reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Postepy Naszych Dzieciatek. :-D

A moja Oliwka od wczoraj raczkuje juz na calego :tak::-) Tak slodko to wyglada:rofl2::-D No i z nocniaczka korzystamy w miare regularnie ;-)
 
reklama
Gratulacje dla wszystkich wrześniowych zdolniaków!

Moje bąble też nie przepadają za niekapkami a z normalnych kubków pić uwielbiają. CO do postępów to Natasza już od ok 3 tygodni raczkuje jak szalona, wspina się na co się da i chodzi bez pomocy przytrzymując się czegoś. Ach jeszce dwa razy udało jej sięstać bez trzymanki przez 2 sekundy. Za to Igorek od dziś już naprawdę raczkuje. Ze dwa razy sam się podniósł trzymając się kojca ale jeszcze ma pewne obawy. Do tego maluchy już ładnie gryzą choć Natasza ma tylko 2 zęby a Igor aż 6. Zjadają po połówce jabłka. Szczególnie podziwiam Nataszę jest strasznie cierpliwa i zawzięta ale daje radę "zeskrobać" to jabłko. Poza tym robią papa, indianina, mówią mama i tata i jeszcze parę innych słów. Zdaje się, że rozumieją "daj" i "nie wolno" ale nie zawsze reagują.
 
Macius od 2 tygodni chodzi trzymany za raczki. Przebiera nozkami az milo!:-D Sam wstaje przy meblach i wedruje wzdloz nich w obie strony, tak samo przy wersalce. Czasem puszcza sie jedna raczka i bada zachowanie rownowagi! I przechodzi od wersalki do pufy, od pufy na podloge. Potrafi wspiac sie na fotele a nawet na lawe(ostatni wjechal na nia na brzuchu:-D)! A do 2 dni nauczyl sie klasycznie raczkowac i to od razu do przodu!!!! Jak uslyszy gdziekolwiek jaks melodie, chocby spiewana to od razu kolysze sie na boki w jej rytm i jest z siebie bardzo zadowolony. Mowi bardzo malo, raczej wciaz po swojemu, ale to bierze sie raczej z tego, ze na wszystko mu brakuje czasu. Nawet przez sen raczkuje:-D:-):-D i turla sie i cos mruczy. Nareszcie naucyl si robic papa i bic brawo, a gdy sie go spyta jaki jest duzy to wyciaga raczki do gory ale nie na prosto tylko chwyta sie za glowe(cos mu sie pomylilo):-DJak widzi samochody to mowi bumbumbrum... tak dlugo az sie zapluje a dwa razy gdy go spyatalam co robi buumbruum to powiedzial, ze jedzie:szok:! Mojej mamie tez raz tak powiedzial. Przy Maciusiu nie mozna nawet lekko zakaszlec, bo od razu to malpuje, i nawet robi to wtedy gdy uslyszy dwa slowa"straszny"i"kaszel"i to w roznych odmianach:tak:A najwiecej rzeczy robi i wychodzi mu,gdy ma duuuza publike-uwielbia sprawdzac, czy wszyscy widza to co on robi!
 
Przemko od kilku dni chodzi "wokół" mebli, czasem też puści się jedną rączką, dwa razy zdarzyło mu się obiema:szok: i ustał jakieś 3 sekundy. Rozumie "nie wolno, "chodź do mamy", "daj mamie am":tak::-D
poza tym nauczył się stawać przy swoim krzesełku i jeść ze stoliczka stojąc (zwykle robi to gdy jemy kolacje i chce czegoś podskubnąć)
i uwielbia "kłócić się " ze swoim kuzynem który głośniej krzyknie "aaaaaa":-)
 
witam ja wrucilam w srode wieczorem z wiki z mazur od babci:tak:odpoczelysmy sobie tam:tak:duzo mam do czytania teraz na forum ale powoli staram ie nadrobic:tak:u nas sa postepy tez spore juz wicia chodzi jak sie trzyma ja za raczki mowi od 2 tygodni baba a od tygodnia zaczela mowic tata ale mama nie chce jeszcze:no:podnosi sie sama ma pozycje gotowa do raczkowania jeszcze kilka dni i bedzi raczkowac:tak:bawila sie juz w piaskownicy tam z dziecmi:-)maly lobuz sie z niej zrobil nie moze usiasc w miejscu hehe i tylko broi otwiera szafki i wszystko wyciaga :tak:
 
