Problem z jedzeniem

[OlaM1991]

Witam,
Moj zaraz 15 msc synek od jakiś 3 tygodni ma problem z jedzeniem. Dokładniej z jedzeniem obiadów, je głównie serki, kanapki ( z serkiem, z pastą warzywno mięsną, bułeczki maślane itp) popija mleko ale nie wiecej niz zawsze, czasem zje banana, jabłko czy maliny. Głównie rządzą kanapeczki. Odrzucił obiady całkowicie, słoiczki czy moje gotowane. Zaciska zęby i odwraca buzię. Bardzo mnie to stresuje, denerwuje się przy każdym posiłku , widzę ze synek też jest nerwowy ostatnio. Od msc wróciłam do pracy, dzielimy opiekę z mężem i dziadkiem ale za tydzień żłobek i bardzo się martwię że nic nie będzie tam jadł ząbki owszem, wychodzą ale czy to nie za długo? Już powoli zaczynam wariować ze ta wybiórczość to jakieś oznaki autyzmu?

 

[Lady Loka]

Witam,
Moj zaraz 15 msc synek od jakiś 3 tygodni ma problem z jedzeniem. Dokładniej z jedzeniem obiadów, je głównie serki, kanapki ( z serkiem, z pastą warzywno mięsną, bułeczki maślane itp) popija mleko ale nie wiecej niz zawsze, czasem zje banana, jabłko czy maliny. Głównie rządzą kanapeczki. Odrzucił obiady całkowicie, słoiczki czy moje gotowane. Zaciska zęby i odwraca buzię. Bardzo mnie to stresuje, denerwuje się przy każdym posiłku , widzę ze synek też jest nerwowy ostatnio. Od msc wróciłam do pracy, dzielimy opiekę z mężem i dziadkiem ale za tydzień żłobek i bardzo się martwię że nic nie będzie tam jadł ząbki owszem, wychodzą ale czy to nie za długo? Już powoli zaczynam wariować ze ta wybiórczość to jakieś oznaki autyzmu?

Dzieci mają takie fazy. Mój syn regularnie jeden posiłek tak olewa. Tylko zmienia ktory. Spokojnie, poradzi sobie w złobku, a Wy normalnie podawajcie jedzenie i się nie przejmujcie. To nie jest oznaka autyzmu.

 

[martimo]

Witam,
Moj zaraz 15 msc synek od jakiś 3 tygodni ma problem z jedzeniem. Dokładniej z jedzeniem obiadów, je głównie serki, kanapki ( z serkiem, z pastą warzywno mięsną, bułeczki maślane itp) popija mleko ale nie wiecej niz zawsze, czasem zje banana, jabłko czy maliny. Głównie rządzą kanapeczki. Odrzucił obiady całkowicie, słoiczki czy moje gotowane. Zaciska zęby i odwraca buzię. Bardzo mnie to stresuje, denerwuje się przy każdym posiłku , widzę ze synek też jest nerwowy ostatnio. Od msc wróciłam do pracy, dzielimy opiekę z mężem i dziadkiem ale za tydzień żłobek i bardzo się martwię że nic nie będzie tam jadł ząbki owszem, wychodzą ale czy to nie za długo? Już powoli zaczynam wariować ze ta wybiórczość to jakieś oznaki autyzmu?

Przychylam się do opinii @Lady Loka . Dzieci mają takie fazy. Z autyzmem bym tego od razu nie wiązała. Jedyne co, to warto zrobić morfologię krwi oraz ferrytynę - przy anemii jest brak apetytu. Zęby oczywiście dokładają swoje - u nas też tak było. Przecież zęby wychodzą do 31 mies. czy jak podają źródła.
Ważne żeby podawać płyny, nawadniać i starać się nie poddawać i proponować posiłki cały czas. Możliwe też, że dziecko odreagowuje nową sytuację. Dostaje jeszcze mleko?

 

[OlaM1991]

Przychylam się do opinii @Lady Loka . Dzieci mają takie fazy. Z autyzmem bym tego od razu nie wiązała. Jedyne co, to warto zrobić morfologię krwi oraz ferrytynę - przy anemii jest brak apetytu. Zęby oczywiście dokładają swoje - u nas też tak było. Przecież zęby wychodzą do 31 mies. czy jak podają źródła.
Ważne żeby podawać płyny, nawadniać i starać się nie poddawać i proponować posiłki cały czas. Możliwe też, że dziecko odreagowuje nową sytuację. Dostaje jeszcze mleko?

Tak, pije mleczko ale nie są to jakieś duże ilości, głównie do drzemki bo w ciągu dnia popija sporo wody. Staram się nie poddawać i proponować. Sniadanie, kolacje i podwieczorek nie jest problemem, odrzucił mi tak na prawdę jeden posiłek czyli obiad ale jednak ten posiłek który jest gotowany i podawany na ciepło synek jest wesoły, chodzi a wręcz biega nie widze aby coś mu dokuczało ( wiadomo ze ząbkowanie ale akurat ostatnio nie ma jakiś większych dolegliwości) no tylko właśnie to odrzucenie obiadów

 

[OlaM1991]

Przychylam się do opinii @Lady Loka . Dzieci mają takie fazy. Z autyzmem bym tego od razu nie wiązała. Jedyne co, to warto zrobić morfologię krwi oraz ferrytynę - przy anemii jest brak apetytu. Zęby oczywiście dokładają swoje - u nas też tak było. Przecież zęby wychodzą do 31 mies. czy jak podają źródła.
Ważne żeby podawać płyny, nawadniać i starać się nie poddawać i proponować posiłki cały czas. Możliwe też, że dziecko odreagowuje nową sytuację. Dostaje jeszcze mleko?

Jutro mam wizytę u pediatry właśnie aby nas skierowała na badania, tak dla spokojnej głowy

 

[martimo]

Jutro mam wizytę u pediatry właśnie aby nas skierowała na badania, tak dla spokojnej głowy

Jeden posiłek odrzucił, a juz zamartwiasz się autyzmem... spokojnie. Moze w takim razie kolacja lub śniadanie moze byc na ciepło a moze mu jakas konsystencja przestała odpowiadać przez ząbkowanie? Albo taki etap odrzucania. Nie pamiętam, czy juz w tym wieku pojawia sie tzw neofobia żywieniowa możesz o tym poczytać. Ale skoro to sie tyczy 1 posiłku, to sądzę, że może to byc taki etap. Aha, jedyne co mi przychodzi do głowy, to moze jakies złe odstępy między posiłkami,za duzo przekąsek/zbyt obfite śniadanie itp.

Jak dziecko skończy rok, to warto zrobić takie podstawowe, plus właśnie ferrytynę, badania, bo takie dzieci łatwo mogą wejść w anemię.

 

[OlaM1991]

Jeden posiłek odrzucił, a juz zamartwiasz się autyzmem... spokojnie. Moze w takim razie kolacja lub śniadanie moze byc na ciepło a moze mu jakas konsystencja przestała odpowiadać przez ząbkowanie? Albo taki etap odrzucania. Nie pamiętam, czy juz w tym wieku pojawia sie tzw neofobia żywieniowa możesz o tym poczytać. Ale skoro to sie tyczy 1 posiłku, to sądzę, że może to byc taki etap. Aha, jedyne co mi przychodzi do głowy, to moze jakies złe odstępy między posiłkami,za duzo przekąsek/zbyt obfite śniadanie itp.

Jak dziecko skończy rok, to warto zrobić takie podstawowe, plus właśnie ferrytynę, badania, bo takie dzieci łatwo mogą wejść w anemię.

Też myślałam o zbyt małych odstępach ale od długiego czasu mamy wypracowaną rutynę w tym też godzin posiłków, odstępy około 2,5-3 h a posiłki nie są jakieś bardzo obfite. Wcześniej jadł w tych samych godzinach a potrafił zjeść całą miskę zupy więc to raczej nie tu problem. Czytałam o neofobii i być może to już ten etap się zaczął. Wcześniej tez synek chętnie jadł rączkami, łapał jedzenie a teraz zauważyłam ze ledwo dotknie i już wola ze paluszki brudne i żeby wytrzeć

 

[gorzka.kawa]

Mam dwoje małych dzieci, które są „raczej prawie wszystko jedzące” i przy jednym, i przy drugim od czasu do czasu zdarzały się takie okresy, że np. dwa tygodnie nie chciało jedno z nich obiadu, potem obiady ok ale kolacje nie. No bywało różnie, ale to wszystko minęło. Ważne, abyś się nie stresowała, bo to na marne. Zobaczysz, poczekasz chwilę i znowu będzie jeść ładnie obiady