reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przychodzi majówczątko do lekarza....(wizyty, szczepienia i leczenie)

reklama
jak tak pomyśle to Agatce się bardzo mocno odparzyła pupcia gdy zmieniliśmy mleko na następne i bardzo ciężko było to zwalczyć przez 3 tyg., możliwe że to wszystko jest powiązane więc już się umówiłyśmy do lekarza :tak:

Dziewczyny ze swojego doświadczenia wam powiem, że lekarzy trzeba pilnować! to znaczy jak macie zastrzeżenia jakieś do lekarza, jego kompetencji czy podejścia idźcie do innego, warto nawet gdyby miałby powiedzieć to samo.
Ja zawierzyłam kiedyś lekarzowi i bardzo tego żałowałam, niestety miałam pecha aż dwukrotnie albo nawet trzy. Najpierw chodziło o pediatrę starszej córki, która nie chciała dać skierowania do ortopedy, później ortopeda nie zrobił usg gdy była mała, a gdy byliśmy zaniepokojeni słabym odwiedzeniem bioderek gdy miała 9mcy i poszliśmy do ortopedy prywatnie w innym mieście lekarz ją obejrzał i stwierdził, że rtg nie potrzebne bo jest bardzo symetryczna i widać taka jej uroda - a później dwa lata wyciągów, operacji, gipsów i rehabilitacja po dziś dzień.
Także jak coś was niepokoi do lekarza marsz! jeśli ten lekceważy problem to marsz do innego! Oczywiście wszystko w ramach zdrowego rozsądku :) ale prawda jest taka, że profilaktyka i zdrowie naszych pociech są najważniejsze :)
 
Ostatnia edycja:
uff na szczęście znaleźliśmy lekarkę, która przyjechała do Lenusi. bidusia ma zapalenie spojówek, a infekcja przechodzi do noska i uszka ;((( dostała antybiotyki w kropelkach. kurcze, a zapodanie tego to jakaś masakra. potwornie broni sie przed rozszerzeniem powiek, zreszta trudno sie dziwić.
 
Biedna Lenusia:-( ale co sama jej zakraplasz czy M Ci pomaga? bo ja Frankowi ledwie nos jestem w stanie sama wyczyścić wyobrażam sobie jak Lenka macha łapkami...
 
reklama
M pomaga, tylko cyrk zaczął sie dopiero teraz ;((((( przed chwilą "zarzygała" na cały pokój i przedpokój :(((((( nie wiem co sie dzieje :((((((((((( teraz M ma ją na rękach i śpi. jeżdzi jej w jelitkach, a ja szukam kontaktu na pogotowie żeby powiedzieli co robić ;(((((
 
Do góry