reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
wlasnioe mnie maz przylapal jak spiewam i tancze . ze sluchawkami na uszach .. wiec bylo a kapella jak nic .... i ma ze mnie beke
hahahahahahhahahahaha :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::-D:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
reklama
corazon : ni licho sie z toba nie zgodze .... teren juz jets. piekny idelany wyjatkowy. a dom moze byc chocby po cegle na miesiac ! a ja sobie terenu nie powieksze i sasiada nie odsune, chyba z ektoremùu dom wysadze i zgonie na alkaide ktorej tu nie malo :)
 
jos - a co Ty masz sobie do zarzucenia? Sorbona gorsza? :-p Ja tylko pomarzyć mogłam o takiej szkole! Prawdą jednak jest, ze humanista w życiu fortuny się raczej nie dorobi hehe :-) artysta-po śmierci, za to ekonomista....TO JUŻ BARDZO PRAWDOPODOBNE! :-)
 
cora - boszesz ty mój! Tam będzie ORGIA nie GRILL :rofl2:


cora - w takim razie jestem ślepa :eek: bo ja tam zwałów żadnych nie widzę :eek: wręcz przeciwnie....ponętny dekolcik i świetny staniczek :-p
 
Ostatnia edycja:
made : hahahaha sorbona gorsza gorsza. sorbona ma nazwe za granica, a tu jets wylegalnia humanistow, a we francji licyz sie tylko matma. humaniscie to groza rosnacego wskaznika bezrobocia :)
sorbona to jest dla satysfakcji intelektualnej i dla zaspokojenia wlasnego ego :)

anegdotka :
gdy mialam lat 13/14 przeczytalam biografie marie curie. i zaczelam marzyc. by tak jak ona wyjechac na studia do parzya, miec dyplom sorobony, siedziec w tej samej auli. tak jak ona mieszkac w 9-10m kawalerce na poddaszu hausmanskiej kamienicy w centrum mrowiska-paryza. Gdy mialam lat 18 przekroczylam prog sorbony gdzie juz na wstepie powiedizano nam ze 1/3 z nas nie znajdzie pracy w zawodzie. nie w francji. przez prawie rok zylam w 9m kwadratowych na poddaszu kamienicy kolo dworca swietego lazaza, 7 peieter bez widny, skrzpiace kilkusetlenie deski parkietu. lazienka i prysznic na korytarzu jeden na kilka pokoi. obok rodzina afraykanska bez papierow, 3 osoby na 9 metrach, moj obiad codziennie przechodizl zapachem kuchni afrykanskiej, wkoncu wojna i zamkniecie wody dla calego poziomu - dopoki ludzie nie zapalca czynszu ! brak prysznica, karaluchy. ucieczka z hausamnskiej kamienicy.

i jeden jedyny wniosek w 100% moj wlasny z ktorego jestem dumna do ktorego rezerwuje sobie prawa autorskie i ktory przekaz jako przestroge dzieciom :

TRZEBA BARDZO UWAZAC O CZYM SIE MARZY, BO MARZENIA CZASEM SIE SPELNIAJA :)
 
jos - mimo tej nieco smutnej anegdotki, pozostaję wierna marzeniom :))) i szczerze zazdroszczę tych wszystkich atrakcji, z ręką na sercu :) Afrykańska kuchnia dość aromatyczna jest, to prawda hehe :-)))) ale za to jak konserwuje :-p


A w ogóle, to czy tylko biografia Curie Skłodowskiej skłoniła Cię do podjęcia studiów na Sorbonie?
 
Ostatnia edycja:
made : wiesz co... chyba tak ... chyba chcialam byc swego czasu jak curie sklodowska tylko humansityczna, bo atomow nie panimaju... chyba wtedy dowiedzialam sie co to byla sorbona i stad ro sie wzielo ... a pozniej jeszcze doszli francuskie filozofki humanisci i mozliwosc wykladow z hanna kral, pawlem huelle, ... i tak wyszlo :) w wieku 17 lat bylo postanowione, nie od razu mnie przyjeli na sorbone, wiec zapislaam sie na filozofie na innym paryskim uniwersku, ktora zaczelam po raptem 2 miesiacach wakacji we francji, to byla lingiwstyczna szkola zycia. francuzi nie rozumieli co gada kartezjusz a ja musialam przerobic setki stron ze slownikiem francusko-poslkim :) skonczylam rok z "mention" czyli wyroznieniem ale porzucilam te studia gdy nastepnego roku przyjeli mnie na sorobone

no to sie wywnetrznilam i powychwalalam :)
 
reklama
to jak juz sie tak chwale to jeszcze tylko dodam ze mam dla poldka prezent w postaci ksiazki hanny krall zadedykowana dla niego :) z grudnia 2008 :) gdy jeszcze byl nienarodzony :) piekne piekne chwile!!!!!!!!!
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry