Olga RaQ
Fanka BB :)
w wolnej chwili zajrzyjcie proszę tu: https://www.babyboom.pl/forum/sierp...mian-problemy-z-dzialaniem-57531/index13.html i się wypowiedzcie
dotyczy to przede wszystkim dziewczyn karmiących piersią 
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A ja Ci mówię pociągnij w ten sposób jeszcze trochęAia pisze:Doprawdy nie wiem co z tym fantem. Albo to ja nie mam wystarczająco dużo, albo maleńka ma problemy z wyssaniem, albo mój pokarm naprawdę jest niczym woda. Laktatorem już niemal nic nie wyciągam, kilka kropel.
Cóż. Chyba czas pogodzić się z tym, że nie dane mi teraz karmienie.
Może i chcą dobrze, ale swoje muszą powiedzieć. To widzisz miałaś po tej "naganie" to samo co ta moja pierwsza współlokatorka. Drugiej, która przyszła po tamtej, też coś takiego gadały. Ale ta była jakaś taka bardziej ogarnięta, spokojna, odpowiedzialna i pewna siebie i powiedziała tej pediatrze (ta sama akurat przyszła), że skoro jej synek spadł z wagi to i wróci do niej skoro jemala.di pisze:dzag, no to ładnie sie dałam wkręcić no kurrde, ona mi tak nagadala ze ja całą noc płakałam ze nie jestem w stanie dziecka wlasnego wykarmic, ze głodze wlasne dziecko, juz bylam pewna ze zaraz strace pokarm i na mm bede musiala przechodzic... jak one mogą w ogole tak stresować matki! i to okazuje sie, ze calkowicie niepotrzebnie.. a takie mile sie wydawaly, troskliwe... babsztyle.
No, zuch dziewczyna!!mala.di pisze:Dziewczyny, jestem z siebie dumna...w koncu podjelam decyzje, że spróbuje, a co! najwyzej sie nie uda... zadzwonilam do szkoły i umowilam sie na jutro na rozmowe w sprawie przyjęcia
![]()
RatinaZ pisze:O dziecko mi się budzi bo słyszałam jak kupa leci mimo,że śpi w drugim pokoju
Heheh, no praktyczne toAia pisze:Hahahaha, Mańka też ma potężne moce w tym względzie. Nie dość, że czuć, to doskonale słychać kupsko zawsze. Praktyczna sprawa
Mój Tymek ma czasem takie fazy. Po prostu potrzebuje chyba pobyć chwilę bliżej z kimś. Może padać na twarz ze zmęczenia, zasypia na rękach, ale jak tylko położę go do łóżeczka to oczka mrygają a potem na twarzy pojawia się grymas i zaraz słychać co o tym sądzi. Często (choć nie zawsze) działa położenie go bardzo delikatnie, pochylenie się nad łóżeczkiem i powolne głaskanie go po główce przez kilka minut, aż nie zacznie odpływać. Czasem chwyci mojego palca i tak chwilę leży. Zawsze przy tym daję mu smoka bo go uspokaja. No i czasem robię jak ewa pisze: podnoszę przytulam chwilę i odkładam z powrotem. Czasem te 2 sposoby działają, a czasem niegorgusia pisze:Dziewczyny,wasze dzieci śpią grzecznie w swoich łóżeczkach? My cycujemy w dużym łóżku i w nim ładnie zasypia. Jak tylko go odkladam do jego łóżeczka to koniec spania. Znaczy 10min i marudzi. W naszym łóżku prześpi 3h,a w swoim za chiny... jakieś rady?
A ja wciągałam ostrożnie nektarynki, a to chyba prawie to samo co brzoskwinia czy morela, i nic się Tymkowi nie działo. Podejrzewałam, że jego rzadsze kupy spowodowane są tą nektarynką (jedna co drugi dzień), ale jak je odstawiłam to on dalej takie robi. Więc dzisiaj wracam do jednej co drugi dzieńMieMie pisze:No bo np. dżemy, konfitury (brzoskwiniowa, morelowa...) Zawierają te składniki - brzoskwinie, morele, które niby są odradzane w trakcie karmienia... Jak wobec tego obserwujesz to wszystko na własnej skórze?
A mnie położna mówiła, że kilka-kilkanaście godzin. Może to zależy od potrawy??asia pisze:MieMie, dwa dni, jeden. Nie wiem ja nie zakładam, że coś jej będzie, a nawet przez przypadek i czosnek i chili zjadłam i też było ok.
No i dobrze, że jeszcze nic nie dajesz na te ciężko wychodzące kupy. Esputicon nie jest od pomagania w wypróżnianiu, tylko od rozbijania baniek gazu w układzie pokarmowym. I działa tak, że część z nich się łatwiej wchłania a pozostałe łatwiej się wydostają. Jak będzie miała kolki to możesz jej podać. Ale na ciężko wychodzące kupy akurat nie ma sensu.pamelcia pisze:mala.di no własnie nic nie pomaga ani kładzenie na brzuszku ani na boczku ani masowanie brzuszka ani przyginanie nóżek a mała ma tydzien dopiero wiec nic jej dać nie mogę chyba żadnych kropli ani herbatki wszytko powyżej miesiąca