reklama
No niestety to prawda że niektórzy biorą 100 zł za wizytę bo ja akurat tyle płacę 
Jak zaczęłam chodzić do tej lekarki to przyjmowała w prywatnej przychodnia ale na NFZ więc nic nie płaciłam to było z USG chyba że skończyły im się punkty to 70 zł.Ale od kwietnia moja lekarka zwolniła się z tamtej przychodni i przyjmuje w innej tez prywatnej ( przychodnia ordynatora szpitala w którym będę rodzić) ale tam niestety 100 zł nie zmieniałam lekarza bo jestem z niej bardzo zadowolona no ale niestety po kieszeni trochę szarpie,można by za to kupić np lepszy wózek,no ale trudno.Ważne że w tym nowym gabinecie maja bardzo dobry sprzęt USG,ogólnie gabinet jest super wyposażony,żeby tak porodówki wyglądały...

Jak zaczęłam chodzić do tej lekarki to przyjmowała w prywatnej przychodnia ale na NFZ więc nic nie płaciłam to było z USG chyba że skończyły im się punkty to 70 zł.Ale od kwietnia moja lekarka zwolniła się z tamtej przychodni i przyjmuje w innej tez prywatnej ( przychodnia ordynatora szpitala w którym będę rodzić) ale tam niestety 100 zł nie zmieniałam lekarza bo jestem z niej bardzo zadowolona no ale niestety po kieszeni trochę szarpie,można by za to kupić np lepszy wózek,no ale trudno.Ważne że w tym nowym gabinecie maja bardzo dobry sprzęt USG,ogólnie gabinet jest super wyposażony,żeby tak porodówki wyglądały...
u tego lekarza u ktorego bylam prywatnie 60 zł zwykłe usg a ile wizyta nie wiem, ale szczerze powiem ze gosciu przesympatyczny on niestety nie przyjmuje panstwowo ale zaprosił mnie na zbadanie bioderek jak juz mały bedzie na swiecie i to w ramach NFZ takze juz mu powiedzialam ze jak tylko urodze to przepisuje sie do jego przychodni bo jiektore wizty sa refundowane a niektore nie takze bedzie dobrze- tak mysle he he
KATE23
Lipcowa Mama:)
Renia gratuluję dobrych wieści:-)
sama umieram z ciekawości co tam słychać w brzuszku u mojego Synka, ale dowiem się dopiero po porodzie, bo gdybym teraz poszła na usg (a musiałbym zrobić to prywatnie) moi znajomi orzekliby, że przesadzam i fiksuje na punkcie ciąży - zresztą cały czas tak twierdzą
na razie trzymam się myśli, że przed porodem machną mi jeszcze usg i wtedy będę spokojniejsza
sama umieram z ciekawości co tam słychać w brzuszku u mojego Synka, ale dowiem się dopiero po porodzie, bo gdybym teraz poszła na usg (a musiałbym zrobić to prywatnie) moi znajomi orzekliby, że przesadzam i fiksuje na punkcie ciąży - zresztą cały czas tak twierdzą


liwus
Mama Rozalki i Adasia :)
a ja się w sumie dzisiaj cieszę bo mam jutro obronę więc koniec studiów , ponadto jeszcze tylko 3 tygodnie do planowanego rozwiązania aczkolwiek coś mi się wydaje że nastąpi to wcześniej więc jeszcze bardziej mi się to podoba :-)
reklama
Liwus oczywiście życzę powodzenia na jutrzejszej obronie.
Ja się dziś nie wyspałam bo jak się położyłam to dziecko sąsiadów tak płakało że coś strasznego,uspokajało się i za chwile od nowa tak chyba przez godzinę.Nastepnie od wczoraj mam kota moich rodziców na 10 dni i oczywiście szalały z Punią jak się tylko dało.Mam nadzieje że już za 2-3 dni przejdą im te wariacje i się uspokoją.
Ja się dziś nie wyspałam bo jak się położyłam to dziecko sąsiadów tak płakało że coś strasznego,uspokajało się i za chwile od nowa tak chyba przez godzinę.Nastepnie od wczoraj mam kota moich rodziców na 10 dni i oczywiście szalały z Punią jak się tylko dało.Mam nadzieje że już za 2-3 dni przejdą im te wariacje i się uspokoją.
Podziel się: