reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przyszli Tatusiowie

Mój ukochany ciągle mówi: kocham Cię brzuszku, jesteś śliczny, rośnij sobie itd.
Kocham Go bardzo i mi cudownie z tym jego zachowaniem. I wiem że docenia to że w momencie dwóch kreseczek nie było po mojej stronie przejścia w rolę księżniczki... Wiem, że nie zniósłby sytuacji w której wykorzystując mój stan starałabym się przerobić go na chłopca na posyłki.
Zresztą to typ mężczyzny szarmanckiego i czułego, więc naprawdę jakieś ekstrasy z tytułu ciąży nie są potrzebne. Aczkolwiek oczywiście się pojawiły - np. na zakupach nie wolno mi dotknąć siatek. Nawet tych ważących jakieś 200 gram.
 
reklama
Tata Maksa jest strasznie dumny z męskiego potomka. Chwali się wszystkim: sze becie szynek :-D hihi.



Wydaje mi się, że ciąża to świetna terapia dla par, jesteśmy ze sobą tak długo a ja się czuję jak na początku związku, jestem baaardzo szczęśliwa. Zobaczymy jak się sprawa rozwinie po urodzeniu Małego.:-D:confused::-D Płacz i pieluchy to już nie będzie takie romantyczne.:-p
 
Gdy ciąża jeszcze była ukryta w dalekiej przyszłości, zawsze mieszkał we mnie strach że będę zazdrosna o miłość mojego Kota... okazuje się że niepotrezbnie :-) , że wszystko jest tak jak trzeba kochamy sie wsyscy bardzo, bardzo mocno i codziennie powtarzamy Ziomalowi jak mocno na niego czekamy bo on nie dość że juz słyszy i rozpoznaje mój głos, to jeszcze wg psychologów prenatalnych wie czy jest chciany na świecie. Niedługo mamy zacząć śpiewć Ziomalowi więc poprosiłam Kota żeby jakies ładne kołysaneczki pościągał z netu:)
 
Mój Niedźwiedź niestety śpiewa Maksowi kołysanki z Kajko i Kokosz:

Luli, luli Istotko miła niech Ci się przyśni mogiła Mirmiła :-D:-D

a propos słuchania muzyki to ponoć dzieciaczki bardzo lubią Mozarta i Vivaldiego. Młodzi melomani.....
 
niestety za bardzo nie sluchalam muzyki bedac w poprzedniej ciazy (uwielbialam cisze) ale potem puszczalam malej rozne piosenki ale byly dwie ktore baardzo czesto byla zmuszona sluchac bo ofkors mi sie podobaly hehe (the power of love, oh sugar oh honey honey). potem na kilka miesiecy zmienilam repertuar bo mi sie znudzil i gdy ostatnio puscilam te dwie piosenki to Cyrylka stanela jak wryta zrobila wielkie oczy i nie wiedziala o co chodzi. w ktorym kosciele bije????
 
ehhh..ja jak mysle o przyszlym tatusiu to zaraz przestaje, bo to wszystko zbyt przykre...alee jakos sie trzymam. Jednak gdybym wczesniej wiedziala, ze tak to bedzie wygladac...watpie czy zdecydowalabym sie na zalozenie z nim rodziny
 
Fantazjo, a co się stało?? Wiem z innego wątku, że mieliście jakieś problemy, ale myślałam, że jest już ok.
 
Blanes - nadal jest zle niestety. A doszlo jeszcze to, ze ja nie wytrzymalam i wpadam w depresje. Tez jestem chora - na dwubiegunowke i bez lekarstw teraz. I pograzam sie w depresji niestety. Chyba musze zadzwonic czym predzej do swojego psychiatry.....
 
Kochanie dzwoń do lekarza, bez lekarstw nie będzie lepiej. A teraz musisz dbać o siebie i maleństwo. Szkoda, że nie ma przy Was przyszłego Taty, ale my kobiety jesteśmy silne nawet pogrążone w depresji dajemy radę. Fantazja: "moc w słabości się doskonali", będzie dobrze, ściskam Cię mocno.
 
reklama
Fantazjo ja tez sciskam cie mocno,ogromnie mi przykro że twoje serduszko sie smuci,tak jak napisala ci Blanes dzwon do lekarza i glowa do góry skarbuniu bo teraz nie tylko o twoje zdrowie ale takze i dzidzi chodzi,zobaczysz malenstwo wynagrodzi ci napewno wszystkie trudy tej drogi,ale my kobitki juz tak mamy,ze to my musimy sie zmagac z przeciwnosciami losu,odezwij sie czasem do nas:-)
 
Do góry