reklama
L
LuizaPatrycja
Gość
A igor trzyma już zupełnie świadomie gryzako-grzechotkę, kiedy mu ja podaję łapie w dłonie oglada ją ze wszystkich stron po czym gryzako-grzechotka i tak ląduje w buziaku.
A moje dziecie nabyło zdolność naśladowania. Wytykałam języki przesuwałam nim w różne strony , mała się śmiała i patrzyła a za chwile robiła to samo
.
U nas jest tak samo, włączyło się naśladownictwo



asienka_r
mama Ani i Gabrysi
A Ania podnosi się do siadania jak ćwiczymy główkę do pionu:-):-):-), aż się biedna zmęczy to ma dość, no i w końcu przewróciła się z brzuszka na plecki:-):-):-)
Dziweczyny, jak czytam wasze posty to zaczynam się martwić....moja majka ma już ponad 3 miechy i wcale w głos się nie śmieje a do dźwigania się do siadu też się nie rwie, może raz czy dwa próbowała.......Myślicie że coś nie tak z nią?
L
LuizaPatrycja
Gość
Gemelo u nas też tak jest igor bawi się butelką, przy każdym karmieniu musi łapami machać....w butelke wali jak szalony...ciężko jest....

Ania, najlepiej o to spytać pediatrę. Ale na Twoim miejscu bym się tak bardzo nie przejmowała. Maxio zrobił mi prezent na urodziny i wtedy się dwa razy przewrócił z brzuszka na plecki po czym przestał to robić (już prawie miesiąc od tamtego wyczynu minął), a śmieje się w głos przede wszystkim jak się siostra z nim bawi. Do mnie się śmieje sporadycznie. Alex z kolei zaczął dopiero niedawno się śmiać w głos. Ale on z tych płaczliwych raczej. Więc nie porównuj za bardzo z innymi dziećmi, a jak masz jakieś obawy, to skonsultuj to raczej z lekarzem.
Luiza, ja mam problem z karmieniem nie tylko butelką, Mimo śliniaków wszystko dookoła jest też w marchewce, jabłuszku czy innych zupkach ;-) No ale coraz lepiej im wychodzi to trzymanie butelki, więc czekam jak na zbawienie kiedy w końcu sami ją będą trzymać bez krzyku, że wypadła ;-)
Luiza, ja mam problem z karmieniem nie tylko butelką, Mimo śliniaków wszystko dookoła jest też w marchewce, jabłuszku czy innych zupkach ;-) No ale coraz lepiej im wychodzi to trzymanie butelki, więc czekam jak na zbawienie kiedy w końcu sami ją będą trzymać bez krzyku, że wypadła ;-)
kinguś
Nie poddam się
Tak ja pisze Gemelo nie przejmuj się tak bardzo.Dziweczyny, jak czytam wasze posty to zaczynam się martwić....moja majka ma już ponad 3 miechy i wcale w głos się nie śmieje a do dźwigania się do siadu też się nie rwie, może raz czy dwa próbowała.......Myślicie że coś nie tak z nią?
Każde dziecko ma swój własny rytm, jedno najpierw będzie się głośno śmiało a drugie najpierw złapie grzechotkę.
Dla naszych dzieci każdy dzień to duży krok w odkrywaniu świata i swoich możliwości.
Pamiętaj nic na siłę. Na pewno niedługo Majka Cię zaskoczy


reklama
wiesienka123
mama Asi
U nas Asia wczoraj po kapieli przewrocila sie z pleckow na brzuszek a jaka zadowolona jak ja pochwalilam
oczywiscie usmiech od ucha do ucha i smiech w glos

Podziel się: