reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
hahahhahahahhahahhahaaaaaaa :-) aleś trafiła!!! Mój Szanowny jest nim zachwycony :eek: powiada, że to doskonały aktor dramatyczny :eek: coś się nie mogę przekonać :sorry:
 
Rzucam karkówę na patelnię zaraz :eek:
MADE będzie z kuota dumna! Nie dość, że kawa odpowiednia, to jeszcze kawał zwierza na stole :-D
Ale Carla Bruni nie będzie mi mruczeć do obiadu :-p oooooo co to, to NIE! :eek:


Goście siem zachowujom jakoś...:confused:
 
KARKÓWKA u KUOTÓW? :-p no nie poznaję KUOTÓW :-):-):-)
Głoście bedom po 17:00 :sorry: Kurde....liczyłam, że wcześniej i wieczór spędzę z Kuotkami, a tu doopa! Się zjadą i będzie nieznośnie głośno :szok: a ja taka wrażliwa na ilość decybeli :zawstydzona/y:
 
Moja mama się zapowiedziała na 17-18 ;-) Odrobimy wieczorną kawę jutro rano :tak:

My dzielimy domek z rodzinom, która ma nieznośnie hałaśliwom ośmiolatkę :eek: A od niedawna mają też basen, w którym owa 8-latka dostaje szału i histerii :baffled:
A ten basenik to tak zaraz obok naszego tarasa postawion :dry: Dobrze, że domek jest w połowie przesunięty i nasze tarasy chociaż nie na tym samym poziomie, bo bym nie zdzierżyła udzielania towarzyskiego :eek: Już mam lęki, bo kiedy nie wyjdę, to sąsiada widzę i trzeba zagadać :-p
 
Ostatnia edycja:
A si smiejcie z moich hormonow smiejcie... Mysle, ze zaden zdrowy na umysle czlowiek nie wytrzymyalby teo z godnoscia. Dzis od rana wozenie po sklepach. Oczywiscie nie kupila nic. I zawsze to samo... Przeciez to juz nie te czasy, zeby tu bylo cos czego w pl nie ma. Genewa to male miasteczko. 3 sklepy na krzyz, w warszawoe to jest szal zakupowy. I sie upiera, ze zatyczki do uszu ze sklepu spozywczego sa najlepsiejsze i w polsce takich nigdzie nie ma, do tego nie ma tez w polsce pryskaczy zapachowych do toalett (ciekawe gdzie moi rodzice kupuja.. Pewno z ameryki zamawiaja). Wrr. Niekumate to, wolne, niedecyzyjne.. Upal jak jasny gwint, ja ledwo zyje, slabo mi co chwile ale juz widze, ze bede musiala zaraz jedzenie robic. Jak ja bym chciala moja mame tu!
Cale szczescie juz jutro wieczorem odzyskam wolnosc.
no i zeby nie bylo, bo az mi glupio... Moja tesciowa jest naprawde urocza kobieta! Tylko ta bezmyslnosc... I jestem jej bardzo wdzieczna za rzeczy, ktore nam przywiozla i kupila na miejscu... Jest naprawde usposobieniem lagodnosci i ciepla...
ale sie jeszcze pozale. Kupilismy w sobote lozeczko. Ja juz mialam wszystkiego dosc. Mowilam od dawna, ze chce takie smakie i owakie... No ale jej sie podobalo takie, jakie bylo - bez wyjmowanych szczeblinek, nie da sie pozniej przerobic na normalne lozko (mozna tylko jeden bok zdjac). Jedyna zaleta jest taka, ze jest ladne. Nie mialam sily po raz setny powiedziec jej jednego dnia, ze jestem na nie, wiec mamy lozeczko... M w takich sytuacjach sie odwraca i mnie zostawia z dyskusja, bo on mamie przykrosci nie chce sprawiac.
ja sie chyba przespac musze...

Przepraszam, ze tak tylko o sobie :(
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry