reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Ja dopiero teraz mogłam włączyć komputer.....miałam naukę jazdy..ahh...ale już jestem z wami.
Po wiadomościach z wizyty o 16.....szok....ale się działo!!!!!!
Bardzo mi przykro że Justyna musiała mieć taki widok....że takie zgrzyty. :(( Rozumiem jej sters i nerwy- oj rozumiem!!!
Jeśli chodzi o oddział to ......jest nie zawsze wszytsko jak trzeba...ale uwierzcie....że po wszystkim, kiedy dzidziuś wychodzi zdrowy, żywy.....to i tak w sercu sostaje tylko wdzięczność...
Mam nadzieję ze taka sytuacja się już nigdy nie powtórzy...że już będzie wszystko jak trzeba!!!
Mam też nadzieję ze Majeczka jest teraz z rodzicami i ładnie się bawią.
Jeśli chodzi o atmosferę teraz na oddziale....to czuję że może być gęsta...ahhh :(
VCzekam na info po 20...
MMM...tulimy i ściskamy
Zdrowaśki za Majcika i Zosie...nadal płyną do Boga :))
 
reklama
Jakie dziwne sytuacje nas spotykają... Miejmy nadzieję, że u Zosi już wszystko w porządku, a wieczorna wizyta mimo obaw minęła spokojnie. ;) Trzymam kciuki!!!
Dziewczynki Kochane trzymajcie się cieplutko i wyśpijcie się aby jutro spędzić miłe chwile z Waszymi Mamusiami!!!
Caluję gorąco Maję, Zosię, Monikę i Justynę!!!
Mnóstwo gorących uścików dla Filipka, dwóch Weroniczek, Malwinki i wszystkich aWaszych kochanych Pociech!!!
 
JESTEM.
Wizyta była, dretwa. Maja uśpiona lekami, w sumie zaczęła miec objawy wybudzania się.. niezbyt fajny widok. Oczka wywiniete...próba wyplucia rurki respiratora i kaszel, który wychodzi tak nieporadnie, bo po tych uspakajaczach nie ma kontroli nad ciałkiem. Bardzo niska saturacja.
U Zosi bardzo podobnie, tyle ze bardziej uspiona.
Zadna siostra nie została z nami na sali, wszystkie wsiąkły gdzieś tam...dobrze, ze sam doktor czuwał na sali maluszków. Może to i dobre na tą chwilę wyjście - pomimo, że to juz była inna zmiana pielegniarek.

Jutro ważny dzień. Boziu dopomóż podjąć właściwe decyzje.

Dzisiaj, Zakon w Gildach odprawił mszę za Maję, Panie Jezu wynagrodz proszę naszym dobrodziejom.Amen.
Bo
 
Ahhh...myslałam że będzie lepiej,że się pobawicie i Maja będzie wybudzona...oby jutro się poprawiło.
Zmartwiłaś mnie tą informacja o niskiej saturacji :( Mam nadzieję ze to przejściowe...
Trzymam mocno kciuki i się modlę!!!
Wiem że Zosia teraz ma winko, ale chciałam zapytać czy Majeczka też ma jeszcze smarowane ciałko i serduszko?
Myślę że jutro profesor podejmie dobrą decyzję i będzie już tylko lepiej!!!!
Trzymajcie się kochani
 
Myślę że jutro profesor podejmie dobrą decyzję i będzie już tylko lepiej!!!!
Trzymajcie się kochani

:tak:;-):tak:;-):tak:;-):tak:


li-6403.png
 
ja też jestem z Wami, trzymajcie się cieplutko i jutro napewno będzie dobrze.
Uściski dla Maji i Zosi- kolorowych snów dzielne dziewczynki
 
Witajcie!
Jak dobrze, że jutro wraca dr Wojtalik. Dużą nadzieję w nim pokładam.
Teraz już będą same kroczki do przodu:)
Strasznie mocno trzymam kciuki, żeby dziewczynki jak najszybciej znalazły się na sali pooperacyjnej!
A przede wszystkim, żeby wszystkie maszyny działały bez zarzutu!
Pozdrawiam gorąco Monikę, Marcina, rodziców Zosi i e-ciocie!
I wysyłam duuużo dobrej energii dla Mai i Zosi.
 
Witajcie:-)
Jak to dobrze czytać, że u Majeczki wszystko dobrze, modlę się, aby nasza dziewczynka robiła cały czas kroczki do wyzdrowienia. Modlę się również za małą Zosię, aby i Ona dała radę. Maluszkom życzę kolorowych snów, aby sniły o zabawach ze swoimi rodzicami, jeszcze trochę...
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry