reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Postępy naszych pociech

Iga raczkuje jak szalona.. no i łazi wzdłuż łózeczka..
na szczęście wywracając się dziwnym sposobem zawsze ląduje bezpiecznie, więc jedyne guzy to jak przywali głową w moje zęby :-)
 
reklama
KingaP nasz raczek tak jak Twój, mówię mu gdzie jestem a on mym, myk i już jest przy mnie :-D Chociaż teraz mamy takie mieszkanie, że wszędzie mnie widzi bo jest taka otwarta przestrzeń :happy:
Pozdrawiam
 
chyba Jagoda, o ile dobrze pamietam, ale pewnie znajdzie sie jeszcze pare maluszkow. nie martw sie lolcia Mateuszek pojdzie na czworaka jak bedzie gotowy ;-) musisz go tylko zachecac, zachecac, zachecac... i miec duuuuzo cierpliwosci ;-)
 
Lolcia mój Piotrek nie raczkował - teraz zaczłą jak łazi za Bartkiem, ale roczek miał przechodzony - w wieku 11 miesiecy chodził już swbodnie...

nie wszystkie dzieci raczkują, jakoś niektóre sa bardziel leniwe :)

dla mnie raczkowanie Bartusia - jest szokiem - ten kurdupelek juz zadziera nóżki i próbuje włazić na fotele, kanapy - a wejście na materac Piotrka (16 lub 32 cm) to dla niego pestka...

dlatego też guzów i siniakó mamy baaardzo duzo....

czasami oczywiście pomoże mu w robieniu znaków dorosłości starszy braciszek :)
 
Piotrek dziś wstał sam w łóżeczku. chwycił się przewijaka i podciągnął do góry. z wysiłku przednią szczękę tak śmiesznie wysunął do przodu. śmieszne to było.

niestety sam dalej nie siądzie.
 
lolcia raczkowanie nie jest obowiązkowym etapem rozwoju, jedne dzieciaczki raczkują inne nie...
jagoda nie raczkuje, ale za to pełza w tempie ekspresowym i moim głównym zajęciem jest bieganie za nia po mieszkaniu:)
 
Gratulacje dla wszystkich maluszków za nowe postępy!
Ja przez ostatnie kilka tygodni zaobserwowałam u Jaśka ogromny rozwój mentalny. Widzę, jak wiele już rozumie, jak kształtuje sobie np. poczucie humoru, jak potrafi się już z nami bawić i rozumie reguły zabawy (np. chowanie się z fotel, pościgi wokół stołu, itp.). Pięknie jest to obserwować. No i fajne jest, że jak się go zawoła z drugiego pokoju to za chwilę przycupcka z uśmiechniętą buźką.
A nasz mały kamikadze trzymany za rączki coraz ładniej chodzi, po schodach na czworakach zaiwania z zawrotną prędnością, no i ostatnio nauczył się kosi-kosi łapki :)
 
Jak mowie do Brianka gdzie jest pstryk to patrzy na lampe i pokazuje paluszkami tak ocierajac jeden o drugi:happy:
raczkuje bardzo szybko w chodziku to normalnie biega i wszytsko sciaga i sam sie puszcza jak trzymam go za raczki nie chce i musze mu wiazac cos wokol pasa:laugh2:
 
reklama
Zapomniałam napisać, że Jaś woła już "tata", w ogóle szaleje na punkcie swojego tatusia. Na "mama" chyba jeszcze długo przyjdzie mi poczekać.
 
Do góry