reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pstryknięcie brzucha

Ja tego nie poczułam, tzn. czułam kopniaka ale samo pstryknięcie tylko usłyszałam. Nic nadzwyczajnego nie poczułam
 
reklama
Ja też miałam takie pstrykanie, gdzieś nawet o tym tu na forum pisałam. To normalne, aczkolwiek nie wiadomo do końca co to tak pstryka. W każdym razie, nie ma czym się martwić.
 
Ja też w ciąży słyszałam takie pstrykanie. Jakby strzelił ktoś ze stawu albo jak piszesz zachaczyc paznokciem o paznokieć.
 
Tez mialam w ciazy z corka takie pstrykanie. Zawsze wydawalo mi sie, ze to Malej kosteczki w stawach strzelaja, bo to zawsze podczas ruchow dziecka bylo. Teraz jestem w 35 tygodniu i generalnie jeszcze takie pstrykanie sie nie pojawiło, ale moze pewnie jeszcze sie pojawic.
 
Mam dzisiaj jakaś potrzebę ciszy.i tak sobie leżę w zupelnej ciszy aż nagle podczas ruchu dziecka usłyszałam takie jakby kliknięcie. Nie wiem jak to nazwać jakby strzelenie paznokciem o paznokieć.
Cichutko, raczej przy grającym TV bym tego nie usłyszała.
Podobno takie coś dzieje się przy przebiciu pęcherza z wodami płodowymi. Zalozylam wkładkę i niby czuję mokro ale wkładka sucha (albo tak dobrze wciągnęła)
Wydaje mi się że słyszałam takie coś jeszcze raz ale już chyba fiksuje.
Mam dzisiaj 35 tydzien. Jak długo po czymś takim odeszlyby mi wody?
Swoją drogą widzę autorko juz ktorys Twoj post w podobnym tonie i tak jak napisalas - nie fiksuj😉 Jeszcze ponad miesiac zostal do porodu, zrelaksuj sie, odpoczywaj ile sie da i nie panikuj 🙂 jak się rzeczywiscie zacznie poród raczej tego nie przeoczysz i jak kazda z nas dasz radę!
 
O, dokładnie wiem o jaki dźwięk Ci chodzi. Też to słyszałam kilkukrotnie. Na początku, kilka tygodni temu myślałam, że to nitki w leginsach już nie wytrzymują 😂 ale potem doszłam do tego, że to nie to i zaczęłam szukać w internecie. Też to porównałam do pstrykania paznokcia o paznokieć, ale dzwiek nie jest przytłumiony z brzucha i nie czuć nic na skórze. Odpowiedzi były tak rozbieżne (od pękania pęcherza płodowego, po zrywanie włókien i powstawania rozstępów), że przestałam szukać informacji na ten temat i teraz się tym nie przejmuje.
 
Mi sączyly się wody od 35 tc i musiałam wymieniać wkładki co chwilę, a jak wylądowałam w szpitalu to leciało naprawdę sporo, tak jakbyś oddała mocz ale bez mozliwosci kontroli. Zauważyłabyś po tym czasie.
 
Swoją drogą widzę autorko juz ktorys Twoj post w podobnym tonie i tak jak napisalas - nie fiksuj😉 Jeszcze ponad miesiac zostal do porodu, zrelaksuj sie, odpoczywaj ile sie da i nie panikuj 🙂 jak się rzeczywiscie zacznie poród raczej tego nie przeoczysz i jak kazda z nas dasz radę!
Ta fakt, sama wiem że fiksuje.
Kilka lat starałam się o dziecko i to chyba dlatego....
 
Ta fakt, sama wiem że fiksuje.
Kilka lat starałam się o dziecko i to chyba dlatego....
Na spokojnie kochana... Jeśli czujesz niepokój, najlepiej na IP podjechać. Ja takie ostrykniecia słyszałam kilka razy pod koniec ciąży. Do tej pory nie wiem co to było ale nic się nie działo więc wnioskuję, że nić złego
 
reklama
Moj brzuch regularnie tak pstryka:) myślę, że nie ma się czym martwić, tak się po prostu zdarza.
 
Do góry