reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Filmowe rewolucje;D

za tydzień 8 cz. filmowej sagi Pottera, teraz się śmiejemy że to "Harry Polej" w związku z ostatnimi doniesieniami o chorobie alkoholowej Radcliffa :-D myślicie, że to rozsądne iść do kina w tym stadium przepoczwarzenia?
 
reklama
Powiem Wam, że ja byłam chyba 3 miesiące temu w kinie i czułam trochę dyskomfort tym hałasem, cały czas było mi za głośno i myślałam nad tym czy mała w brzuchu nie ma za głośno i czy jej to nie przeszkadza, więc ja ogólnie psychicznie w kinie wysiadałam:-D
 
za tydzień 8 cz. filmowej sagi Pottera, teraz się śmiejemy że to "Harry Polej" w związku z ostatnimi doniesieniami o chorobie alkoholowej Radcliffa :-D myślicie, że to rozsądne iść do kina w tym stadium przepoczwarzenia?

Jeśli chodzi o pzepoczwarzenie to jak najbardziej nawet trzeba się pokazać w kinie!
Natomiast jeśli chodzi o głośność: ja byłam na Limitless jakiś czas temu. Mała prawie cały film nie dawała mi spokoju. Kopała i wierciła się, tak że nie mogłam skupić się wogóle na filmie. Tyle, że moja jest tak czy siak bardzo ruchliwa, więc może nie chodziło o film.
Zawsze przecież można wyjść z kina;-)
 
no z jednej strony mi żal, bo to jest jakby nie patrzeć 10 lat chodzenia do kina i teraz sobie odpuścić tą ostatnią część.. a z drugiej strony nie chce wyjść na JESZCZE NIE A JUŻ wyrodną matkę.. moja Pindzia jest też mega aktywna jak Twoja, ale wydaje mi się, że jak np. byłam na rocznicy rodziców to nie podobały się jej głośne wybuchy śmiechu i przekrzykiwanie się gości przy stole, bo pchała się strasznie.. najwyżej jak piszesz wyjdę..
 
Marcelina, idź, idź... Przekonasz się na miejscu, czy młoda daje radę.

Moja też ruchliwa, a ostatnio uległam namowom męża i poszłam na transformerss w 3D, poza tym, że film mi się kompletnie nie podobał, to dałam radę. Zakryłam dodatkowo brzuch bluzą, a nie ukrywam, że na szleństwach maszyn było mega głośno.

Na 2 część ostatniej część HP też bym poszła, bo tę w zimie widziałam:tak:
 
reklama
Do góry