reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
Hej.
Kamila współczuję tej choroby. Staś miał identyczne objawy rok temu. Byłam przerazona ta gorączka. Byliśmy w sumie u 3 lekarzy i żaden nie stwierdził bostonki. W zasadzie dostał antybiotyk niby na gardło a potem przeciwalergiczny syrop że niby ta wysypka to uczulenie na antybiotyk. Po tym syropie przeszła. Ale teraz się zastanawiam czy to nie była ta bostonka. Czym leczyliscie?
My nad jeziorem. Staś podbija serca kazdego kogo napotka. Jest trochę chłodno i jestem przeziębiona (u mnie normalne, co urlop to choroba, w zeszłym roku w lipcu było dokładnie to samo).. Ale nie narzekam bo i tak odpoczywamy. Choć masz rację Ania że z dwulatkiem to nie jest leżenie w hamaku 24 h. Mamy tu babcie ale Staszek woli nasze towarzystwo . I jak cokolwiek trzeba zrobić to tylko mami i tati. Ale słodki jest i przylepka kochana. Szkoda że jestem chora bo byśmy pospacerowali a tak to tylko zabawa w domku i na tarasie. Miłego wypoczynku!!!
Olgierda, co za pech, może zmiany klimatu Ci nie służą? Ale wiesz co, nie trać czasu, korzystaj z dobrodziejstw przyrody jeśli nie masz gorączki, bo czy Ty jesteś chora na tarasie czy na spacerku to żadna różnica:-D No, chyba że goraczka, to wiadomo.
Ja piszę już z domu, było cudnie, od biegania za Olciem spadły mi boczki :-p
Wyniosłam z morza na plażę z tysiąc wiaderek wody, wykonałam sto dołków, zrobilam pięcset babek :-D Było super!
Teraz obiecałam sobie generalne porządki w domu ale nie chce mi się. Dzisiaj jestem zmęczona po podróży. Olgierda, Olek też tylko mamuś , tatuś i Ła (czyli Starszy brat).
Ale co tam, mam urlop i mamy czas dla siebie, przecież za rok będzie już innym dzieckiem , trzeba cieszyć się chwilą.
Pozdrawiam :)
Kamila, co u Was? Jak mały po tej chorobie?
 
reklama
Olgierda, co za pech, może zmiany klimatu Ci nie służą? Ale wiesz co, nie trać czasu, korzystaj z dobrodziejstw przyrody jeśli nie masz gorączki, bo czy Ty jesteś chora na tarasie czy na spacerku to żadna różnica:-D No, chyba że goraczka, to wiadomo.
Ja piszę już z domu, było cudnie, od biegania za Olciem spadły mi boczki :-p
Wyniosłam z morza na plażę z tysiąc wiaderek wody, wykonałam sto dołków, zrobilam pięcset babek :-D Było super!
Teraz obiecałam sobie generalne porządki w domu ale nie chce mi się. Dzisiaj jestem zmęczona po podróży. Olgierda, Olek też tylko mamuś , tatuś i Ła (czyli Starszy brat).
Ale co tam, mam urlop i mamy czas dla siebie, przecież za rok będzie już innym dzieckiem , trzeba cieszyć się chwilą.
Pozdrawiam :)
Kamila, co u Was? Jak mały po tej chorobie?
Hej Aneczqa!
Robiłam jak polecalas. Chodziłam przeziębiona. Na szczęście dużo lżej przeszłam niż rok temu. Tzn lżej ale dłużej przez to że wychodziłam. W sumie to mieliśmy sporo odwiedzin więc raz u babci raz u znajomych a jak już się zakotwiczylismy w górach to trochę polezalam. Teraz już jesteśmy pół na pół : ja ze Stasiem na wakacjach a mąż w pracy. Ważne że razem. Chciałabym mieć lepsza kondycję żeby ie chorować w wakacje. To takie irytujące.
A co u Was dziewczyny?
 
