reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

powrót do formy

buły piekę tak:
2 jajka
pół twarogu chudego z lidla
12 łyzek otrębówproszku do pieczenia 1 łyzeczka płaska
sół
mikserem szybciutko i kłade na blache na papierze i 20 minut w rozgrzany piekarnik. wychodzi mi 5-6 dziennie można 1 :)
zrób sobie pycha są

pisz jak masz jeszcez pyatnia:)

guśka zrobiłam bułki:-D ale jakieś takie do bułek podobne nie są:-pjeszcze ich nie jadłam ciekawe czy się otruje:eek: bardziej placki przypominają haha
a te nugetsy to jak robisz?? w piekarniku?? panierka jajeczno-otrębowa?
dziewczyny ja nie chcę robić zamieszania na wątku ale macie jeszcze jakieś sprawdzone przepisy, coś łatwego i szybkiego?
 
reklama
Jako że troszkę nas się uzbierało, zakładam nowy temat żebyśmy nie "śmieciły" :-)
Możemy tu umieszczać sprawdzone przez nas przepisy i dzielić
się spostrzeżeniami i efektami:tak:
 
dzięki mammi:-D bo ja bez waszej pomocy sobie nie poradzę!!!!

aaaaaaaaaa Gusia jestem przeszczęśliwa zjadłam mojego placka z wędliną i była to pyszna "kanapka" dobrze że mój pasożyt jest taki łakomy na wszystko bo zjadł resztę "bułek" bo chyba bym się skusiła na jeszcze!!!:-D
 
ja od paru dni zaliczam małe grzeszko aot małe ciasteczka to landrynka a to pare chrupek masakra jestem miesiąc i 1 tydzień i przez miesiac nic mnie nie ciągnęło a teaz oszaleć można same pokusy
Czyżby pierwszy kryzys????
 
małpko to dobrze ze bulki ok, mi tam smakują:)

te nugettsy robie tak. Miele otręby albo i nie;)
kurczaka wrzucam pokrojonego na srednią kosteczkę do jog. nat. z czosnkiem i przyprawami, to tak sobie lezy, najlepeij na noc, ale i pół godziny potrafiłam tylko trzymac, wyjmuje te kosteczki, obtaczam w otrebach i do piekarnika rozgrzanego tak do 180 stopni na jaieś 15-10 minut.

placuszki: (pycha) jak słodkiego sie chce

podaje porcje na 1 dzień zeby nie zjesc wiecej, ja dzis zjadłam bułkę i te placuszki :( czyli za duuużo otrębów, ale słodkiego mi sie chciało a satino wykupili w sklepie!)

1 jajo, 3 łyżki otrebów, pół kostki twarogu, pół jaogurtu naturalnego, 6 tab. słodzika rozpuszczonego w wodzie ( można dac aromat smietankowy- ja nie daje, i można dac cały jog. a nie pół- beda wtedy żadsze)
miksujemy i smażymy na mocno rozgrzanej patelni na małym ogniu, nic nie przywiera, do tego dzis z reszty jogurtu zrobiłam polewe na nie( jog+ pół łyżeczki kakao + 2 słodziki) no i zjedłam ze smakiem.
małpko mi te bułeczki przypominają krowie placki :-Dhehhe, kładz je tak na blache żeby były wysokie bo one się rozchodzą wszerz :happy2: a i buleczka smakuje najlepiej prosto z pieca :tak:

tu fajny przepis małko na mielone,
piers z kurczaka badz indyka zmielic, ja w blenderze miksuje bo nie mam maszynki:happy2:
dodajemy cebulkę( tez blenduje)
czosnku duzżżo bo jakos ucieka póżniejjajko
, majeranek ,nac pietruszki, sół pieprz, zmielone otręby tak ze 2 łyżki i to mieszamy, do tego daje tez farsz z pieczarek podduszonych ( w P), ale ciezko go jakos w srodek wcisnac, ale da rade. no i to pieke w renkawie do pieczenia w 180 st. pół godziny. Zjadam z bułka i musztardą, a w PW z surówką

kredeczko ja grzesze tylko jak próbuje czy obiadek Olafka nie jest za goracy:-Dtylko ze raz wyjadłam 1/4 słoiczka tam mi sie chciało owocu, a tam tylko troche jabłuszka w marchewce bylo,
no i ostatnio jem za dużo otrebów, no i te deserki sationo- wczoraj 2 , ale waniliowe nie czekoladowe. słodkiego mi się chce, trzeba ciasto upiec:) też juz kryzys przeszłam, albo dalej przechodze. ale nie dam się
Mój przy mnie je czekolade, i inne słodkosci ale mnie nie rusza to.
 
Kredko - witaj w klubie!jeszcze nie podjadam , ale tez mam kryzys...i waga cos nie bardz!raz w ta, raz w ta..i w sumie nie duzo spada..a za 3 tygodnie lece na weekend do Portugalii i nie wiem czy nie zawiesze diety, choc wiem, ze to glupie...

ciasta mi nie wychodza, poza tiramissu i tymi na zimno, ale juz mnie wzdryga na mysl oo zelatynie....


ja robie buleczke z mikrofalii

3 lyzki otrab, moze byc 2 owsianych, 1 pszennych, choc ja tych drugich nie lubie...
1 jajko
1 lyzka jogurtu naturalnego lub serka homo
pol lyzeczki proszku do pieczenia lub drozdzy instant
szczypta soli

wszystko wymieszac i do mikrofalowki, autorka przepisu podaje na 4 min, na mala moc, u mnie to przynajmniej 6-7 min, na 600 wat, ale moja mikrofalowka z tych przedpotopowych..autorka rowniez twierdzi, ze mozna to przekroic nawet na 3 kromki, u mnie sie nie da wcale, ale szybkie, zjadliwe i nadaje sie na kanapke...najbardziej mi smakuje posmarowane serkiem 0.1 z Lidla i z wedzonym lososiem
acha, do mikrofalii wkladam w malej miseczce, pozniej jest niby buleczka...
 
no o grzechach alkoholowych juz wspominalam wczesniej!mialam silne postanowienie poprawy, ale dzisiaj czeka na mnie walentynkowa butelka czerwonego wina.,...ale z krewetkami, wiec beda tez proteinki;)

i zapomnialam o najwazniejszym MAMMI dziekujemy za watek:)
 
ja wczoraj zgrzeszyłam!!!!!:sorry::szok:wypiłam półtora piwa malinowego i zjadłam trzy ziarenka prażonego popcornu!!:-Dto chyba ta euforia po tych bułkach mnie dopadła ...byli znajomi i moja psiapsióła przyniosła dla nas to piwko:zawstydzona/y:pyszne było jak soczek!!!:rofl2:i jeszcze jedno stoi w lodówce.....:eek:może te walentynki to bedzie dobry powód do jeszcze jednego grzechu!!??
ja też musze próbować co gotuję albo słoiki dla młodej ale to chyba nie zaszkodzi:-pstaram się nie przeginać tylko rzeczywiście skubać na "ostrzu noża"
 
reklama
Ja wczoraj też miałam grzeszny wieczór- urodziny teścia.... Drinka sobie odmówiłam ale kawałeczek ciasta zjeść musiałam:-)
Mam nadzieję że nie odbiję się to na wadze.... Sprawdzę jutro.

Ja prawie codziennie na śniadanie zajadam placuszki. Jak dla mnie rewelacja. Za każdym razem dodaje inny aromat albo kakao dla odmiany.
Przepis na ok. 7 małych placuszków:
* 1,5 łyżki otrębów pszennych
* 2,5 łyżki otrębów owsianych
* 1,5 łyżki serka homogenizowanego
* 1 jajko
* 2 tabletki słodzika (rozpuszczam w małej ilości wody i dolewam)
* dla smaku: cynamon, aromat lub kakao
Wszystko mieszamy ze sobą i smażymy na patelni małe placuszki.
Można ułożyć stosik i dać na to łyżkę serka homo:wink:
Nawet mój "niedukający" mężczyzna chętnie je wcina:-D
 
Do góry