D
drozdusia
Gość
może rzeczywiście źle użyłam sformułowania wszak znawcą nie jestem.no ale gadaliśmy z babką prze telefon i tyle zrozumiałam że jedne są tańsze a inne ciut droższe-i może rzeczywiście była mowa o tym co pisze chocolate.nie pamiętam także nie spieram się tym bardziej że widzę że babeczki znacie się na rzeczy.w każdym bądź razie babka mówiła o mniej więcej takim przedziale cenowym o jakim wspominałam wcześniej.kupa kasy nie ma co ukrywać,ale pieski są taaaaaaaaakie słodkie:-)