reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Hej dziewczyby do tych które już sa mamusia i są w ciąży czy na początku miałyście problem z załatwiłem i to był jeden z obiawów?
Ja miałam i w pierwszej i teraz ale nie pamiętam czy tak zupełnie od początku [emoji848]
Niestety nie zawsze, ja kilka miesięcy karmiłam piersią i tylko tyłam[emoji31]



Współczuje Ci strasznie[emoji17] może faktycznie bierz ten Apap? Może po jakimś czasie będzie lepiej?



Ja do końca roku to chyba nawet nie będę się starać. Teraz jest cień (cień, bo działaliśmy tylko na 3-4 dni przed owu) szansy, ale i tak modlę się, żeby nic nie wyszło ze względu na operację. Później z kolei będę zaraz po operacji i tez nie ma szans[emoji17] ja już się pogodziłam, ze naturalnie nie zajdę...
No to różnie bywa, zależy od organizmu. No musze wziąć ten apap nic innego ki nie pozostaje [emoji24]
Dobry wieczór.

Myślałam, ze zasiądę z mamą do gry planszowej i spędzimy miło wieczór, a tu młodsza córka wyskoczyła z temperatura 39st[emoji31] cały dzień narzekała na ból brzucha i głowy, teraz się nasiliło, leki nie działają, temperatura nie spada[emoji53] zastanawiam się, czy nie jechać na dyżur
Pogoda do dupy to dzieciaki chorują. Rano zimno w pizdu a po południu cieplej i są zgrzani.
 
reklama
Ja miałam i w pierwszej i teraz ale nie pamiętam czy tak zupełnie od początku [emoji848]No to różnie bywa, zależy od organizmu. No musze wziąć ten apap nic innego ki nie pozostaje [emoji24]Pogoda do dupy to dzieciaki chorują. Rano zimno w pizdu a po południu cieplej i są zgrzani.

Właśnie ona od wtorku w domu :/ już myślałam ze nic się nie rozwinie, dałam jej furagine i tu nagle gorączka :o
 
Właśnie dwa komplety tych 50 też już mam, może dokupię ze dwa i starczy [emoji6] reszta 56/62. A powiedz ile Marcelek pochodził w tych najmniejszych?
8 tygodni, dopiero teraz zakładamy 62, ale niektóre rzeczy 56 jeszcze pasują, bo rozmiar rozmiarowi nigdy nie jest równy. Ja nie miałam rozmiaru 50, ale w szpitalu i chwilę po wyjściu byłby ok [emoji846]
 
Witam się i ja,
Dni lecą mugusiem.

@RoseGold ja zostanę tu z Tobą raczej się nastawiam że nici będą do końca roku, po nowym roku ruszymy bardziej. Teraz nawet ciężko mi m złapać bo się mijamy.

@Kotmonika87 super, gratuluję, Pięknie widać krechy.

Kocham słuchać o waszych wyprawkach [emoji16][emoji106]

Dziś 14dc wg apki owulacje, wg testów ni huhu, zresztą to bez różnicy bo nawet nie ma szans na przytulanki. Nie umiem określić jak się czuje bo bardziej jestem zmęczona maratonem w pracy, ale dam radę [emoji106]

Może owulacja się opóźni na czas w którym będą szanse na przytulanki, kto wie, może tak ma być [emoji3] współczuje tych maratonów w pracy.. najgorzej [emoji17]
 
Świetnie [emoji4] jeżeli karmisz piersią, to waga będzie dalej ładnie spadała. Ja jestem mega zaskoczona tym, jak łatwo się zrzuca kg po porodzie [emoji16]
Ja tam piersią nie karmię, położna wciąż podkreśla że Hubert jest karmiony sztucznie na wizytach (na szczęście jeszcze jedna i spokój). Póki co, za przeproszeniem wszystko mnie czyści. Jestem nieekonomiczna w jedzeniu, bo za moment oddaję, albo z kolei nie jem przez pół dnia bo małego trzeba nakarmić i czasu mi brak, ew nic mi nie smakuje przez antybiotyki, kraina wiecznej goryczy.
Co do ciuszkow, mój mały miał chyba dwa komplety na 50, reszta po 10 na 56 i 62 i już w niektóre 62 wchodzimy a to dopiero zaczęty 3 tydzień.
 
Ja tam piersią nie karmię, położna wciąż podkreśla że Hubert jest karmiony sztucznie na wizytach (na szczęście jeszcze jedna i spokój). Póki co, za przeproszeniem wszystko mnie czyści. Jestem nieekonomiczna w jedzeniu, bo za moment oddaję, albo z kolei nie jem przez pół dnia bo małego trzeba nakarmić i czasu mi brak, ew nic mi nie smakuje przez antybiotyki, kraina wiecznej goryczy.
Co do ciuszkow, mój mały miał chyba dwa komplety na 50, reszta po 10 na 56 i 62 i już w niektóre 62 wchodzimy a to dopiero zaczęty 3 tydzień.
Nie jedzenie i zapominanie o własnych posiłkach też mi się zdarzało w pierwszych tygodniach, ale na szczęście się unormowało, bo zaczęłam jeść, żeby pokarmu nie stracić. Jeżeli nie karmisz piersią, to tym większy wyczyn, że tak ładnie waga spada [emoji6]
 
reklama
Dzień dobry dziewczyny

Ja dzień zaczęłam o 5:50, kiedy to termometr wskazał u mojej córki 39,6st. Po podaniu syropu spadło do 38st, ale wiem, ze zaraz znów urośnie[emoji53]
Wczoraj na dyżurze lekarka powiedziała, ze na razie mamy obserwować, a jeśli temperatura będzie rosła, to musimy wrócić, bo wtedy będzie podejrzenie odmiedniczkowego zapalenia nerek.
Temperatura rośnie, ale spada po leku, jednak cały czas się utrzymuje[emoji53] młoda nie ma ani kataru, ani kaszlu, ani bólu gardła, tylko ten ból w brzuchu/boku i ból głowy, dlatego nie wyglada to na takie typowe przeziębienie[emoji17]
Sama nie wiem, co robić[emoji17]

Życzę Wam miłego (milszego niż nasz) dnia
 
Do góry