reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Postępy naszych dzieci :)))

tak wlasnie, za 1000 lat odkopią je archeolodzy i bedą się zastanawiać co autor miał na mysli.

U mojego juniora 3/4 słów zaczyna sie na literę A i tak mamy np
- akurzacz (odkurzacz)
- aforzyć (otworzyć)
- andały (sandały)
- ajtki (majtki)
- akolada (czekolada)
- afinki (muffinki, które od kilku tygodni namiętnie pieczemy)
- abieski (niebieski)
- awony (czerwony)
długo by tak wymieniać.
Najwiekszy postęp ostatnich dni: mały bezbłędnie rozpoznaje i nazywa kolory (narazie 6), uwielbia kiedy wieszam pranie a on podaje mi klamerki w kolorze o jaki poproszę, 0 pomyłek.
 
reklama
SUper!

U nas w końcu Asia odpowiada ile ma lat: "dwa" a po chwili mówi "tci":-D

Jak zrobi siusiu do nocnika to przychodzi i mówi "Jest sisi tu", a jak coś komuś daje to mówi "weź". No i "bziuch" to mój ulubiony wyraz:-D i "deść padał":tak:
 
Uwielbiam słuchać takie maluchy :D u nas marcela mowa tez sie rozwija. z najmowszych słów to:
* puśka kota - puszka kota
* acipać -uszczypać
* jepata - łopata
* psioch - śpioch
* uślimtane - uślinione
* kręgle
* dzińdombly - dzien dobry
* pacielek - spacerek
* rzendzia - narzędzia
* hebatka - herbatka
* ałaga - uwaga
* noćik - nocnik
* mucha źyje/ mucha nie źyje
* abiń mucha - zabij muche
* targam - mówi albo targhhhhham albo tajgam
* drapie lub dapie - zależy jak mu sie powie
* kałuźa - kałuża
* poduśka - poduszka
* nie moćko - nie mocno
*apajaj - naprawiaj

* jeśli popuści siuśki to mói - posikałem a jak chce na nocnik to woła sikam lub kupa. Kiedyś gdzieś zasłyszał i ze dwa dni wołał "pędze sikać" ale juz chyba zapomniał.

to tyle tak co pamietam
 
Ostatnia edycja:
Sylaba - a to ulubiona literka juniora? Bo wszystkie wyrazy zaczyna na a :-D
Dziunka - świadome zdanka porażają w ustach takich maluchów.
Mama - Marcel ma zasób słownictwa porażający. Fajnie!
Z Gośką coraz lepiej się dogadujemy - nie umiem teraz napisać jak ona to wypowiada, ale wiemy, że chce mleko, wodę lub soczek w tym kubku, szklance itp. A w piątek w podróży dała nam znać, że ją bolą zęby - popłakiwała i krzyczałą "z(d)ęby"
A już słynne "Dzięki" rozbraja każdego, "bamałam" dalej używa; "chciałam" z miną skrzywdzonego dziecka ślicznie wypowiada.
 
Teraz własnie poznałam dwa jego nowe? moze i stare słówka.
Sytuacja zabawna bo daje mu na łyżce serek do buzi a on w tej chwili kichnął a wszystko mi na twarzy wylądowało :D a Marcel na to "ojej plułem"
Za chwile zas mu cos w nosie przeszkadza i woła "mam kataj" czyt. mam katar. I faktycznie podałam mu chusteczke i wydmuchał koze :)

Takze idziemy do przodu. Myśle ze Marcel zna juz dosyć duzo słow. Czekam niecierpliwie kiedy zacznie je jakoś łączyc w więcej niz dwa lub trzy słowa.
 
Alutka z gadaniem poprostu szaleje, jestem w szoku. Nie dość że gada przez sen - dziś było coś o "bjuzce" i "ubjankach"... to co chciwla zaskakuje mnie nowymi słowami. Dziś rano kichnęła i powiedziała sobie "zdjówko" :). Wczoraj idziemy na spacer a ona do mnie "popać wiatak" (bo zobaczyła wiatrak).Włsćiwie wszystko komunikuje i bez większych problemów jestem w stanie ją zrozumieć, jedyne słowo którego nie możemy rozszyfrować to "gujaga" :))))

Przez pewnie czas nie mogłam dojść co oznacza "konzioł" ale już wiem - "skąd się wziął" :))))) ja często mówie np. "ojej, a skąd ten misio się tu wziął" no i mamy efekt :)
 
Konzioł:-D

Antek Martolinki wczoraj do mnie powiedział "Zobać! Tatuś!" jak M wsiadał do auta:tak:

Jeśli chodzi o te "magiczne" słówka u nas króluje "Nenia" - Do widzenia, "Prosię", "Cześć", podobno mówi też "dziękuję" i "dzień dobry" ale ja może raz czy dwa to zarejestrowałam.

Pokazuje zwykle bezbłędnie prawą i lewą nóżkę.
 
Sylaba tez zauwazylam, ze wszystko na "a", slodko ;)
Mama Marcelek wymiata z tym mowieniem, super :)
agrafka "konziol" - swietne ;) sie usmialam :) nie dziwie sie, ze musialas sie zastanawiac co to znaczy:-D
Alutka tez juz duzo mowi:tak:

a u Mojego jakis wiekszych zmian w mowie nie ma ale caly czas by powtarzal : " Kotek no oć tu":-D a Piesek to Piki:szok: to sobie wymyslil, nie ma co :) samcik to samochodzil:-D nie wiem skad sie to bierze hehe;)
 
Pięknie dzieci Wasze juz mówią!!!

U mnie zauważyłam tez postęp w mówieniu, najpierw było MAM, DAM, TAM, TU (smiesznie bo długo się uczył ze daleko to TAM a blisko TU) nazywa juz ładnie DRZWI, SÓL, NÓŻ (oczywiscie troszkę zmiękczając po swojemu ale my go rozumiemy) 28 lipca dosżły nowe słowa TATUŚ (MAMUŚ juz tak ładnie nie brzmi i jest cos w rodzaju MAMU.....CH z poplątaniem języczka) oraz KOCYK (tutaj tez w srodku literki są zdrabniane, pomijane) ale juz te przedmioty pięknie nazywa.

Do tego zauwazyłam ze pięknie rozumie wszystko i rozmowa z Olim sprawia mi tyle frajdy ze juz nie moge się doczekac az będzie wiecej i więcej :)
 
reklama
Do góry