u nas odpukac - pomijajac fakt, ze zrobiła sobie ze mnie maskotke przytulanke przed snem scisnie mnie za szyje, bawi sie włosami cacy cacy ..i tak nieraz przez godzine..to jest OK - bo jak zasnie powiedzmy ok 22 to spi do 8.30-9..cała nocka bez budzenia..karmienia