A mnie dziś Anielka baaardzo wzruszyła! Wróciłam z pracy a ona sobie stała przy nogach Mateusza, kucnęłam i wyciągnęłam ręce mówiąc: choć do mamy, a ona normalnie się puściła Mateusza i wyglądało jaby na prawdę chciała do mnie przyjść! No ale oczywiście nie przyszła postała tak tylko chwilę (bez trzymanki!) i pac na raczki i pędem do mnie!
Od jakiegos czasu bije tez brawo a wczoraj udało się jej zrobić pierwszy raz papa. Jak coś jemy to mówi amam (jak jest głodna też) i gryzie mnie w nogę tzn ja np siedzę Aniela przy mnie stoi i krzyczy amam na zmianę gryząc mnie w nogę :eek: - muszę miec zawsze w pogotowiu jakąś przegryzkę dla niej.
A no i jeszcze robi minę na zawołanie i jak jest wściekła: marszczy nos i fuka :rofl2::-):eek:
 
Super rozwijaja sie te nasze dzieciaczki! Macius tez probuje juz puszczac sie obiema raczkami jak stoi, ale jeszcze niepewnie. A dzisiaj slyszac muzyke, gdy moja babcia trzymala go za raczki, to nie dosc, ze kiwal sie w rytm muzyki, to w dodatku podnosil nozki kiwajac sie na boki! Bardzo zabawnie to wygladalo! Tancerz maly!
 
A mnie dzis Zuzia zaskoczyla na calego! :szok: :-D Faktem jest,ze juz od jakiegos czasu tez sie puszcza raczkami i stoi pare sekund bez trzymanki. :-D
Ale dzis mialysmy wlaczony tv,w ktorym leciala jakas reklama,a Zuzia w tym czasie stala przy szafie i "ukladala" :cool2: swoje zabawki. :-D Nagle patrze - :szok: Zuzia puszcza sie raczkami i zaczyna tak podrygiwac dupcia w gore i w dol,jakby robila niepelne przysiady! Normalnie tancowala bez trzymanki! Jejuuuus! Jakie to bylo cudne! :-D :-D :-D I tak dobre 5 sekund! :-D A pozniej sie chwycila znowu szafy i dalej "sprzatala: :cool2: ,jakby sie nic przed chwila nie wydarzylo,hihihi! :-D :-D :-D
 
Gratulacje dla wszystkich zdolniachów.
Filip raczkuje w ekspresowym tempie i jest z niego mały wandal. Wyrwał drzwiczki od szafki na buty i klapkę od otwierania zmywarki, sprząta wszystko z szafek i półek i byliśmy zmuszeni kupić zabezpieczenia przeciw otwieraniu szafek, ale nie pasują do tych w naszym pokoju i muszę wiązać sznureczkiem, a z półek pozabierać wszystko. Oprócz tego bawi się w oddźwiernego (niewiem jak to się pisze poprawnie), każde otwarte drzwi "muszą" być zamknięte i w związku z tym porobiliśmy kliniki.
 
reklama
Ryba u nas jest podobnie, Marcel ma stertę zabawek ale woli otwierać drzwiczki od szafek, drzwi wejściowe, otwierać szuflady i wyrzucać z nich zawartość.Normalnie dziecko demolka, po całym dniu pokój wygląda jak pole walki.
Marcel juz ładnie chodzi za rączki, raczkuje jak błyskawica, mówi mama i tata ale chyba bez zrozumienia.
 
Do góry