Ja po ostatnich zajęciach w szkole rodzenia dowiedziałam się, że pępuszek, tzn. ten kikut najlepiej czyścić i wysuszać za pomocą zwykłych patyczków kosmetycznych i dopóki nie odpadnie można to robić spirytusem nierozcieńczonym, czyli tym dziewięćdziesiocio pare procentowym, tylko uważać, żeby nie dotykać nim za bardzo skóry w koło pępka.
Co do oliwki zaś, to żeby kupić na początek parafinę, bo na pewno nie uczula.
No i jeżeli chodzo o pieluchy jednorazowe, to położna też zdecydowanie na początku polecała orginalne pampersy (co mnie nie do końca zachwyca, ze względu na cenę).
A jutro też idę na zajęcia - będzie o kąpieli noworodka (najlepsze są ćwiczenia na lalkach ;D)