reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Fleur - ja nie mam predyspozycji do bycia pielęgniarkom, brzydziłabym się sprzątać po wymiocinach, pomocy w kąpaniu, sikaniu etc
Lorelain ale ta praca nie polega na tym bywaja rozne sytuacje , ale to zalezy jak tez specjalizacje wybierzesz
Mama dziekuje :-)

Wydaje mi się, że to są niestety nieodłączne sytuacje pracy w tym zawodzie, nie twierdze, że na tym polega praca, no ale jednak trzeba to robić w mniejszym czy większym stopniu :dry::confused: hmm

Mama - ja za to mam dom wariatów bo mam na tydzień siostrzeńca ( 4,5 latka) ... moja siostra poleciała na konferencje do Nowego Jorku a dzieciaki szaleją. Właśnie się kłócą budując dom z klocków lego








 
bunia - pomóc Ci z tymi emotikonkami?

Sol - cały czas do mnie nie dociera, że ty w ciąży jesteś

Aga - u mnie dzisiaj upał, ale jutro znowu ma lać












 
Lor- moja mama jest pielęgniarką. ja też zawsze chciałam być właśnie pielęgniarką albo lekarzem (ewentualnie prawnikiem ;-) ) ale szkołę pielęgniarek nam w pobliżu zamknęli, a na pozostałe kierunki nie było nas stać niestety. z tego został mi jedynie roczna szkoła masażu :sorry: a co do pracy pielęgniarki, to faktycznie do tego trzeba być stworzonym. wiem co piszę, bo sama do prawie od 15- 18 roku życia zajmowałam się prababcią jak mamy nie było. dla mnie zmiana pampersa, umycie jej nie stanowiło problemu. pielęgniarką nie będę- mama zresztą odradza, ale zastanawiam się jeszcze czy może nie pójść studia ratownictwa medycznego- bardzo bym chciała :sorry:
 
bunia - jak się poddasz to na pewno samo się nie zrobi :-) Trzeba walczyć o swoje :tak: Ja przeszłam przez własne piekło żeby teraz mieć Karolę :tak: A teraz też żyję od wizyty do wizyty czy wsio ok bo mam ciągle skurcze - nawet no-spa i duphaston nie dają rady :sorry: Staram się oszczędzać ale jak nic nie robię to ciągle o tym myślę więc już wolę coś robić chociaż mam wrażenie że poleci na dniach :-( Ale to takie moje paranoje :-p A małża pod ścianę i wytłuść mu co jest na rzeczy :tak: Nie jesteście ze sobą od wczoraj - może by wreszcie na oczy przejrzał, albo to jego sposób na ucieczkę przed rzeczywistością :sorry: Ratownika medycznego odradzam - nie ma po tym pracy jak nie jesteś dyplomowaną pielęgniarką albo lekarzem :tak:

Fleur, bunia a z jakich przeglądarek korzystacie?
 
LORELAIN- wiem o czym pisze,czasem tez mam walke w domu:tak:

BUNIA- olej dzisiejszy dzien i juz sie nie smuc,jutro znw zaswieci slonko;-):-)i wroci Twoj humorek;-)

SOL- powodzenia jutro u pediatry:tak:

Tom konczy ukladac kamien.zostala MU ostatnia warstwa [FONT=&quot]
a130.gif
[/FONT] [FONT=&quot]
a130.gif



ide umyc Zuzi wlosy i wracam[/FONT] [FONT=&quot]

a115.gif
[/FONT]
 
u mnie w mieście właśnie prędzej ratownik medyczny niż pielęgniarka :sorry: a pozatym mama mogła by mnie wkręcić np. na staż, a potem by samo zostało. ale sama nie wiem. a co do twojego kropka- dasz radę, jesteś pod opieką lekarza, znasz siebie i wiesz co i jak.
sama nie wiem co jest gorsze- walka o fasolkę, by ją utrzymać, czy świadomość, że nigdy się w ciąży nie było i nawet nie wie czy idzie zajść :sorry: takie te nasze życie popaprane. wiecznie coś nie tak. bo jakby było cały czas dobrze, to niedobrze.

acha- ja mam operę, więc pewnie dlatego nie chce mi to działać :dry:
 
Widzę pogoda u was różna :cool2:

Buniu a co się dzieje u was kochana,dlaczego mąż fochy strzela?
mama to gratki dla męża:)Na zdjęciach widziałam że ciężko pracuje ale na pewno warto:)
A jak relacje między wami,ułożyło się wszystko tak jak być powinno?
 
reklama
Widzę pogoda u was różna :cool2:

Buniu a co się dzieje u was kochana,dlaczego mąż fochy strzela?
mama to gratki dla męża:)Na zdjęciach widziałam że ciężko pracuje ale na pewno warto:)
A jak relacje między wami,ułożyło się wszystko tak jak być powinno?

żebym ja to wiedziała :dry: pewnie przed okresem jest

a ja piję i piję i napić się nie mogę :eek: suszy mnie jak pierun. napiłabym się reddsa (mam w lodówce :-) ) ale nie wiem czy mogę- a nuż się udało? dylematy że ja pierdziu :confused:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry