Karlam1
mamy styczniowe 2007 Mamusia Michasia :o)
MIchas piastki wklada do buzi od dawna i to jest znak ze czas na cyca ;-) spi w lozeczku ale po kilku probach polozenia go dopiero zasypia, terrorysta maly umie wymusic wziecie go na rece, no i nie wystraczy go tzrymac i przytulac (w zasadzie nei przepada za przytulaniem, chyba dlatego ze ma wtedy ograniczone ruchy i pole widzenia), tzreba go kolosyc jakby na hustawce, od tego rece mam juz do kostek poza tym jak go klade na ramieniu do odbicia to wyprstowuje sie jak struna i glowe zadziera wysoko, na brzuszku gorzej mu to idzie ale cwiczymy codziennie :-) umie sie juz obracac z pleckow na boczek i odwrotnie, ostatnio tak jak Robercik tez jak mu sie da place to podciaga sie do gory ;-) a no i namietnie wywija nogami, jak lezy to wygada doslownie jakby na hulajnodze jedzil, raczki wyciagniete do przodu w piatki i jedna noga lata jakby sie od czegos odpychal :-) zabawnie to wyglada ;-) smieje sie duzo i zaczal gruchac (narazie dosc niesmialo), po ziewaniu wydaje smieszny pisk, aha i strasznie glosno ssie cyca :-) dyszy, zieje, mruczy, chrapie ;-)