reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Powrót do pracy...

U mnie nawet 50 PLN pomagało, ale nie gwarantuję że teraz gdy cała bankowość siedzi po uszy w kryzysie coś się w tym względzie nie zmieniło.... Pisemko o jedynym żywicielu rodziny darowałabym sobie bo raczej nic nie da..........
 
reklama
No to co robić? pismo jakieś może napisać żeby mi rozłożyli na niższe raty czy coś? bo nie dam rady im całych zadłużeń pospłacać :-(
 
Ewa ja na Twoim miejscu przedewszystkim poszłabym z A do banków i porozmawiała przedstawiła sytuacje zaznaczyła ze chcecie spłacać i ustaliła realne spłaty potem trzymała sie ich Termin spłaty ma być świetością i nie ma ze kasy zabrakło ...
 
Agatko, to normalne, ze wtrażam chęc spłaty, tylko cholera z czego, jak A nie robił prawie pół roku teraz robi umowę o dzieło, z której będzie miał marne grosze ( chociaż to lepsze niż nic...). Ja zarabiam malutko, 900 zł na 4 osoby, w tym 2 niemowlaki... próbowalismy się ułożyć z bankami, a tu odmowa, bo nie ma spłat... a na głowie nie stanę nie wyczaruję niestety :-(
 
Ja tez wracam do pracy, zaraz po macierzynskim. Według tego co sobie sama wyliczyłam wypada mi koncem listopada byc w pracy.Ale przed koncem macierzynskiego pojade do kadr i dowiem sie dokładnie ile mi zostało starego urlopu, bo niewiem.Wezme caly nowy urlop, opieki i powrót.Z Julcia bedzie moja mama albo tesc bedzie przyjezdzał i brał Julcie do nich na caly dzien a ja wracaja z pracy pojade po mała. Jak ja bede jechała na dzien do pracy.Bo jak beda nocki to i tak moja mama musi byc z mala.Mieszka praktycznie 5 kroków od nas.
Jakos trza sobie radzic, bo do pracy wrócic tez trza:tak:
 
A ja jak już pisałam idę na wychowawczy. Wniosek już wypisany, tylko boję się iść na rozmowę do dyrekcji, bo to kobieta niezamężna :-D koło 50 i wątpię czy mnie zrozumie a napewno wstawi jakiś niemiły komentarz :wściekła/y:
 
Kobitki ja też się boję powrotu do pracy, bo żali mi mojego malucha zostawiać. Chętnie bym poszła na wychowawczy, ale za co tu zyc z jednej pensji. Ja planuję wrócić na początku nowego roku.
 
Anetka, musisz udać się do MOPRu, przynajmniej u nas tak jest, pobrać wniosek, wypełnić go złożyc i powiadomić pracodawcę, tak to chyba jest, ja się nie znam, bo nie stać mnie na wychowawczy :-( mnie też wychodzi 12 listopada - koniec macierzyńskiego, potem 45 dni urlopu zaległego i wracam. Szukamy z A pracy dla niego, jak nic nie znajdzie, to może zrobić tak, żeby on siedział w domu z dziećmi i jedynie dorabiał po 4 h wieczorami, co Wy na ten temat myślicie?
 
reklama
Do góry