reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Poród w Holandii 2011

Krowom zastrzyki?:/ o matko czego to oni nie wymysla jeszcze;)
takie dzemy truskawkowe oraz malinowe robilo tam ponad 400 polakow i wiekszosc robila to w sposób niestosowny;/
ale nie bede tu opisywac jaki;p bo potem moze ktos nie moc zjesc takiego dzemiku;p
ja tez jakos nie moge zasnac mam nadzieje ze ta noc nie bedzie taka sama;/
 
reklama
Dzemy robione tam na tej farmie byly z drugiej klasy,
a jak ktos byl cwany to na spod ladowal odpadki takie z robaczkami, innymi stworzeniami i brudami.
potrafili tez napluc, nasikac a i gorsze rzeczy sie zdarzaly:/
ja bylam przy dzemie tylko dwa razy bo mnie strasznie odrzucalo, wolalam w pole do ziemniaków pojsc:)
 
Ja to sobie wmawiam ze to tylko tam sie tak trafilo bo to byla duza frma i zbyt duzo ludzi:) aby jak najtanszym kosztem:/
w innych miejscach napewno jest to robione w normalnych warunkach, pewnie przez maszyny:)
 
TAAAAA siur :D mysle, ze wszedzie tak jest przy produkcji, przeciez nikt sie nie oglada co kto robi. Ja kiedys przez cale 5 dni pracowalam przy produkcji appeltart , tych malych ciast jablkowych. Tam pomimo, ze sie pracowalo w rekawiczkach to do druga co chwile oblizywala palce z tego lukru i jabluszek , a potem tymi paluchami to pac , dociskaly te jablka na tasmie :D ta firma rowniez produkowala ciasteczka do McDonalda ;)

slyszalam rowniez opowiesci, ze z miesa ktore sie nie sprzedalo 'na czas' moczy sie je i zmienia na nowy okres przydatnosci :D
o pasztetach prod polskiej ciekawe rowniez, mojego znajomego wujek mowi, ze nie raz mielila sie tam gumowa rekawica. Mysle, ze prawie wszedzie tak jest , smacznego ! :D
 
No taaak. Na swieta noc o takich pysznosciach :D

Ale niestety tak jest wszedzie jak AYNI mowi..przetworzonemu jedzeniu nie wolno ufac...
Ja nawet jak kupuje mielone to ide do swojego rzeznika,wybieram kawalki i prosze o zmielenie..
Ograniczam sie jak moge w tych "niezdrowosciach" ale wszystkiego sie nie uniknie..

Wlasnie siorbam meliske o smaku gruszki...w ktorej gruszki nie ma hahah
Sklad: lisc melisy,kwiat jablka,kwasek cytrynowy i aromat :d
Ale przysiegam ze czuc ta grucha nawet z pokoju obok ;)

Dobranoc kobietki :)
 
reklama
Do góry