reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

reklama
Hejka :)
Ja tylko się witam i przekazuję informację, że Radek nie miał do dnia dzisiejszego żadnych objawów po szczepieniu i mam nadzieję że już tak zostanie :) Szczepiliśmy się 1 września.
Postaram się nadrobić w poniedziałek :)

Buziole zostawiam
 
hej, witam sie i ja

u nas od wczoraj same wypadki... dzisiaj Adaśko przewrócil się na prostym chodniku i zdarł sobie czółko i nosek, no i ma mega guza dodatkowo na czole :-( ehhhhhhh

i ja też nie czuję się jeszcze dobrze po chorobie, tzn jeszcze chyba się nie wykurowalam do końca bo zowu zaczyna mnie coś łamać

nie mam więc sił babeczki żeby nadrabiać szczegółowo ale to co zapamiętałam to napiszę

co do tych orzechów piorących to słyszalam o nich ale generalnie osoby ktore w moim otoczeniu ich używają to nie są jakoś super zadowolone, ale sama nie wiem bo nie używałam i ja nie czuję takiej potrzeby

jeśli chodzi o pieluszki to my tez jeszcze 5 nie używamy :-) chociaż 4 pewnie za długo już nie ponosimy ale koszt wyslania też z pewnością do najniższych nie będzie należał

hmmm poza tym byliśmy dzisiaj na małych zakupach i kupiłam młodemu kamizelkę puchową i 2 pary bodziaków na długi rękawek, no i 2 pary rajstopek hehe dziewczęcych ale w kolorze granatowym i czarnym, z tym takich grubszych żakardowych czy jakoś tak :-) pod spodnie jak znalazł :-)

uciekam się kąpać, dobranoc babeczki! dla wszstkich sierpniaczków buziaczki i kolorowych snów
 
Witam się niedzielnie :-)
Marcin właśnie wstał, byliśmy w kościele, a w drodze powrotnej zasnął. Nie wiem co to będzie jak będzie zimno i trzeba będzie wejść do środka kościoła, bo na razie to Mały szaleje na placu, jak wiele innych dzieciaków. Dziś mieliśmy jechać na basen ale nie wiem, czy się wybierzemy.
B_O dobrze, że po szczepionce ok :-)
nice-girl my też jedziemy jeszcze na 4 i pewnie jeszcze długo tak będzie, a poza tym nie używam Dady.
Miłego dnia!
 
hej mamusie

mam z małżonem leniwe popołudnie. mały śpi, wróciliśmy z obiadku u moich rodziców. za godzinkę idziemy na urodziny mojego brata.

agulek - ja kiedyś miałam orzechy, ale generalnie z efektu nie byłam zadowolona, poza tym czytałam na innych forach, że po jakimś czasie śmierdzi od nich w pralce tak jakby kapustą kiszoną czy coś w ten deseń. do eko prania podobno fajnie sprawdzają się kule piorące. do odplamiania polecam mydełko dr beckmann do kupienia w rossmanie i niektórych marketach.
tak swoją drogą to natchnęło mnie do wykorzystywania niechemicznych środków do czyszczenia (za dużo oglądam perfekcyjnej pani domu :p ) od kilku tyg. łazienkę sprzątam wyłącznie sodą, i roztworem octu z kwaskiem cytr. rewelacja. czysto, bez chemii no i nie wydaje tyle kasy na środki do czyszczenia. bałam się że octowy zapach bedzie długo czuc, ale wietrzeje baaardzo szybko.

mamuśki, konsultowałąm się z naszym pediatrą odnosnie butków do nauki chodzenia. w pierwszym momencie chiałam kupić takie wysokie ze sztywną piętką np. marki "Daniel" ale dostałam OPR, że dziecko ma ćwiczyć stopę na boso. zamiast butków mam kupić dużo skarpetek z ABSem. a buty jeżeli już mają być miękkie i właśnie nie wysokie. Pierwsze buty dziecka - Paweł Zawitkowski - Mamo Tato co Ty na to - YouTube
 
Andzia j oglądalam program i tez gadalam ze znajomym ortopeda i zalezają z usztywnianą piętką dlatego, aby dziecko nie miało na starość koslawych nóżek..., zeby nóżźka nie latala... po domu lata w skarpetach z abs-em, ale zimowe , poza tym wszystkie ma z usztywnianą piętką.No, ale zrobisz jak uważasz:) Są specjalne butki do nauki chodzenia z Emela i też maja usztywnianą pietke:)
 
pajko - ale tak logicznie myśląc, gdyby buty ze sztywną piętą były niezbędne do nauki chodzenia i bez nich prawidłowy rozwój motoryczny byłby niemożliwy to takie butki były by dołączone gratis do łożyska albo przyczepione do pępowiny. stopa ma ćwiczyć, sztywny but ogranicza mięśnie, stopa zamiast pracować opiera się o but. jak potem ściągniemy taki but to będą niewyćwiczone mięśnie, czyli większe prawdopodobieństwo, że nogi będą koślawe. co innego gdy rzeczywiscie jest jakas wada postawy, to wtedy trzeba prostować nózki obuwiem.