Hej Aneczqa!
Robiłam jak polecalas. Chodziłam przeziębiona. Na szczęście dużo lżej przeszłam niż rok temu. Tzn lżej ale dłużej przez to że wychodziłam. W sumie to mieliśmy sporo odwiedzin więc raz u babci raz u znajomych a jak już się zakotwiczylismy w górach to trochę polezalam. Teraz już jesteśmy pół na pół : ja ze Stasiem na wakacjach a mąż w pracy. Ważne że razem. Chciałabym mieć lepsza kondycję żeby ie chorować w wakacje. To takie irytujące.
A co u Was dziewczyny?
Ciekawe dlaczego tak długo chorujesz latem. Może jesteś osłabiona a w najmniej oczekiwanym momencie wirusy atakują.
My jesteśmy w domu. Byliśmy tylko tydzień nad morzem. Wczoraj wreszcie byly dostępne wyniki naboru do szkół średnich i od wczoraj jestem mamą licealisty. Dostał się tam, gdzie chciał więc bardzo się cieszymy.
Pozdrawiamy
 
Ciekawe dlaczego tak długo chorujesz latem. Może jesteś osłabiona a w najmniej oczekiwanym momencie wirusy atakują.
My jesteśmy w domu. Byliśmy tylko tydzień nad morzem. Wczoraj wreszcie byly dostępne wyniki naboru do szkół średnich i od wczoraj jestem mamą licealisty. Dostał się tam, gdzie chciał więc bardzo się cieszymy.
Pozdrawiamy
Fajnie! Gratulacje dla syna:)
Mam problemy z zatokami od kilku dobrych lat. Mam zamiar iść na operację prostowania przegrody bo już tylko to mi pozostało. Żadne leki nie leczą tego głupiego kataru. A w wakacje choruje bo wcześniej okoliczności zawodowe na to nie pozwalaly. Więc organizm się w wolnym czasie chce zregenerować. Tak myślę. Teraz staram się więcej ruszać na powietrzu bo pamiętam że jak Staś był malutki i chodziliśmy prawie codziennie na 1.5 spaceru to w sezonie chorobowym byłam tylko raz przeziębiona i to bardzo lekko. Odporność miałam zdecydowanie lepsza. Ale odkąd wróciłam do pracy to czasu na spacerki nie ma tyle co wcześniej.
A Ty masz wakacje do września? Jedziecie gdzieś jeszcze?
 
Fajnie! Gratulacje dla syna:)
Mam problemy z zatokami od kilku dobrych lat. Mam zamiar iść na operację prostowania przegrody bo już tylko to mi pozostało. Żadne leki nie leczą tego głupiego kataru. A w wakacje choruje bo wcześniej okoliczności zawodowe na to nie pozwalaly. Więc organizm się w wolnym czasie chce zregenerować. Tak myślę. Teraz staram się więcej ruszać na powietrzu bo pamiętam że jak Staś był malutki i chodziliśmy prawie codziennie na 1.5 spaceru to w sezonie chorobowym byłam tylko raz przeziębiona i to bardzo lekko. Odporność miałam zdecydowanie lepsza. Ale odkąd wróciłam do pracy to czasu na spacerki nie ma tyle co wcześniej.
A Ty masz wakacje do września? Jedziecie gdzieś jeszcze?
Ja do pracy wracam 13 sierpnia, w drugie urodziny Olci. Nie wiem czy gdzieś jeszcze pojedziemy, raczej pozostają wypady nad pobliskie jezioro. Ja spędzam na powietrzu z Olkiem kilka godzin dziennie. Co prawda nie zawsze w ruchu;)
 
Hej dziewczyny. Jak Wam mija tydzień?
Macie już pomysły na prezent na urodziny?
Kamila na pewno już coś fajnego wypatrzylas. Podzielcie się bo ja na razie nie mam pomysłu. Mamy tyle zabawek!
My dziś byliśmy na basenie. Staś lubi się kąpać. Nawet dziś przypomnielismy sobie nurkowanie...
Poza tym już mam 99% pewności że problemy ze skórą spowodowane były proszkami do prania. Ostatnio skończył nam się jelp i pralam w białym jeleniu i znów wysypka, sucha skóra, drapanie do krwi. Jestem 10 dni w małej miejscowości ale zrobiłam wywiad i dostałam na szczescie tego jelpa i odkąd nosi ubrania wyprane w tym proszku wszystko zeszlo. Jedynie ma troszkę przesuszona Al eto pewnie po basenie.
Także ufff. Kolejny kryzys skórny zazegnany.
Miłego dnia!
 
