reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

powrót do formy

reklama
Gusia - poczytaj troche wstecz- przerabialysmy ten temat :tak: moze cos ci pomoze.

Powiem ci tyle, ze ze mna juz niebo lepiej, ale tez nie to co bylo. W sumie mysle, ze to psychiczny lek (tez cieeeezki porod - do konca zycia nie zapomne- ale chyba nie tylko ja;-) :-p)
Wydaje mi sie ze to wlasnie to plus zmeczenie - wiesz opieka nad dzieckiem, domem itp., strach przed nastepna ciaza. Wszystko do kupy!

Spokojnie. Co sie odwlecze nie uciecze. Powiedz Twojemu, ze doceniasz jego cierpliwosc i, ze nie jestes jedyna z takimi problemami i ze to minie (nooo napewno bedzie lepiej).

Wiesz co, zeby G nie bylo przykro poprostu szlam mu na reke;-). Robilam tak by bylo krotko - a z regoly bylo bo tylllle sie bidula naczekal i po sprawie :-p- fakt glupia rzecz, ale lepsze to niz wlasnie gadanie o tym NON STOP w kolko macieja. Poza tym juz w trakcie i mi sie robilo calkiem milo ;-)

Kurcze!
Kiedys bylam taka, ze co dziennie - a nawet czesciej...ojjj gdzie te dobre czasy!

I nawet czesto sie zastanawiam czy to powroci. Ale chyba juz nie:-(.

POWODZENIA.
 
Wiesz co, zeby G nie bylo przykro poprostu szlam mu na reke;-). Robilam tak by bylo krotko - a z regoly bylo bo tylllle sie bidula naczekal i po sprawie :-p- fakt glupia rzecz, ale lepsze to niz wlasnie gadanie o tym NON STOP w kolko macieja. Poza tym juz w trakcie i mi sie robilo calkiem milo ;-)

Taką też ja zastosowałam taktykę. I to prawda, że jak się już ruszy to później już z górki i bardzo przyjemnie sie robi. Warto spróbowac.​

Anni powróci, powróci ;-):-D
Jolka oby, oby:tak:
 
reklama
U mnie oczywiście było podobnie. Przed ciążą - zawsze i wszędzie :-), potem nic. Po prostu mi sie nie chciało - kompletnie.
Ale przyszła @ i az się zdziwiłam, jak mi się zachciało. M też się zdziwił. ;-)
Tak więc Gusia - poczekaj na @. A jak już masz @ i dalej nic - to u mnie najlepiej działało winko :-p, duuzo winka i imprezka się kończy bardzo przyjemnie.
 
Do góry