reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Powrót do pracy...

reklama
Nie mam wyjścia Kasiu, mam złą sytuację prawdopodobnie niedługo do mnie komornik zapuka więc nie mogę siedzieć z założonymi rękami :-(
 
Ewunia! Zrób wszystko aby komornik nie przyszedł, jakaś ugoda czy coś w tym stylu...... Pracowałam kiedyś w banku w dziale windykacji i wiem że " koszty komornicze" którymi Cię obciążą są tak okrutne że to error !!!
 
Dorotka, pewnie lada chwila do mnie ktoś zapuka, słyszę dzwonek do drzwi, to mi serce staje. Próbowaliśmy ugody, ale banki odmawiają, bo nie spałcone jest zadłużenie. K**** a skąd mam wziąć!!! wyczarować do cholery??? :angry:

A może masz jakieś pismo schemat takiej chęci ugody???
 
No jakby było spłacone to żadna ugoda nie byłaby potrzebna..... Ja na szczęście spłacam jakoś moje "kwiatuszki".... To przez nie muszę teraz codziennie do roboty łazić zamiast w domu z małą siedzieć.... Ehhhh... Kiedyś byłam nierozsądna (czytaj: głupia) - teraz za to płacę :wściekła/y:
Wg moich wyliczeń na prostą wyjdę w połowie 2012 :-D:-D:-D

Do mnie wszyscy przyłazili i pytali co mają napisać aby nie było komornika - ja wymagałam 1. jakąkolwiek wpłatę - tzw pokazanie chęci ze strony klienta, i zawsze robiłam tak, że najpierw wszystko szło na kapitał aby % rosły jak najmniejsze...... ale co bank to inny zwyczaj
 
Ostatnia edycja:
na poaczątku dawałam radę, tylko że się zacieśniała pętla zadłużenia :-( mam zaległe po 3-4 raty z każdego kredytu), wolę dzieciom pieluchy i mleko kupić, to priorytet. Mój A próbował układu z bankami to odmówili bo nie było zadłużenie spłacone...i w tym momencie boję się, bo już dwa banki straszą mnie sądami :szok: ale cóż, człowiek mąrdy po szkodzie :-:)-( nie masz jakiegoś szkieletowego pisma? chcę się jakoś z nimi ułożyć, a boję się że się spotkam z odmową :-(
 
Spłacaj tam gdzie "się pali", wiadomo że są ważniejsze wydatki niż raty ale pamiętaj że drakońskie % lecą. Naprawdę nie mam takiego pisma, to było dobre 6 lat temu....
 
No ale nie mam z czego nawet gdyby spłacić!!! pensja będzie 5 września, a do tego czasu mam 200 zł w portfelu i 600 zł na szczepienia Ani!!!
a pali sie nawet w 3 bankach. w jednym mam wypowiedzianą umowę, a w dwóch straszą pozwami i windykacją
 
Ewunia, to jak dostaniesz wypłatę to w tych 2 bankach gdzie nie masz wypowiedzianej umowy wpłać cokolwiek. Nie wiem jak jest teraz, ale ja jaki widziałam że przynajmniej raz w miesiącu jest jakakolwiek wpłata to do sądu nie oddawałam... Ale jak nic nie było przez jakieś 2-3 miesiące i to wychwyciłam to nie było zmiłuj........ A tam gdzie masz wypowiedzianą umowę to lepiej idź osobiście rozmawiaj.....
 
reklama
Dorotka, może lepiej pisemko im wysłać? wydrukować ostatnich 6 pensji że nie ściemniam, jedyny żywiciel rodziny i dwójka malutkich dzieci na utrzymaniu... mówisz, że nawet takie głupie 50 zł pomoże??? to poświęcę się powpłacam po 50 zł, więcej nie dam, musimy za coś życ...
 
Do góry