reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Postępy naszych dzieci :)))

Oli zawsze po drzemce przybiega do mnie z trzema kocykami i mówi "mama czi".
A jak się bawi w lozeczku chce zebym mu przyniosła autka i jak przynoszę jedno mówi ze chce "czi" czyli więcej :)

Oli ma pianinko, ktore kiedys dostalismy i myslalam ze je wywalę bo takie głosne, ale jest super skomponowane mozna rozne melodie tworzyc i ma zwierzaki ktore tez spiewają. Oli włącza sobie jedną melodię i spiewa "ja ja ja ja ja ja ja ja ja ja ja" w rytm muzyki :)

Barwo dla naszych maluszków
 
reklama
Anawawka myślałam że "drydzyk" to Rydzyk:-D

Co do rozchlapywania kałuży....wrrrr.... mnie jeszcze doprowadza do szewskiej pasji rozmarowywanie jogurtu po całej twarzy, włosach, dłoniach, nogach - niezła kuracja dla cery:-D Niby je, a zostaw ją na chwilę samą w pokoju:angry:
 
Dziunka - wiem o czym mówisz z tymi jogurtami, dziś Hanka postanowiła umyć włosy Gośce mlekiem czekoladowym:szok: a że Gośka potrafi sobie sama różne dziwności we włosy wetrzeć to norma.
 
Gaja niczym się nie smaruje, jedząc zawsze musi mieć pod ręką serwetkę, bo często wyciera usta :sorry2: o wiele za często :tak:
I nie tylko gada, ale takze upomina innych, dzis przy obiedzie, gdy tata Gai odszedł na chwile od stołu, Gaja krzyczała srogim głosem "Tatoo! obiaad! chodź tu! jesz jupe!!" :-D
i wspomina przed snem to, co się działo w dzień. Wczoraj opowiadała "pani dała lioda Gai. Moja lioda" :rofl2:
Strasznie ma z tym "moja". Wszystko jest "moja". nawet księżyc i nawet pociąg w telewizji i peppa i mamy kawa :szok: . Strach iść do piaskownicy... Gaja od wejścia na plac zabaw potrafi lecieć do piaskowncy i krzyczeć "oddaj, oddaj" :no:
 
Hmmm...Asia ujawniła swój talent malarski....chrzestna uhahana, że Asiulka coś po niej odziedziczyła :Evil:: Evil:
DSC00235m.jpgDSC00237m.jpgDSC00240m.jpg


Patrzę, a Asia stoi koło telewizora z chochlikami w oczach, z rękoma za plecami i się śmieje. Podchodzę, zaglądam za plecy a tam kredka świecowa:sorry2: mówię "Nie wolno, ojojoj". Nie minęło 5 minut i zastaję Asię w tej samej pozycji:dry: i znowu "kazanie". Za trzecim razem dorwałam ją jak biegła z ołówkiem:cool2: I zawsze te łapki za plecami;-) ciekawe skąd wiedziała że tak się coś chowa...

Aha, zdjęcia tego nie oddają, ale obrazki są hmmm bardzo duże:wściekła/y:
 
Duze,,, to jak mi sie uda zrobic zdjecie i jak to w miare wyrazne bedzie to wkleje jak Marcel pomalował sciane w przedpokoju rurą od odkurzacza do wysokości wyłącznika światła to zobaczycie jego DUŻE grafiti
 
No cóż dzieci lubią malować ściany..... ja już macham ręką na tą twórczość, bo bym musiała ciągle latać i coś ścierać :wściekła/y:
Pokażę Wam co wytworzyła w tamtym roku Hanka
sciennykot.jpg
ogon był na drugiej ścianie...

Edit.
Powtarzam sobie, że remont chałupy nas czeka za 2-3 lata... z wymianą podłóg włącznie...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry