reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Monika, twoje wieści jak balsam na duszę .... ta cisza była już niedozniesienia ... dziękujemy, że znalazłaś chęci, by nam coś napisać .... ściskamy cię mocno
mamy nadzieję ... ciągle i nieprzerwanie :tak: dobrze, że stabilna, dobrze, że uśpiona, niech zbiera siły, w poniedziałek wraca Wojtalik .... nie ma pośpiechu, niech tylko będzie zdrowa

Ciągle sie modlimy
 
reklama
Moniko podziwiam Cię, naprawdę. Majeczko już nie pierwszy raz pokazałaś, że chcesz żyć i potrafisz o to życie walczyć. Musi być dobrze. Musimy mieć nadzieję.
 
Maju, wspaniała dziewczynko!
Tyle osób Cię pokochało, tyle osób wierzy!
Walcz Maleńka, wspieramy Ciebie i Twoich Rodziców!
 

Załączniki

  • DSC02630.JPG
    DSC02630.JPG
    54,9 KB · Wyświetleń: 24
Kochana Majusiu bardzo dzielna z Ciebie dziewczynka cieszymy sie ,ze jestes wracaj do zdrowka .
 
Uff, jaka ulga! Majeczko, walcz dalej mala bohaterko! Jestes strasznie silna osobka!
A Ciebie Moncik podziwiam za wszystko!
Cudowna z Ciebie kobieta, a przede wszystkim wspaniala MAMA! :tak:
 
ja też się dołączam do modlitw za Majeczkę. Boże daj jej duzo siły. Walcz dla Siebie i dla Rodziców.
 
Majeczko myszko nasza Walcz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mońcik wszystko będzie dobrze, modlimy się wszyscy:tak:
Maju nie poddawaj się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
A ja kochane...podziwiam was za to zaangazowanie. Dopiero dzis weszałm na forum, bo wczoraj nie ukrywam, płakałam w poduszkę...i jak zobaczyłam o której w nocy siedzicie, i te modlitwy...nie ma na to slów. Bóg zapłać.
A to zielone światelko, które w nocy było przy moim użytkowaniku, to pewnie tatuś Marcin szukał pocieszenia wśród was...bo jest jeszcze w Gliwicach. Stamtąd wydzwaniał w nocy do lekrza dyżurnego by kontrolować sytuację. Jutro wraca.

Oby MAJECZKA do tego poniedziałku się wzmocniła, bo wydaje mi sie, że cewnikowanie to nasz jedyny punkt zaczepienia.
Sciskam was mocno, czekam na MADZIĘ....to taka optymistyczna dziewczyna...

A Zosia...lada dzień będzie ekstubowana - taka silna kruszynka.
 
reklama
Moniko trzeba wierzyć i ufać Bogu ....On wie co robi .
Trzymaj sie ..choć wiem że to nie łatwe w takich chwilach ...ale musisz .
Maja ma za sobą całe orszaki aniołów stróżów które stoją przy niej w dzień i w nocy ....a za reke trzyma ją jej siostra a wasza pierwsza córeczka ....

Modle sie za was co wieczór i wierze tak jak inne dziewczyny ...że wszystko sie jakoś ułoży ...trzeba wierzyć i być dobrej myśli ...a płakać tylko w poduszkę .
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry