Margo25
Fanka BB :)
Domi:
ja również przechodziłam okropne choróbsko w zeszłym tygodniu. Każdego dnia gorączka rosła mi do ponad 39 st więc też się strachu najadłam szczególnie gdy miałam w perspektywie tylko paracetamol. Nawet na pogotowiu raz wylądowałam, bo doszło mi plamienie, ale wszystko się jako tako skończyło więc rozumiem Twój strach przy gorączce. Podobno utrzymująca się wysoka temperatura jest niebezpieczna, ale gorszy jest wirus sam w sobie. Więc jeśli o mnie chodzi to brałam paracetamol, bo uważałam go za mniejsze zło. Po piątkowym badaniu usg jest ok. Następną wizytę mam przewidzianą na luty. Chyba nie wytrzymam całego miesiąca i zrobię sobie w międzyczasie betę, żeby sprawdzić czy jest ok.
W ogóle uważam, ze fajne jest takie forum
Ja jeszcze nikomu nie mówię o dziecku, wie tylko mąż i najblizsza rodzina. Dlatego fajnie, że można tu wejść, poczytać, napisać o swoich dolegliwościach i podzielić się doświadczeniami
Można się nieźle nakręcić, ale też uspokoić 
ja również przechodziłam okropne choróbsko w zeszłym tygodniu. Każdego dnia gorączka rosła mi do ponad 39 st więc też się strachu najadłam szczególnie gdy miałam w perspektywie tylko paracetamol. Nawet na pogotowiu raz wylądowałam, bo doszło mi plamienie, ale wszystko się jako tako skończyło więc rozumiem Twój strach przy gorączce. Podobno utrzymująca się wysoka temperatura jest niebezpieczna, ale gorszy jest wirus sam w sobie. Więc jeśli o mnie chodzi to brałam paracetamol, bo uważałam go za mniejsze zło. Po piątkowym badaniu usg jest ok. Następną wizytę mam przewidzianą na luty. Chyba nie wytrzymam całego miesiąca i zrobię sobie w międzyczasie betę, żeby sprawdzić czy jest ok.
W ogóle uważam, ze fajne jest takie forum