reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2013

Loleczka - bardzo współczuję tego 4 piętra. U mnie na szczęście winda bo młody też w połowie schodów się potrafi zbuntować :-)
U nas najwięcej noszenia przy popołudniowej drzemce - w dzień u babci idzie spać sam, w weekend wykoirzystuje, że ma mamę w domu i trzeba go nosić i tulić, a ja za cenę dwóch godzin świętego spokoju jestem w stanie wiele poświęcić :-)

Panna.migotka
- zgadzam się z Cwietką :-), jak ma się dużo rzeczy na głowie to wszystko płynie jakoś bezproblemowo, dużo szybciej i nie mysli się o wszystkim co może być na nie.
Ja np. dzisiaj wróciłam z tego nieszczęsnego USG, zajęło mi dosłownie chwilę ogarnięcie się i zapanowanie nad rozczarowaniem bo mój młody przeżywał mega atak buntu dwulatka :-)
Co do surowego łososia to niestety też nie jem ... żałuję, że przed ciążą nie zążyłam się najeść sushi tylko cały czas odkładałam :-) odbiję sobie po porodzie
Trzymam kciuki w poszukiwaniu pracy. Też uważam, że średnia firma jest najlepsza, ale wszystko zależy od szefostwa. Ja tkwię od początku w korporacji, było fajnie dopóki się szefostwo nie zmieniło.
Pewnie już pisałam, że teraz to same bezdzietne stare panny, które zyją tylko pracą więc jest cieżko ...

Zaczarowana - my ze wszystkim Ci pomożemy, na pewno jeszcze chwila i powstanie wątek wózkowy itp. aż tak dużo się znowu nie zmieniło, a jeśli to na plus

Vinverde - gratulacje i witamy

Katherinne - bardzo mi przykro :-( Mam nadzieję, że będziesz miała dobrą opiekę i że niedługo pochwalisz nam się szczęśliwym zafasolkowaniem.
 
reklama
Ja wszystko rozumiem, w glowie sie uklada, emocji sie nie da tak po prostu odciac, wiec boli jak cholera, ale staram sie nie traktowac tego jako strate dziecka, tylko jako koniecznosc zapewnienia temu dziecku innego terminu urodzin, ten byl z jakiejs przyczyny niewlasciwy. Kiedy po poronieniu mozna sie zaczac starac na nowo? I co mnie teraz czeka? Chwilowo strasznie sie boje.
 
katherine potwornie mi przykro
[*]. Jeśli masz czekać na poronienie samoistne, to starać się możesz w zasadzie od razu po #. Jeśli jest łyżeczkowanie, to mówi się, żeby ze 2-3 cykle odczekać, aby endometrium się zregenerowało.. mam nadzieję, że od razu Wam się uda!!!
 
A od czego to zalezy, czy czeka sie na poronienie samoistne, czy lyzeczkuja? Oczywiscie nikt mi nic nie wyjasnil. Kazali pojsc i potwierdzic dzisiaj drugim usg. Co tu potwierdzac, wiem, co widzialam i slyszalam wczoraj, a wiem, co tydzien temu. Niemozliwe, zeby lekarz sie pomylil. Choc na opisie powypisywal bzdury: ze 7 tydzien ciazy (nie wiem, czemu bo nawet o OM nie zapytal), ze zarodek wielkoscia odpowiada 6 tc, (choc nie mierzyl), gdzie w zeszly czwartek odpowiadal wielkoscia 7t3d. Pewnie to teraz bez znaczenia, ale dla mnie nie wiedziec czemu znaczenie ma ogromne i przez to mozg sie usilnie dopatruje pokretnej zaleznosci: skoro sie w tych cyferkach pomylil, to moze w braku serduszka tez? I racjonalne argumenty nie trafiaja.
 
Dziub bardzo mi przykro, życzę szybkiego zafasolkowania i szczęśliwej ciąży *

Katherinne niestety nie znam się od czego to zależy więc nie pomogę, wiem tylko, że moja znajoma była "czyszczona" po poronieniu i starała się od razu chociaż lekarz zalecił 1-2 cykle odczekać, zaszła w 4 cyklu po stracie. Mam nadzieję, że tobie także się szybko uda, ściskam mocno *
 
katherine ja miałam poronienie zatrzymane, tzn. poszłam na wizytę i okazało się, że serce przestało bić.. nie krwawiłam, nic!! tylko objawy mi minęły.. dała mi lekarka skierowanie do szpitala, tam dwóch odrębnych lekarzy zrobiło mi usg i potwierdzili diagnozę. No i moja ginka robiła mi łyżeczkowanie, bo nie wiadomo, kiedy organizm sam by zdecydował o /brzydko mówiąc/ wydaleniu. Ty krwawiłaś, więc może macica sama się oczyszcza i łyżeczkowania nie trzeba robić?
 
katherine wszystkim tu jest bardzo przykro
[*] ale na pewno wszyscy mocną trzymają kciuki żeby wam sie udało w bardzo szybkim czasie.
To jest prawda że gdy nie ma czasu na myślenie na temat ciąży czas szybko płynie. Najlepiej poszukać sobie jakieś zajęcia coś co będziemy lubić robić i chętnie wracać do tego zajęcia. Ja uwielbiam sztukę origami można dużo ciekawych rzeczy zrobić z papieru. Teraz gdy mam dużo czasu to tylko sprawia radośc
 
W czwartek teraz byłam u lekarza na pierwszej wizycie, ciąża 6 tygodniowa, widziałam bijące serduszko. Ze względu na to, że pierwsze dziecko urodziło się wcześniej lekarz chce mi założyć pessar w 12-14 tc. Zobaczymy jak będzie. Póki co nikomu nie powiedziałam (poza mężem) bo to za wcześnie jak dla mnie. Mnie też gardło boli, wczoraj miałam 37 stopni, mam nadzieję, że nic mnie nie bierze. Życzę wszystkim dużo zdrówka bo czytałam, że też zaczynacie troszkę chorować, duuuużo witaminy C w postaci herbatki z cytrynką.
 
taka j. fajnie, że widziałaś serducho :-) A te 37 stopni to nie od ciąży? :-) Zdrowiej szybko. Teraz bardzo łatwo o przeziębienie, a jeszcze wszędzie trąbią, że wiele osób na grypę choruje.

Ja jestem po ciężkiej nocy hihi. Późnym wieczorem wzięło mnie na mdłości, a do tego ból głowy, ale oczywiście wolałam zdychać pod kołdrą, niż wziąć Apap, z przerwami na przytulanie ceramiki łazienkowej :-) W nocy trzy razy wstawałam na siku. A w ogóle zasnąć nie mogłam, bo bolą mnie piersi, i to tak dziwnie, bo tylko po bokach i za cholerę nie mogłam się ułożyć do spania :-)
 
reklama
panna migotka mnie coś dzisiaj trochę mdłości dopadły.. może to z głodu? ale na nic nie mam ochoty, na śniadanie zjadłam kromkę chleba z masłem :sorry2:

taka j. w ciąży podwyższona jest Podstawowa Temperatura Ciała, właśnie w okolicy 37. Ja mam ciągle 37,0-37,2 bo prowadzę obserwację
 
Do góry