reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Postępy naszych pociech

reklama
moja Agatka staje!!!
dzisiaj po karmieniu posadziłam Agatkę obok siebie, zapinałam stanik, a ta mała wsza skoczyła, złąpała się mnie, stanęła, po czym upadła z powrotem na pupcię, uderzając się przy okazji o ścianę w łepetynkę
szybko ją utuliłam, przyłożyłam zimny słoiczek gerberka z lodówki i na szczęście guza nie ma ;-) przestraszyłam sie trochę, ale z Agatką OK :)
 
Osinka dobrze, że Agata cała i zdrowa. Oj, niejedno pewnie takie doświadczenie dla naszych maluszków.
Łukaszek miał już zadrapany nosek po fiknięciu na podłogę. I to na dodatek wtedy, kiedy strasznie bolał mnie kręgosłup i nie mogłam się schylać.:no: :no: :no: Oj, strasznie się wtedy zestresowałam.
 
catherinka: oj slodkie, slodkie :tak:

osinka: Bartus tez czesto sie gdzies walnie, taki juz los, tych malych ciekawskich ;-) ale "jak sie nie przewroci, to sie nie nauczy" :-)
 
Lolek wstaje gdzie popadnie, chodzi przy meblach - proboje sie "puszczac" - hihi, wiekszasc prob konczy sie upadkiem, i nieraz sie udezy w lepusia, ale za kazdym razem (juz sam sie nauczyl) i o to w co walnie pokazuje palcem i robi aty, aty, aty, co oczywiscie znaczy ze to nie jego wina tylko np sciany czy stolika ze sie udezyl, przezabawnie to wyglada :-D

I nadrobie ogolnie gratulacjami dla postepowych dzieciakow - duza buzka!!!
 
Dziewczyny

chyba już pisałam

na guzy najlepszy arkalen (tania maść)

a na zadrapania i i nne ranki - vita merfem (to troszkę droższe, ale jak kupiłam dla Piotrka do mam do tej pory - długi termin)

ja już nie zlicze siniaków, guzó i zadrapań - co dzień mamy nowość...
 
reklama
u nas na razie tylko raczkowanie. Ale za to jakie? Wszędzie za mną chodzi ten mój Mały Anioł Stróż... Jak orientuje się,ze jest sama w pokoju i kwęka, to krzyczę: Karola jestem (np.) w kuchni... I co? Raczek idzie :-)
 
Do góry