reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Prawa mam - przepisy

Chciałam zapytać o jedna rzecz, otóż, jestem w tej chwili na urlopie wychowawczym i w ostatnim tygodniu sierpnia zamierzam wrócic do pracy i zaraz , tzn, po kilku dniach iśc na zwolnienie lekarskie juz do końca ciąży. Ktoś mi powiedział ,że usze przepreacowac miesiąc, zeby mieli z czego naliczyc ten mój zasiłek chorobowy??, czy to prawda??
Moooma, nie martw się, nieprawda. Okres wyczekiwania 30 dni obowiązuje tylko przy rozpoczęciu zatrudnienia. Jeśli jesteś na wychowawczym, to przecież kiedyś pracowałaś, więc do podstawy bierze się okres z 12 miesięcy, w trakcie których przepracowałaś ponad połowę dni w miesiącu, choćby te 12 m-cy przypadało dziesięć lat temu. Jedyny minus, że jeśli to było dawno, to siłą rzeczy zasiłek będzie niższy, bo na wychowawczym pewnie nie dostałaś żadnych podwyżek. A jak już by bardzo panie w kadrach nie miały Ci z czego naliczyć, to bierze się kwotę z umowy o pracę.
Źródło: ustawa o świadczeniach z ubezp. społ., art. 4:
1. "Ubezpieczony nabywa prawo do zasiłku chorobowego (...) po upływie 30 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego – jeżeli podlega obowiązkowo temu ubezpieczeniu;(...)
2. Do okresów ubezpieczenia chorobowego, o których mowa w ust. 1, wlicza się poprzednie okresy ubezpieczenia chorobowego, jeżeli przerwa między nimi (...) była spowodowana urlopem wychowawczym".
Jednym słowem, za te 30 dni liczy Ci się ostatnie 30 dni przepracowane przed poprzednią ciążą. :-)
Jedyne, na co tutaj musisz uważać, to fakt, że zwolnienie nie przysługuje Ci na wychowawczym, więc musisz najpierw wrócić do pracy. Jeśli wychowawczy odpracowałaś w całości, to nie ma problemu. Gorzej, jeśli miałaś być dłużej na wychowawczym, a specjalnie go skróciłaś, żeby dostać kasę za zwolnienie - przy złych wiatrach może Ci ZUS w tej sytuacji zrobić złośliwą kontrolę i nie chcieć wypłacać zasiłku, że niby go wyłudzasz, bo specjalnie skróciłaś wychowawczy, żeby pójść na zwolnienie. Jeśli skróciłaś, bezpieczniej będzie choć parę tygodni popracować.
Pozdrawiam, :-)
melulu
 
reklama
Dziewczyny mam pytanie do znajacych temat( mam nadzieje,ze tu takie sa). Jesli ja prowadze dzialalnosc gospodarcza, a moj P. pracuje w innej firmie, to w takiej sytuacji jest mozliwosc, zeby P. wziąl caly urlop macierzynski zamiast mnie, czy tylko jakas czesc ?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Wydaje mi sie ze w kazdej sytuacji Ty musisz wziac przynajmniej 14 tygodni. Ale bieglym nie jestem w tej dziedzinie..
 
Dziewczyny mam pytanie do znajacych temat( mam nadzieje,ze tu takie sa). Jesli ja prowadze dzialalnosc gospodarcza, a moj P. pracuje w innej firmie, to w takiej sytuacji jest mozliwosc, zeby P. wziąl caly urlop macierzynski zamiast mnie, czy tylko jakas czesc ?
Całego na pewno nie weźmie, chociażby dlatego, że 8 tygodni to jest czas połogu = urlop dla kobiety na powrót do zdrowia po porodzie (tyle na przykład ma się po porodzie martwym). I chociaż nie znam się na przepisach odnośnie działalności gospodarczej, to jedyne przepisy o urlopie "tacierzyńskim", z jakimi się spotkałam, to tak jak pisała Rondzia - mąż może wziąć od 14-stego tygodnia.
 
Cześć dziewczyny,
Ja jestem z lutówek i potrzebuję pilnej pomocy kadrowo- płatnej. Otóz jestem zatrudniona na czas określony do września, więc umowa mi sie automatycznie przedłuża. Szefowa nalega żebym poszła do końca ciąży na zwolnienie lekarskie, mimo że może mi zorganizować odpowiednia pracę, ale generalnie ona nie lubi kobiet w ciąży, więc tak wyszło.Umowa przedłuża się do dnia porodu ale mi zostało jeszcze 180 dni ,a podobno zwolnienie ciążowe nie może przekroczyć 182 dni, bo wtedy umowa automatycznie wygasa. Ja miałam już zwolnienie 13 dni ciążowe, więc teoretycznie żeby mi płacili do porodu muszę poczekać z tym zwolnieniem jeszcze kilka tygodni, czy to prawda?
 
antar niestety nie znma się na tym :-(. Na którymś wątku była dziewczyna, która pracowała w kadrach, ale moja skleroza nie podpoiawa na którym :-(.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Antar niestety nie mam pojecia jak to jest. Cos slyszalam,ze w ciazy jest te 182 dni na L4, ale nie wiem,czy jak to Ci sie skonczy, to czy nie mozna jeszcze jakiegos urlopu wziac. Zapytam jutro ksiegowa moich rodzicow. Moze ona cos bedzie wiedziec :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Antar ja na Twoim miejscu powiedzialabym jej,ze chce popracowac do konca sierpnia. Wtedy bys miala pewnosc, ze wszystko jest zgodnie z przepisami.
 
reklama
Ja w poprzedniej ciazy dostalam wezwanie na komisje w zusie. Wydaje mi sie ze wlasnie po 182 dniach zwolnienia. Polegalo to na tym ze na tym wezwaniu lekarz cos powypisywal i im odeslal i na zadna komisje nie musialam chodzic. Ale radze zadzwonic do zusu. najprostsza droga, tam na pewno ci pomoga jak trafisz na pania ktora akurat jest o dziwo w humorze.
Powodzenia!
 
Do góry