Hej dziewczyny. Jak Wam mija tydzień?
Macie już pomysły na prezent na urodziny?
Kamila na pewno już coś fajnego wypatrzylas. Podzielcie się bo ja na razie nie mam pomysłu. Mamy tyle zabawek!
My dziś byliśmy na basenie. Staś lubi się kąpać. Nawet dziś przypomnielismy sobie nurkowanie...
Poza tym już mam 99% pewności że problemy ze skórą spowodowane były proszkami do prania. Ostatnio skończył nam się jelp i pralam w białym jeleniu i znów wysypka, sucha skóra, drapanie do krwi. Jestem 10 dni w małej miejscowości ale zrobiłam wywiad i dostałam na szczescie tego jelpa i odkąd nosi ubrania wyprane w tym proszku wszystko zeszlo. Jedynie ma troszkę przesuszona Al eto pewnie po basenie.
Także ufff. Kolejny kryzys skórny zazegnany.
Miłego dnia!
Nie przyszło mi tym razem powiadomienie że napisałaś . Super Olgierda że odkryłam winowajcę problemów skórnych. Widocznie wrażliwą ma skórę Staś. My pierzemy w zwykłych kapsułkach, ariel czy wizir, jakie akurat mam. Nastawiam tylko na dodatkowe płukanie.
Absolutnie nie mam pomysłu na prezent urodzinowy dla Małego. Kamila ratuj! Dziewczyny, korzystacie z Watsh Appa?
My niedawno wróciliśmy znad jeziora. Jestem zmęczona bo oczy dookoła głowy i cały czas w ruchu za nim. Zastanawiam się właśnie, po co my rozkładamy koc :p
 
Nie przyszło mi tym razem powiadomienie że napisałaś . Super Olgierda że odkryłam winowajcę problemów skórnych. Widocznie wrażliwą ma skórę Staś. My pierzemy w zwykłych kapsułkach, ariel czy wizir, jakie akurat mam. Nastawiam tylko na dodatkowe płukanie.
Absolutnie nie mam pomysłu na prezent urodzinowy dla Małego. Kamila ratuj! Dziewczyny, korzystacie z Watsh Appa?
My niedawno wróciliśmy znad jeziora. Jestem zmęczona bo oczy dookoła głowy i cały czas w ruchu za nim. Zastanawiam się właśnie, po co my rozkładamy koc :p
Hej Ania! Spóźnione sto lat dla Olka!!! Miał urodziny 13tak? Co w końcu kupiłaś? Było przyjęcie?
My ciągle poza domem i rzadko wchodziłam na forum ostatnio. Aktualnie jestesmy nad morzem ale jutro zawijam do domu. Nawet się stęskniłam.

Mamy już prezent
Musimy tylko go schować żeby nie odkrył przed 26...
Stas zakochany w piasku i morzu. Dziś byliśmy na przejażdzce rowerami.
Na początku sierpnia był tu sam z dziadkami bomielismy wyjazd z pracy. Ale się stesknilam. Tydzień to strasznie długo. Za długo!
Ania jak powrót do pracy?
Pozdrawiam :)
 
reklama
Hej Ania! Spóźnione sto lat dla Olka!!! Miał urodziny 13tak? Co w końcu kupiłaś? Było przyjęcie?
My ciągle poza domem i rzadko wchodziłam na forum ostatnio. Aktualnie jestesmy nad morzem ale jutro zawijam do domu. Nawet się stęskniłam.

Mamy już prezent
Musimy tylko go schować żeby nie odkrył przed 26...
Stas zakochany w piasku i morzu. Dziś byliśmy na przejażdzce rowerami.
Na początku sierpnia był tu sam z dziadkami bomielismy wyjazd z pracy. Ale się stesknilam. Tydzień to strasznie długo. Za długo!
Ania jak powrót do pracy?
Pozdrawiam :)
Hej Olgierda :)
Dziękujemy za życzenia. To widzę że Ty całe wakacje w rozjazdach. Fajnie, ale też bym się stęskniła za domem.
Mieliśmy przyjęcie urodzinowe i od nas dostał Link do: Vtech Tut Tut Autko Wóz Strażacki 60810 - Ceny i opinie - Ceneo.pl . Jest zachwycony i uwielbia się tym bawić.
Oluś też kocha morze i piasek, zresztą jezioro też. Po przyjeździe znad morza, gdy tylko dopisała pogoda, jeździliśmy nad jezioro.
Do pracy wróciłam na dyżury. Nie lubię ich gdyż wtedy pracuje się z "nieswoimi" dziećmi, z pomieszanych grup. No cóż, jeszcze cztery dyżury, jakoś wytrzymam. Ciekawe jak Kamili mijają wakacje. A z Anitą masz kontakt? Chyba już i nas zapomniała ;)
 
Do góry