reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Mama mieszka w Łomży, mówisz, że szaleństwa koleżanki Made były różne, to niczym "szaleństwa Majki Skowron" jeśli znasz lekturę :)
 
reklama
Albo...Panny Ewy :-p ech Kochana, made urodzi, podkarmi Zygmusia, napijemy się drinka i zacznę pisać :-D))) Zaraz zerknę na mapkę ile do tej Łomży ode mnie ;))

Cholera....wszędzie daleko :((( i chyba połączenie dużo gorsze.
 
Ostatnia edycja:
ooo Kochana, do tej Łomży to świat i trampki, bo to na podlasiu, 80 km od Białegostoku,

a jak się Zygmuś ma??? Czekam na Zygmunta z niecierpliwością :tak: za momencik wracam, idę po coś na ząb, dosłownie 5 minut

jestem już z powrotem, umyłam przy okazji głowę, bo wyglądałam jak sto nieszczęść, wstyd się ludziom przyznać, że w takim stanie widzi mnie moje dziecko, a potem się słyszy :"chciałbym, żeby mama wyglądała, jak inne mamy, zadbana, ładnie ubrana, normalnie", chyba, że Remek nie rejestruje jeszcze tego faktu "brudnej" matki :zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
Ha! Obejrzałam sobie Łomżę z każdej możliwej strony :))) Pięknie tam...najbliżej gdzie byłam to Ełk ;-)
A Zygmuś właśnie ma czkawkę :))))) poza tym wypycha mi wszystko co tylko można, najgorzej jak mi tak odwinie w nocy, bo w dzień jakoś to znoszę, mam łożysko na tylnej ścianie i przez to odczuwam nawet kiwnięcie małego paluszka :-D)))
Czytałam o tej dziewczynie z sali, której dziecko się rodziło z rączką, otóż mój Maniek nie dość, że z rączką to jeszcze owinięty pępowiną, waga: 4300kg i wzrost: 60cm i nie byłam nacinana !!!! jedynie co, to porozrywał mnie lekko w środku i miałam szwy wewnętrzne, ale ich tak bardzo nie czuć i nie utrudniają życia jak szycie krocza. Piszę to, bo waga i wzrost dziecka nijak się ma do tego jaki będzie poród, moja córka ważyła: 3600kg, mierzyła: 57cm a rodziłam ją 18 godzin w bólach, i w konsekwencji pozszywanym kroczem i dwutygodniowym bólem poporodowym :/

Kochana, jedyne co teraz Remek rejestruje, to odległość mleczarni :-))))))
 
Ostatnia edycja:
a Łomża piękna, ale maleńka to dziura, nijak ma się do Gdyni koleżanko :sorry:

o ho hoo!!!:szok::szok::szok: to Maniek tak dał mamie popalić??? :zawstydzona/y: moje wyrazy uznania i peany na Twoją cześć koleżanko!!!! to ja jeszcze nie wiele wiem o życiu :zawstydzona/y:

Sir Remigiusz czasem rejestruje jeszcze czy ma sucho i czy stoję, a on ma odpowiednią pozycję do oglądania świata ;-)
 
Ostatnia edycja:
Bogusiu, życzyłabym sobie drugi raz takiego porodu jak z Mańkiem, dwie godziny mi to zajęło :)))) dlatego pisałąm, że wielkość dziecka jest mniej istotna niż, np. jego położenie i umiejętności personelu. Ja miałam taką położną, że aż jej lekarz gratulował po tym jak sobie świetnie poradziła :)
Wiesz...ja wolę mniejsze mieściny, niż przytłaczający mnie tłum ;))) Zdecydowanie wybieram Łomżę :-D)))
 
Ha! a muszę jeszcze się pochwalić, że mamy przepyszne łomżyńskie piwo! I jeśli kiedyś zawitasz w podlaskie strony, to koniecznie przejedź przez Łomżę :tak: moja mama ma swój mały udział w produkcji, bo pracuje na browarze :-p

Oby Zygmuś dziecina mamy za długo nie męczył, no bo jak to tak mamie??? Mamusię??? :-p a to nie jest tak, że każde kolejne dziecko, to łatwiejszy poród??? Tak słyszałam, ale obal ten mit jeśli to nie prawda, może zdecyduję się jeszcze kiedyś na rodzeństwo dla Remka :-p
 
Kochana, w moim przypadku z tym porodem kolejnym się sprawdziło, ale niedaleko patrzeć, moja siostra, pierwszego syna prawie, że wypluła, a miał: 4100kg i 60cm, a córkę rodziła kilkanaście godzin z wszystkimi możliwymi atrakcjami porodowymi i poporodowymi, a córka miała: 3560kg i 56cm, więc jak widzisz...można to obalić ;))))
A rodzeństwo - dobra rzecz :-D
Kochana, na pewno kiedyś zawitamy :)))) Właściwie wschodnia ściana i płn.wschodnia jest mi najmniej znana, czego bardzo żałuję.

A tak nomen omen z tej samej BECZKI :-D gdyby moja mama w browarze pracowała, no to moja droga.....już dawno bym tę Gdynię w tyle zostawiła :)))))
 
Ostatnia edycja:
Wiktor, Maniek, Zygmuś, Made i Pan i władca :-D :tak: zapraszam, zapraszam :tak: piękne, czyste tereny, nieskażone przemysłem, samo zdrowie :-p

oooj!!! Remi będzie musiał dłuuugo poczekać na rodzeństwo:sorry:, a z tych wszystkich żali ostatnich zapomniałam odświętować niezły "jubel":szok: 10 sierpnia wybiła magiczna "5", pięć lat jestem sama, bez dłuższego związku, nie licząc tych króciutkich relacji, więc jeśli stuknie mi kolejna piątka :eek: to ja już sama nie wiem, ani ja kulawa, ani głupia, a sama, no Remiego nie liczę, bo to dziecko, mimo, że facecik :zawstydzona/y:

Kochana BECZKĘ to ja już zacznę szykować na wasz przyjazd :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
just - lepiej obchodzić takie jubileusze niż być nieszczęśliwą w związku ;-)
W końcu poznasz wartościowego faceta, który doceni Ciebie i pokocha Remika, jestem tego pewna :tak:
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry