reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problemy (seks)

wiem, że pójście do seksuologa to przełamanie bariery, ale naprawdę warto, jeśli jesteś po poronieniu i cierpiałaś przy tym, to może właśnie o to chodzi, że się boi, straty... to nie jest łatwa sprawa, może ma też problemy inne, nie wiem... życzę dobrego rozwiązania sprawy!
 
reklama
Dziewczyny maja racje, jego moze cos meczyc, martwi sie, albo to tylko chwilowe niedomaganie. Z drugiej strony jedyne co mi na mysl przychodzi to moze masz tam " za mokro" czasem wtedy on moze miec takie odczucie :p
 
Dziewczyny maja racje, jego moze cos meczyc, martwi sie, albo to tylko chwilowe niedomaganie. Z drugiej strony jedyne co mi na mysl przychodzi to moze masz tam " za mokro" czasem wtedy on moze miec takie odczucie :p

No ostatnio mam trochę „mokro”. Raz tez była sytuacja taka ale wszystko było ok
 
Ostatnio. Cały czas mu „ więdnie” penis po włożeniu. Cały czas byłam zła. Wczoraj rano chciał uprawiać seks, wszystko było okej do czasu jak włożył. Wkurzyłam się i pytam co jest nie tak. On powiedział, ze nic nie czuje. Tylko w pozycji na pieska. Co jestem aż taka luźna. Czuje się tak źle sama ze sobą z tył faktem, ze aż płakać mi się chce. Pomóżcie dziewczyny :( jestem załamana.
Czy staracie się o dziecko? Może chcesz często uprawiać sex tylko po to, aby zajść w ciążę i facet czuje presję? :)
 
Ja bym się nie wkurzała na partenera, bo przez to na pewno czuje sie gorzej. Przecież on nie robi tego specjalnie. Porozmawiałabym, spróbowała może w łóżku czegoś nowego, jeśli nie, to też bym poszła do lekarza.
 
Do góry