reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Sierpień 2010

Jejku...mam to samo...opycham się nimi codziennie. Zawsze bardzo lubiałam i w szafce ze słodkościami miałam obowiązkowo, ale teraz to mam zachcianki...raz na żabki, raz na wisienki, to na miśki lub colki :-)

ja się objadam ale Haribo tym kwaśnym , bo na te słodkie całkiem raczej patrzeć nie mogę , w ogóle słodkości coś mi nie podchodzą i mogłyby nie istnieć:-p

Shyla nie zapominaj o pozytywnym myśleniu.

myślę kochana pozytywnie , znaczy staram się żeby nie było :-p;-):tak:
 
reklama
Dzień dobry dziewczyny :-)
A ja powoli zbieram się na ostatnie zaliczenie i wpis, w tym semestrze :-D
Co prawda pogoda okropna i nosa za drzwi nie chce mi się wystawiać, ale jak mus to mus ;-)
Co do kawusi, to ja ani mój M. nie przepadamy za nią, ale moja siostra piła filiżankę małej czarnej dziennie , później przechodząc na bezkofeinową :tak: A teraz pije bardzo rzadko :tak:
kasia2506, i znów narobiłaś smaka wspominając o gołąbkach ;-) Dobrze, że nie pojechałaś, jeżeli szwagier chory :tak: Nadrobisz jak tylko wyzdrowieje ;-)
Super, że mdłości odpuściły :tak::-D

Esch, do mamy dotrze, dotrze :tak: Cierpliwości :-)

Shyla, staraj się staraj, tak niewiele zostało i zobaczysz swojego Skarba :tak:

Po powrocie ze szkółki oczywiście od razu się odmelduję :tak:
Miłego dzionka życzę:tak:
 
Witam się!
Pajka będzie dobrze! super, że szybko zareagowałaś, oszczędzaj się i myśl wyłącznie pozytywnie!!! Trzymam kciuki i przesyłą mnóstwo ciepłych mysli :blink:

U mnie mdłooooooooo.... nie przypuszczałam, że WSZYSTKO może powodować mega mdłości.... nie znam tego z pierwszej ciąży... :szok::baffled:
 
Co do kawusi, to ja ani mój M. nie przepadamy za nią, ale moja siostra piła filiżankę małej czarnej dziennie , później przechodząc na bezkofeinową :tak: A teraz pije bardzo rzadko :tak:
mój M. i ja tez nie przepadamy za kawusia :tak: ja pije od czasu do czasu tylko do towarzystwa z mama lub przyjaciółmi a tak nie ;-) no ale od kiedy dowiedziałam się o ciąży to w ogóle nie pije :tak:


Shyla, staraj się staraj, tak niewiele zostało i zobaczysz swojego Skarba :tak:

kochana staram się staram jak mogę :tak: ale sama wiesz z doświadczenia ze im bliżej tym większe obawy ;-)
 
a ja chyba weszlam w jakis kolejny etap, bo mdli mnie coraz mniej, zaczelam nawet czuc głód. wzielo mnie tym razem na makaron j jajecznice. i sexu mi sie znow chce i jakos tak mi energia zaczyna wracać. poza tym mam wrazenie, ze dzidzius zaczyna coś czuc, bo jak sie dluzej pomasuje po brzuszku, to mi sie tam tak fajnie potem robi i robi sie cieplo na calym ciele tak od srodka :-):-D
 
ja również odczuwam dziś niesamowity głód :rofl: zjadłam dwie duze zapiekanki :szok: i dalej mnie sssie :rofl: hehehe
 
hehe, niezle :p

a najlepsze jest to, ze w koncu chce mi sie pic - znow moglabym chlac wode litrami :-)

chyba dzidziuś rozumie, że sie zesja zbliża i daje mamusi względny spokój ;-)
 
z woda to ja miałam wczoraj tak ze piłam i piłam :-D a dziś mimo ze zjadłam mam jakieś zawroty głowy:szok: yhyhy ciekawe od czego to :confused:
 
reklama
witam mdlości mi jeszcze nie mineły choć codziennie sie budze z nadzieją ale dzisiaj łazienkw odwiedziłam tylko raz więc i tak mały sukces
Pajka trzymaj sie i dużo odpoczywaj wszystko bedzie ok:tak:
 
Do góry