reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ruchy dzidzi

Jak siedzę to swój brzunio też czuję na nogach, ale to chyba z powodu ciągłęgo wzrostu szkrabka. W końcu gdzieś musi się mieścić, a skoro do góry już nie może to brzunio rośnie też w dół ;-)
 
reklama
Ja nie wiem, co Zuzanna cwiczy, ale ostatnimi dniami jest bardzo aktywna. Czasem aż tak, ze mi zapiera dech :-D
I teraz dopiero wiem, o czym byla mowa, gdy pisalyście o falowaniu brzuszka :tak:
a może z naszej małej bedziejakaś gimnastyczka:confused: :laugh2:
 
A mnie moj skarbek wczoraj wystraszyl. Caly dzien sie prawie wcale nie ruszal, czulam tylko jego pupe po prawej stronie i nic. Ani glaskanie, ani bujanie brzuchem nie pomagalo, wogole pozycji nie zmienial. Rano to samo. Juz sobie powiedzialm, ze jak Piotrek wroci z pracy o 14 to pojedziemy do szpitala. No ale naszczescie teraz zaczal sie wiercic.
Chyba chcial ukarac mame za wczorajsze sprzatanie. Wzielam sie za szorowanie szafek w kuchni i umycie paneli w pokoju (mamy scianke dzialowa postawiona z paneli). Dzisiaj caly dzien nic nie robie. Olac sprzatanie. :tak:
 
Mój synek tradycyjnie wierci się :tak: Po ostatnim czwartkowym bezruchu wole jak się tak wygina, bo przynajmniej wiem, że z nim wszystko jest dobrze ;-) On to uwielbia prostować sobie nóżki :szok::-D Co niestety mamusię dość mocno boli, ale co tam - dla niego zniosę wszystko :-D:laugh2:
 
Moja malutka w tym momencie wyjątkowo żywa. A tak poza tym różnie, wczoraj wypoczywała. Dużo roboty miałam, to ją kołysałam non stop.
Dobrze, że podskakuje. Tylko ten brzuszek jakiś taki twardy ciągle.
 
reklama
Do góry