zauważyłam, że ostatnio jest maksymalny odwrót w środowisku lekarskim, że im mniej ingerencji u prawidłowo rozwijających się dzieci tym lepiej. to samo tyczy się np materaca. jeszcze rok temu zdecydowana wiekszosc lekarzy mowiła, że wyłącznie średnio twardy, żeby dziecko mogło prosto leżeć. a teraz zalecają np. położenie na materac kołderki, usypianie dziecka w takim małym hamaku i noszenie w chustach i nosidłach miękkich bo naturalny kształt kręgosłupa jest w kształcie litery C i leżenie na płasko nie jest wskazane...i bądź tu mądra...
ja jednak skłaniam się bardziej do tego co naturalne, także butkom narciarskim mówimy nie. przymierzam się do kupna skórzanych, miękkich paputków.
 
Ja też miałam niezłą zagwozdkę z butami. Są dwa obozy:) I ja tak jak andzia, zdecydowałam się w końcu na nieusztywniane ( z mniej więcej tych samych powodów), i jak najczęściej bez butów.
Maja zaczęła stawac i chodzic bardzo szybko, jeszcze zima była, a u nas w chacie zimno, więc skarpetki i kapcie, ale takie szmaciane, na początku musiały byc.

I jeszcze się pochwalę, że od paru dni się wysypiam :))) Odstawiłam cyca, poszło niespodziewanie łatwo, ani jednej sceny ( może Maja ma po Tacie krótką pamięc:)).
I od kiedy na kolację jest butla to Mała śpi do rana:)
 
Witam się purpurowa ze wstydu, szmat czasu mnie nie było :zawstydzona/y:

U mnie staranek ciąg dalszy, bo @ przylazła. :dry:

Roseann - gratuluję odcycowania! Ada wczoraj tragedia, idą zęby bo ssie i ssie, memla tak, że hej, więc wczoraj już mi się wyć chciało i powiedziałam, że od października koniec, chyba, że mnie wcześniej trafi. Jak Jej wczoraj odstawiłam i nie chciałam dać to histeria, rzucała się po łóżku, robiłą mostki, a jak powiedziałam, zresztą najgorsze co mogłam zrobić, ale w żaden sposób nie chciała się uspokoić, "przestań płakać to dostaniesz cyca" to Ona od razu cisza i z taką wściekłością za dekolt bluzki chwyciła, że szok. Więc wiemy, że czas odzwyczajać, bo tak się nie da. Im później tym gorzej się robi. Więc zaczynam się psychicznie nastawiać. :dry:

Doczytam co u Was ździebko później, obiecuję :tak:
 
reklama
Andzia mnie nie przekonasz :) mam zaufanego ortopedę i dwoch pediatrow + nasza pediatra i wszyscy są zdania, ze usztywniana piętka musi byc:) bo na ludzki rozum patrząc jak chodzisz po nierównym podłożu a masz nie wyćwiczoną stópkę to pięta będzie uciekala.A jak masz noge usztywnioną to w takiej sytuacji nie pozwoli uciec nóżce. Ja nosiłam buciki z usztywniana piętka i jakoś nie mam nóg koslawych za to moj M nie nosił i pięty mu uciekają bo to widać po butach jakie ma krzywe...
Co do lożyska i pepowiny to dla mnie to takie porownanie jac=k chodzenie i pływanie... jak chodzisz to cała masa ciała opiera Ci się na stopach a jak pływasz to wiadomo woda Cie unosi dla mnie to takie porownanie...
Mam też znajomą, która ma dwóch synow. Miala takie samo zdanie jak Ty dopoki jej synek nie zacząl koslawić przez złe obuwie... przy drugim dziecku sama twierdzi, ze jest mądrzejsza:)
to jest tak jak z bucikami nie profilowanymi. Ja wolę profilowane , zedby moje dziecko nie cierpiało z powodu plaskostopia...
Ja nikogo nie przekonuje każdy uczy się na swoich błędach :) ale skoro mnie nic nie bylo a zaczęlam chodzic mając 10 miesięcy to mojemu synkowi też nic nie będzie :) a większość lekarzy zaleca normalne obuwie bo jest po prostu tańsze... bo za takie profilowane musisz zaplacić
no i nie przesadzaj bo buciki z usztywnianą piętka wyglądają normalnie jak nie z usztywnianą nie są to jakies narciarskie
my mamy takie
http://www.befado.pl/nasze-obuwie/o...wie-dla-chopcw/poniemowlce/poniemowlece3-2049
niczym narciarskich mi nie przypominają :)
Myślę, ze za 3-4 lata pogadamy sobie na ten temat i opowiemy, które dziecko ma koślawe nóżki :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry