reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

reklama
Cieszę się, że mnie pamiętacie :-)
Myszko, ja mam identycznie jak się nachodzę i dla więcej leże w łózku. Czuję się bezpieczniej.
Monila, ja też tak czesto mam albo lewa strona brzuszka albo prawa wypchana. taka górka powstaje. Nasze maluszki buszują ;-)
Cokiers, dziękuję;-) Na pewno będę częściej pisała.Termin mam na 25.08 według OM.
Maggie, miło mi ;-) Właściwie byłam z Wami cały czas, tylko nie pisałam, ale czytałam forum na bieżąco...
 
Też Cię pamiętam Pflaume :-) Fajnie, że wszystko ok u Ciebie :)

Tonya a nie mówiłam,że w Poznaniu zawsze najładniej:)?

Ja dzisiaj zaliczyłam ploty u koleżanki:) I też nie chciało mi się gotować... Dzień lenia:)

Maggie dziś też się słonko przebija, generalnie nie narzekam na pogode ostatnio :-) Może coś w tym jest co mówisz....
Mi się dziś nie chce gotować, zjemy na mieście...

Dali też mi się zdarza ostatnio mojej kici nie dac jedzonka na czas...to chyba nasze roztragnienie ciążowe, wciąż o czymś zapominam...ale to racja, że dziecko szybko da znać, że jest glodne ;-) Zresztą po porodzie mam nadzieję, że nam przejdzie...

Witam sie z rana:-) w nocy jak sie obracałam z boku na plecy to dotkłam brzuszka a tam lewa strona taak twardsza i większa była ... poszłam do łazienki siku i jak przyszłam to juz wszytko było w normie:-) hmm.. myślicie ze to maleństwo tam siedziało? miłego dnia dziewczyny

Monila też tak mam, jak śpię na lewym boku a potem się przekręce na plecy to lewa strona jest wypukła, a po chwili się wyrównuje...to na pewno maleństwo :-)

Byłam wczoraj u tej koleżanki, ma ciążę młodszą o 7 tyg. a brzucha zero!!! A mój przy niej to taki wielki, jakbym miała za miesiąc rodzić...w sierpniu to się będę nieźle kulać ;-)

Dziewczyny też tak macie, że nie możecie dziękować za posty, bo znikło mi to z narzędzi i nie widać też statystyk podziękowań?
 
Ostatnia edycja:
Witam sie rowniez, ja tez was podczytuje ale nie mialam sily na czytanie wszystkiego - tyle tego produkujecie :-) a tu ciagle czlowiek zmeczony ale coraz mniej...
mam nadzieje, ze u wszystkich brzuszkow wszystko w porzadku... u nas tez chyba na razie wszystko idzie dobrze - wizyta dopiero 29 marca wiec jeszcze troche czasu...
 
Witajcie. Od godziny staram sie Was nadrobic i nic.. :)
28.03 czeka nas wizyta u lekarza. Zastanawiam sie czy nie pojsc we wtorek do prywatnego lekarza. nie wiem czy slyszalyscie o Leonowiczu.
Podobno jest bardzo dobry. Bo tam gdzie chodze niczego konkretnego nie moge sie dowiedziec poza tym ze wszystko jest dobrze...
Wizyta niby troszke kosztuje... ale przynajmniej zaspokoje swoją ciekawość :)
 
witaj PFLAUME , dawno Cie tu nie bylo!

ANNA jak nie jestes zadowolona z gina to idz do prywatnego , ja musze czekac do 1.4 i do 4.4 na polowkowe..
 
Witajcie w niedzielny wieczór, nie czytałam Was od piątku - ale po weekendzie plus jest taki, że jest mniej czytania zaległości niż w dni powszednie:-) Mam nadzieję, że drobne kłopoty zdrowotne każdej z nas wkrótce się unormują!
Moje zapalenie pęcherza już przeszło, za to teraz brzuch mnie pobolewa, ale jakoś tak inaczej - mam taki "zmęczony" jak po brzuszkach dnia następnego - nie to, że zakwasy, ale takie zmęczenie... Zaczęło się w piątek po podróży autkiem do Wawy - pojechaliśmy na weekend do teściów, a trasa Łódź-Warszawa to jedno wielkie wykopalisko i tak 150km w 3.5godz...a ja nie mogłam sobie już miejsca znaleźć. We wtorek do gina, mam nadzieję, że wszystko ok i nie uziemi mnie w domu.

I wiecie co?cały czas mi pływa..:)to chyba jednak ludzik:-)- zawsze po posiłkach, ale pod warunkiem , że się położę i w nocy.Tak się zastanawiam czasami, czy ja kiedyś przestanę się martwić o to dzieciątko czy już mi tak zostanie?
 
Tonya, Susumali, cieszę, że mnie pamiętacie :-)

A tak w ogóle to Cześć Dziewczyny, nowy tydzień się zaczoł ;-)

Susumali, ja też mam wizytę 1.04, a na połówkowe mam się umówić w tę środę, myślę że na czwartek już się uda...

Blackberry, to na pewno Twoja dzidzia :-) Wątpie czy kiedyś przestaniemy się martwić o nasze maleństwa. Nawet jak już urodzimy.
 
reklama
Witam z rana przy kawce.
Blackberry-nawet o takie stare 30 letnie konie bedziedzimy się martwić ,albo 30letnie kobiety...a potem o wnuki....:)

Pogoda zapowiada się piękna ,a to zawsze dodaje energii tylko niewiadomo jak się ubierać ,bo ja ciagle w czapce a widziałam już ludzi tylko w ciepłych swetrach....zaraz bedą paradowac dziewczyny z gołymi plecami i brzuchami.
Ja mam wizytę za tydzień i będę się umawiac na 3d prywatnie .już się nie mogę doczekać .
 
Do góry