jest w miarę luźny to daje radę :)
 
Julce ubieranie też czasami wychodzi,ale jeżeli chodzi o rozbieranie to tu jest szybka jak błyskawica.Migiem się rozbiera bo uwielbia biegać na golasa,a szczególnie na bosaka i z gołym tyłkiem.Ubrać ją wtedy to graniczy z cudem..
 
reklama
Zuzinka,jak sie gdzies puknie,np. w szafke,to podchodzi do niej i obklada ja raczkami wykrzykujac "Be! Be!". :wściekła/y: :-D

A dzisiaj dalam Jej "kinderka" i mowie,ze to jest ciuciu. :-p Podczas spaceru,Zuzia mowi do mnie nagle: "Da mi ciuciu!". :-D :-D :-D Normalnie calymi zdaniami zaczyna mowic. :-D :tak: :-D
 
Do góry