Asia ma od wczoraj niewidzialną koleżankę. Zresztą o tym samym imieniu i nazwisku ;-) super zabawa! Asia z nami śpi, je, jak byłyśmy na przystanku to ona była w sklepie po lizaka, za chwilę do nas wróciła, pojechała z nami zawieźć Julkę, no i została z nią na półkoloniach. Oczywiście rano moja Asia nie chciała się ubrać dopóki koleżanka Asia się nie ubierze Także mam wesoło
a Martyna znów od jakiegoś czasu chodzi i wszystkim opowiada, że "jeśtem taka siamotna. nie mam ziadnej siostly" i absolutnie o bracie nie chce słyszeć, tylko siostra, siostra, siostra i np. jedziemy autobusem, a ona na cały głos "mausiu kiedy wleście będę miała tą siostlę"