Pflaume
Szczęśliwa Mama :)
- Dołączył(a)
- 8 Styczeń 2011
- Postów
- 1 003
Cześć Dziewczyny :-) Pamiętacie mnie jeszcze? Dawno nie pisałam, ale muszę się przyzwać, że czytam Was na bieżąco;-) I jest mi raźniej...
Przede wszystkim gratuluję Wam synków i córeczek:-) Ja w czwartek zaczęłam 18 tydzień i na połówkowe mam się umówić w przyszłą środę. Mam madzieje, że nasz Skarbek ujawni się nam. Wszyscy mówią, że wyglądam na dziewczynkę, nawet mój gin, zobaczymy czy się sprawdzi.
Zauważyłam, że nie tylko ja mam problem z twardnieniem brzuszka. U mnie nie trwa to długo i jak zmienie pozycje np. na siedzącą czy położe się na bok to przechodzi. Czasami też coś mnie zakuje lub poboli w pachwinie, wydaje mi się, że to macica się rozciąga i więzadła.
Już nie mogę się doczekać kolejnej wizyty, a mam ją dopiero 1 kwietnia. Wolałabym już wiedzieć czy jest ok. Pocieszam się faktem że biorę luteine dopochwowo i musi być dobrze. Lekarz powiedział, że mogę być już spokojniejsza, ale dalej mam uważać. Praktycznie leże cały czas w łóżku, nie licząc małych przerw.
Mój maluszek już nieźle roozrabia w brzuszku. Najczęściej jak siedzę albo leże wieczorem. Taki nocny marek z Niego. Bałam się, że nie będę umiała rozpoznać kopniaczków, ale jak już się pojawiły to wiedziałam, że to właśnie TO. Wspaniałe uczucie :-)
Ewa, mam nadzieję, że Twoje ciśnienie się unormuje. Moje na ostatniej wizycie to 150/80. Mój gin kazał mi przez dwa kolejne dni mierzyć 2 razy dziennie w domu, a jak było by wysokie to mam do Niego dzwonić. Na szczęście poźniej było już idealne.
Witam nowe Sierpnióweczki, jest nas już sporo.
Przede wszystkim gratuluję Wam synków i córeczek:-) Ja w czwartek zaczęłam 18 tydzień i na połówkowe mam się umówić w przyszłą środę. Mam madzieje, że nasz Skarbek ujawni się nam. Wszyscy mówią, że wyglądam na dziewczynkę, nawet mój gin, zobaczymy czy się sprawdzi.
Zauważyłam, że nie tylko ja mam problem z twardnieniem brzuszka. U mnie nie trwa to długo i jak zmienie pozycje np. na siedzącą czy położe się na bok to przechodzi. Czasami też coś mnie zakuje lub poboli w pachwinie, wydaje mi się, że to macica się rozciąga i więzadła.
Już nie mogę się doczekać kolejnej wizyty, a mam ją dopiero 1 kwietnia. Wolałabym już wiedzieć czy jest ok. Pocieszam się faktem że biorę luteine dopochwowo i musi być dobrze. Lekarz powiedział, że mogę być już spokojniejsza, ale dalej mam uważać. Praktycznie leże cały czas w łóżku, nie licząc małych przerw.
Mój maluszek już nieźle roozrabia w brzuszku. Najczęściej jak siedzę albo leże wieczorem. Taki nocny marek z Niego. Bałam się, że nie będę umiała rozpoznać kopniaczków, ale jak już się pojawiły to wiedziałam, że to właśnie TO. Wspaniałe uczucie :-)
Ewa, mam nadzieję, że Twoje ciśnienie się unormuje. Moje na ostatniej wizycie to 150/80. Mój gin kazał mi przez dwa kolejne dni mierzyć 2 razy dziennie w domu, a jak było by wysokie to mam do Niego dzwonić. Na szczęście poźniej było już idealne.
Witam nowe Sierpnióweczki, jest nas już sporo.
Ostatnia edycja: